200 policjantów w akcji. Zatrzymani podejrzani o wysadzanie bankomatów

Zatrzymano 8 osób
8 osób zatrzymanych w sprawie wysadzania bankomatów
Źródło: Lubuska Policja

To była akcja na szeroką skalę. Zaangażowano w nią 200 funkcjonariuszy. W kilkunastu miejscach jednocześnie na terenie województw lubuskiego i dolnośląskiego zatrzymało osoby podejrzewanie o działalność w grupach przestępczych zajmujących się wysadzaniem bankomatów i kradzieży z nich pieniędzy. Przez pięć lat mogły one ukraść nawet 15 milionów złotych.

Akcję przeprowadzono w poniedziałek. - Zatrzymano osiem osób podejrzanych o udział w procederze i zabezpieczono przedmioty mogące służyć do popełniania tych przestępstw – poinformował we wtorek rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.

Każdy miał swoje zadanie

Rzecznik przekazał, że grupy były hermetyczne i dotarcie do nich było bardzo trudne. Role ich członków były ściśle podzielone.

- Jedne osoby zajmowały się obserwacją bankomatów, inne kradły pojazdy, które następnie były używane do przemieszczania się, a kolejne dokonywały włamania do bankomatów – wyjaśnił Maludy.

W śledztwie ustalono, że członkowie obu grup wysadzali i okradali bankomaty nie tylko w Polsce ale i zagranicą, na terenie innych państw europejskich, głównie w Niemczech, ale również w krajach skandynawskich.

- Grupy działały od stycznia 2013 roku, ich łupem mogło paść łącznie nawet 15 milionów złotych – podał Maludy.

Zatrzymane 8 osób

Nad sprawą pracowała specjalna grupa powołana przez Komendanta Głównego Policji, którą kierowało Centralne Biuro Śledcze Policji.

W poniedziałek policja przeprowadziła dużą akcję wymierzoną w obie grupy. Działania objęły kilkanaście lokalizacji w dwóch województwach: lubuskim i dolnośląskim. W realizację sprawy zaangażowanych było niemal 200 funkcjonariuszy, w tym policyjny antyterroryści i policjanci z Niemiec.

Efektem akcji było zatrzymanie ośmiu osób podejrzanych o przynależność do grup przestępczych.

- W trakcie przeszukań policjanci znaleźli i zabezpieczyli butle z gazem technicznym, zapalniki, reduktory, zagłuszacze, radiostacje, fałszywe dowody osobiste i inne rzeczy - wymienia Zbigniew Fąfera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, która nadzoruje śledztwa w tych sprawach.

- Nadal są wykonywane czynności w tej sprawie, miedzy innymi oględziny oraz przesłuchania osób mających wiedzę na temat prowadzonego śledztwa - kończy Fąfera.

Autor: FC / Źródło: PAP, TVN 24 Poznań

Czytaj także: