W nocy ze środy na czwartek oraz w czwartek nad ranem siły rosyjskie zaatakowały Kijów. Rosja zastosowała prawie 600 dronów i ponad 30 rakiet do ataków na Ukrainę - poinformowały ukraińskie Siły Powietrzne ze sztabem w Kijowie.
Von der Leyen: Kreml nie cofnie się nawet przed atakiem na Unię
- Wczorajszy atak miał miejsce w pobliżu misji dyplomatycznej, przedstawicielstwa naszej Unii. Dwa pociski uderzyły w odległości 50 metrów od delegatury w ciągu 20 sekund - poinformowała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. - To pokazuje, że Kreml nie cofnie się przed niczym, by terroryzować Ukrainę, bezmyślnie zabijając cywilów, mężczyzn, kobiety i dzieci, a nawet atakując Unię Europejską - ostrzegła.
Von der Leyen poinformowała, że w wyniku ataku żaden z członków unijnej misji dyplomatycznej nie ucierpiał.
Szefowa Komisji Europejskiej zadeklarowała, że Unia utrzyma presję na Rosję poprzez sankcje. - Wkrótce przedstawimy nasz 19. pakiet surowych sankcji i jednocześnie kontynuujemy prace nad zamrożonymi rosyjskimi aktywami, aby wesprzeć obronę i odbudowę Ukrainy. Oczywiście zapewniamy silne, niezachwiane wsparcie Ukrainie, naszemu sąsiadowi, partnerowi, przyjacielowi i przyszłemu członkowi - zapowiedziała.
Kwestia kolejnych sankcji oraz przyszłości zamrożonych po rosyjskiej napaści na Ukrainę w 2022 roku aktywów banku centralnego Rosji będzie przedmiotem obrad ministrów obrony oraz spraw zagranicznych Unii Europejskiej w piątek i sobotę w Kopenhadze.
Ucierpiał unijny budynek
"Rakiety Putina zabiły tej nocy ukraińskich cywili i uszkodziły budynek delegatury Unii Europejskiej" - poinformował w czwartek rano minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak dodał, w polskiej ambasadzie nikt nie ucierpiał.
"Tak to Rosja walczy o pokój" - skwitował szef dyplomacji.
Rosyjski atak na Kijów
Według najnowszych danych w ukraińskiej stolicy zginęło co najmniej 15 osób, w tym troje dzieci, a rannych zostało około 50 osób. Według Sił Powietrznych odnotowano trafienia dronów i pocisków rakietowych w 13 miejscach, zaś w 26 miejscach na ziemię spadły ich odłamki.
Rosjanie atakowali Ukrainę od późnych godzin wieczornych w środę do rana w czwartek. Alarm powietrzny, który ogłoszono na terytorium całego kraju, w Kijowie trwał ponad dziewięć godzin. Syreny wyły między innymi w obwodach przy granicy z Polską.
Autorka/Autor: momo/akw
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komisja Europejska