Była minister finansów Zyta Gilowska złożyła mandat poselski. - To ogromna strata dla PiS - skomentował prezes partii Jarosław Kaczyński. Jak wyjaśnił, Zyta Gilowska zrezygnowała z mandatu ze względu na "bardzo poważne problemy zdrowotne". Gilowską zastąpi w Sejmie Jan Filip Libicki.
Zyta Gilowska dla "Faktów"
Kancelaria Sejmu potwierdziła, że Gilowska złożyła już odpowiednie dokumenty w sprawie swej rezygnacji.
Według informacji TVN24, była wicepremier spotykała się w tej sprawie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim jeszcze w połowie grudnia. (PRZECZYTAJ INFORMACJĘ)
Nieobecna z powodu choroby?
Gilowska dostała się do Sejmu z list PiS. Po wyborach coraz rzadziej przychodziła na jego posiedzenia. W Sejmie nie pojawiała się od grudnia. W szeregach PiS-u już wtedy mówiło się, że jej nieobecność spowodowana jest kłopotami zdrowotnymi. Kilka dni temu, w rozmowie "Teraz My" sama przyznała, że nie czuje się najlepiej. Mówiła też, że choruje jej matka. Radio Zet twierdzi, że to właśnie choroba matki była główną przyczyną rezygnacji.
J. Kaczyński: "To ogromne osłabienie PiS"
Bardzo się tym martwię, ale ponieważ wiem jakie są przyczyny rezygnacji, nie mogę mieć do pani profesor Gilowskiej pretensji. Jarosław Kaczyński
J. Kaczyński: To ogromna strata dla PiS
Jak zdradził były premier, już na początku kadencji Gilowska powiedziała mu, że jest w stanie przez dwa miesiące "być takim biernym posłem". - W niedzielę rozmawiałem z nią telefonicznie o rezygnacji, umówiliśmy się dalszą współpracę - powiedział J. Kaczyński.
PiS: To wielka strata dla polskiej polityki
- Gilowską ma zastąpić Jan Filip Libicki - poinformował sekretarz generalny PiS, Joachim Brudziński. -Mam nadzieję, że to wyłączenie się z aktywnej polityki przełoży się na poprawę zdrowia pani wicepremier, czego życzę jej i ja i partia, którą reprezentujemy - mówił Brudziński.
Mimo wcześniejszych doniesień TVN24 Gilowska zaskoczyła swoją decyzją nawet niektórych partyjnych kolegów. - Nie wiem do końca czym jest ta decyzja umotywowana. Mówiło się jednak o jej kłopotach zdrowotnych – mówił w TVN24 rzecznik PiS Mariusz Kamiński. - Jednak to wielka strata dla polskiej polityki - dodał.
Także Krzysztof Putra nie potrafił powiedzieć, dlaczego Gilowska zrezygnowała. - Złożyła mandat, ale to nie znaczy, że nie będzie z nami współpracowała – dodał jednak szybko Putra.
PO: Była wybitnym politykiem, ale straciła po przejściu do PiSZdziwiony decyzją byłej minister finansów nie jest za to Stefan Niesiołowski. - Zyta Gilowska nie pojawiała się w Sejmie od grudnia. Wtedy przedstawiciele PiS dementowali informacje, że zamierza zrezygnować - stwierdził poseł PO. Dodał jednak, że jeśli za jej decyzją stoją kłopoty zdrowotne, to jej współczuje. - Nie zgadzałem się z nią, ale jeśli powodem są kłopot zdrowotne lub rodzinne, to życzę jej wszystkiego najlepszego. To był wybitny polityk, ale dużo straciła po przejściu do Prawa i Sprawiedliwości - dodał wicemarszałek Sejmu.
Powrót posła
Jan Filip Libicki, który ma zastąpić Gilowską, był już posłem na Sejm V kadencji. W 2007 roku bezskutecznie ubiegał się o reelekcję.
Libicki jest historykiem. Studia ukończył w 1996 roku. Od 1989 roku należał do ZCHN, w 2001 roku wstąpił do PiS.
W razie wygaśnięcia mandatu poselskiego marszałek zawiadamia kolejnego kandydata z tej samej listy, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu. Bronisław Komorowski ma się zająć tą sprawą po powrocie z wizyty w Wilnie.
Źródło: TVN24, Radio ZET, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN