Nie żyje dwoje dzieci, które wypadły we wtorek z okna mieszkania na dziewiątym piętrze wieżowca w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Ich rodzice zostali objęci opieką psychologiczną.
Policja otrzymała zgłoszenie o godzinie 20.35. - Dzieci wypadły z okna mieszkania na dziewiątym piętrze wieżowca przy ulicy Władysława IV w Koszalinie. Zginęły na miejscu. To rodzeństwo, chłopiec i dziewczynka w wieku czterech i pięciu lat - powiedział we wtorek obecny na miejscu wypadku Rafał Skoczylas, rzecznik miejscowej policji.
Dodał, że w mieszkaniu była matka dzieci i dwoje ich rodzeństwa. Kobieta w czasie, gdy doszło do tragedii miała opiekować się dwójką pozostałych dzieci i przygotowywać kolację. Ojciec był w tym czasie w pracy. Oboje byli trzeźwi.
"Prokurator nie widzi obecnie podstaw do postawienia zarzutów"
- Rodzice nie zostali jeszcze przesłuchani, są pod opieką psychologów. Prawdopodobnie był to nieszczęśliwy wypadek. Trwa zbieranie dowodów, prokurator nie widzi obecnie podstaw do postawienia zarzutów - mówi Skoczylas. - Dwójka pozostałych dzieci jest pod opieką krewnych.
Opieką psychologów objęto nie tylko rodziców, ale też ich sąsiadów.
Rodzina miała wynajmować mieszkanie od kilku miesięcy. Do Koszalina przyjechali za pracą.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Adam Wójcik