Proboszcz liczył, że uzbiera więcej pieniędzy na nowe drzwi do plebanii w Psarach (woj. wielkopolskie). Nie wyszło, więc "podliczył" ofiarność parafian, a swoje obliczenia i komentarz wywiesił w gablocie przed kościołem. Część parafian nie kryje oburzenia, a kuria podkreśla, że styl wypowiedzi proboszcza jest niedopuszczalny.
Ksiądz Grzegorz Ograbisz kilka dni temu wywiesił w gablocie przed kościołem rozliczenie ze zbiórki pieniędzy na nowe drzwi do plebanii. Z planowanych prawie 30 tysięcy złotych udało mu się zebrać ponad 10,7 tysiąca złotych.
Najwyraźniej kwota okazała się niesatysfakcjonująca, czemu proboszcz dał wyraz właśnie w wywieszonym ogłoszeniu.
"Wielki Szacun, Podziękowanie i Ukłon dla: ul. Wiśniowej (92 proc. ofiarności),ul. Komunalnej (86 proc), (...) oraz dla TYCH WSZYSTKICH, którzy złożyli ofiarę 50 PLN. Wielka kpina i szydera z księdza Proboszcza od: Wichertowa I !!!!!!, Paulinowa (27 proc. ofiarności), (...) Radyczyn (20 proc.). Wyłączając TYCH WSZYSTKICH, którzy złożyli ofiarę 50 PLN".
Na końcu listy z nazwami ulic i miejscowości znalazł się jeszcze dopisek:
"Dla wszystkich skąpców i kpiarzy wielkim ostrzeżeniem i zachętą do poprawy postępowania niech będą Słowa Pana Boga z Ewangelii św. Łukasza, rozdział 12, wers 20!"
"Lista to trochę głupi pomysł"
Jak na listę zareagowali parafianie? Wielu nie kryło oburzenia.
Lecz Bóg rzekł do niego: "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie. Komu więc przypadnie to, coś przygotował?" Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem. Łk 12,20
- Dziesięć tysięcy zebrał, a miał trzydzieści i był wielce obrażony. Ksiądz powinien podziękować, że w ogóle tyle zebrał - mówi jeden z mieszkańców.
- Lista to trochę głupi pomysł. Ksiądz był po kolędzie i nic nie mówił o tej sprawie. Powinien się zreflektować i przeprosić - powiedziała mieszkanka Radyczyna, który znalazł się na liście w części "kpina i szydera".
- Można dać na kościół, a nawet trzeba. Ale nie w ten sposób. Nie przez jakieś listy krążące po wsi - dodała mieszkanka Psar.
Niektórzy próbowali jakoś bronić proboszcza.
- Pozytywnie go oceniam. Wiele zrobił dla parafii, chociażby porządek na cmentarzu. Ale ksiądz jest nerwowy. A ofiara jest przecież dobrowolna - mówiła jedna z mieszkanek.
"Mogę tylko przeprosić"
Reporter TVN24 poprosił księdza Ograbisza o komentarz. - Kuria mi zakazała cokolwiek komentować. Żałuję, ale co ja mam teraz zrobić? Mogę przeprosić parafian, jedynie to mi pozostaje. Szczerze przepraszam parafian - powiedział proboszcz.
- Dlaczego ksiądz to napisał? - dopytał reporter.
- Z nerwów, można powiedzieć - odpowiedział ksiądz, potem wsiadł do samochodu i odjechał.
Do sprawy odniosła się też kuria diecezjalna we Włocławku. Ks. Artur Niemira, kanclerz kurii diecezjalnej włocławskiej, poinformował w oświadczeniu, że o sprawie kuria dowiedziała się z doniesień medialnych.
"Styl i język nie do przyjęcia"
Kanclerz zapowiedział, że proboszcz został wezwany na spotkanie z biskupem włocławskim, żeby złożyć wyjaśnienia.
- Należy stwierdzić, że styl komentarza i język, jakim posłużył się ksiądz proboszcz, są niedopuszczalne i nie do przyjęcia. Posługiwanie się przy tym cytatem z Pisma Świętego dla obraźliwej oceny działania swoich parafian – nieewangeliczne i wysoce niestosowne. Na takie zachowania księdza nie może być zgody - napisał w oświadczeniu ks. Artur Niemira.
O sprawie dotyczącej komentarzy proboszcza parafii Psary do zbiórki przeprowadzanej na wymianę drzwi plebanii Kuria Diecezjalna dowiedziała się z doniesień medialnych. Ksiądz Proboszcz został wezwany na spotkanie z Biskupem Włocławskim celem złożenia wyjaśnień. Należy stwierdzić, że styl komentarza i język, jakim posłużył się Ksiądz Proboszcz, są niedopuszczalne i nie do przyjęcia. Posługiwanie się przy tym cytatem z Pisma Świętego dla obraźliwej oceny działania swoich parafian – nieewangeliczne i wysoce niestosowne. Na takie zachowania księdza nie może być zgody. Postawa Księdza Proboszcza z pewnością nie buduje wspólnoty parafialnej i nie przyczynia się do realizowania działań duszpasterskich. Wyrażam ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i mam nadzieję, że Ksiądz Proboszcz przeprosi swoich parafian. ks. Artur Niemira, kanclerz Kurii Diecezjalnej Włocławskiej
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/ks / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: iturek.net/TVN24