"Ostatnie godziny roku 2023 w siedzibie TVP na pl. Powstańców: z Jarosławem Kaczyńskim, Marcinem Romanowskim, Jerzym Materną" - napisał w mediach społecznościowych europoseł PiS Ryszard Czarnecki. Do wpisu dołączył zdjęcie, na którym widać między innymi jego i prezesa Prawa i Sprawiedliwości w budynku telewizji.
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki opublikował w nocy z niedzieli na poniedziałek wpis na platformie X, w którym napisał: "Ostatnie godziny roku 2023 w siedzibie TVP na pl. Powstańców: z Jarosławem Kaczyńskim, Marcinem Romanowskim, Jerzym Materną. W poście oznaczył też inne profile związane z Prawem i Sprawiedliwością.
Zmiany w mediach publicznych
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz - jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych - odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej SA, Polskiego Radia SA i Polskiej Agencji Prasowej SA i ich rady nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze tych spółek, które powołały nowe zarządy.
Decyzja szef MKiDN spotkała się z krytyką polityków PiS, którzy bronią stworzonej przez siebie tuby propagandowej. Także prezydent Andrzej Duda stwierdził, że doszło do naruszenia konstytucji.
Zmiany w telewizji publicznej skomentowała w oświadczeniu Helsińska Fundacja Praw Człowieka. "Dotychczasowy sposób funkcjonowania Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej w jaskrawy sposób przeczył temu, czym powinny być media publiczne w demokratycznym państwie prawnym" - stwierdziła w wydanym stanowisku instytucja. Dodała też jednak, że "sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne".
Od 20 grudnia, czyli od momentu rozpoczęcia zmian, w siedzibach mediów publicznych przebywają politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy nie zgadzają się ze zmianami wprowadzanymi przez Sienkiewicza. Twierdzą, że przeprowadzają interwencje poselskie, ale politycy większości sejmowej i prawnicy mają jednak wątpliwości, czy podczas tych interwencji nie dochodzi do łamania prawa. Na nagraniach widać między innymi przepychanie czy podawanie się za policję, aby wejść do pomieszczenia mediów publicznych.
28 grudnia rzecznik PiS Rafał Bochenek w przesłanym PAP stanowisku poinformował, że z uwagi na sytuację formalno-prawną Prawo i Sprawiedliwość zmienia sposób działania i na tę chwilę nie będzie prowadzić dyżurów w ramach interwencji poselskich w PAP. Nie wykluczył jednak prowadzenia takich dyżurów w przyszłości.
Tymczasem Bartłomiej Sienkiewicz zdecydował 27 grudnia o postawieniu w stan likwidacji Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Nastąpiło to - jak wyjaśnił - w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: X/@r_czarnecki