Przeprowadzona w środę sekcja zwłok dwóch górników wykazała, że przyczyną ich zgonu był wstrząs pooparzeniowy i związane z tym zaburzenia układu krążeniwo-oddechowego - mówi rzecznik katowickiej prokuratury Marta Zawada-Dybek. Jak dodaje prokuratura przesłuchuje kolejnych świadków i chce "niezwłocznie" udać się w rejon katastrofy.
Jak dodaje rzeczniczka na czwartek zaplanowano sekcje zwłok dwóch kolejnych górników. Równolegle prokuratura prowadzi także przesłuchania kolejnych osób i zabezpiecza dokumentację.
- Najistotniejszym elementem w toku prowadzonego śledztwa jest ustalenie przyczyny zapalenia się i wybuchu metanu. Temu będzie służyć wizja lokalna, którą chcemy przeprowadzić "niezwłocznie" jak tylko pozwolą na to warunki panujące pod ziemia - dodaje.
Prokuratura bada sprawę
Podkreśla także, że zgodnie z decyzją prokuratora okręgowego przesłuchania świadków w tej sprawie z uwagi na to, żeby się nie dublowały będą dokonywane przy udziale inspektora okręgowego urzędu górniczego i osoby ze strony prokuratury.
Zaznacza, że Prokuratura Okręgowa w Katowicach do wyjaśnienia przyczyn piątkowej tragedii powołała czteroosobowy zespół śledczy złożony z doświadczonych prokuratorów.
Źródło: tvn24