Chłopiec, który w piątek rowerem wjechał pod pociąg na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, leży w ciężkim stanie w szpitalu w Olsztynie (województwo warmińsko-mazurskie). Lekarze przekazali w sobotę, że przeszedł w nocy operację neurochirurgiczną i przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki. Policja ustala okoliczności wypadku i kwestię opieki nad dzieckiem.
Sześciolatek został ciężko ranny w wypadku, do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Unieszewie (województwo warmińsko-mazurskie) - pierwszą informację na ten temat otrzymaliśmy na Kontakt 24. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że chłopiec wjechał rowerem na tory, gdy na sygnalizatorze paliło się czerwone światło i rozlegał ostrzegający przed nadjeżdżającym pociągiem sygnał dźwiękowy.
Dziecko uderzyło w bok pociągu relacji Olsztyn - Toruń. W stanie ciężkim zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do olsztyńskiego szpitala.
Chłopiec jest podłączony do respiratora, a jego stan jest ciężki
Rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie Grzegorz Adamowicz poinformował media w sobotę, że chłopiec trafił do szpitala nieprzytomny, z wielonarządowym urazem, w tym z bardzo poważnym urazem głowy. – W nocy przeszedł operację neurochirurgiczną, obecnie przebywa na OIOM, jest podłączony do respiratora, a jego stan jest ciężki – powiedział Adamowicz. Podkreślił, że personel szpitala robi wszystko, by stan chłopca poprawiał się.
Oficer prasowy olsztyńskiej policji Rafał Prokopczyk poinformował, że ustalane są okoliczności wypadku, m.in. kwestia opieki nad chłopcem. Jak zaznaczył, policyjny patrol potwierdził na miejscu zdarzenia, że sygnalizacja świetlna i dźwiękowa na tym przejeździe była sprawna.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24