Pod koniec czerwca doszło w Polsce do zmiany standardu nadawania telewizji naziemnej. Efekt tych zmian w kontekście nadchodzącego roku wyborczego budzi obawy Rzecznika Praw Obywatelskich. "Skutki decyzji Prezesa UKE dotknęły około 2,5 mln osób, które zostały pozbawione wolności pozyskiwania informacji za pośrednictwem telewizji innej niż telewizja publiczna" - wskazał Marcin Wiącek, pisząc do prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. RPO chce wskazania "okoliczności prawnych i faktycznych" jego decyzji.
Za sprawą decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) podjętej pod koniec czerwca zmiana standardu nadawania telewizji naziemnej została odroczona o ponad półtora roku dla telewizji państwowej.
Marcin Wiącek 16 lipca wystosował w związku z tym pismo do prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Jacka Oko, w którym prosi o wskazanie "okoliczności prawnych i faktycznych tej decyzji, w szczególności z uwzględnieniem przeprowadzonego testu proporcjonalności".
RPO napisał, że "decyzja Prezesa UKE musi być także rozpatrywana przez pryzmat zagwarantowanego w Konstytucji RP prawa do informacji (art. 54), zasady pluralizmu mediów (art. 14) oraz zasady rzetelności i pluralizmu (wolności) wyborów".
"Nie bez znaczenia bowiem pozostaje – w świetle decyzji, która może wywoływać skutki do 31 grudnia 2023 r. – okoliczność wyborów samorządowych i parlamentarnych, które zgodnie z kalendarzem wyborczym mają się odbyć w właśnie w 2023 roku" - dodał.
Wskazał, że art. 54 konstytucji RP formułuje trzy odrębne wolności jednostki, które są nie tylko wzajemnie powiązane, ale i współzależne: wolność wyrażania swoich poglądów, wolność pozyskiwania informacji oraz wolność rozpowszechniania informacji.
Wiącek wyjaśnił, że użyte w art. 54 konstytucji pojęcie "pogląd" musi być w ocenie Trybunału Konstytucyjnego rozumiane jak najszerzej. "Nie tylko jako wyrażanie ocen, w tym w szczególności kontrowersyjnych, ale również informowanie o faktach. Należy też przyjąć, że pojęcia 'pozyskiwanie informacji' oraz 'rozpowszechnianie informacji' dotyczą nie tylko informacji o faktach, lecz także o poglądach" - dodał.
RPO: decyzja prezesa UKE doprowadziła do zróżnicowania obywateli
RPO zauważył, że "według dostępnych danych skutki decyzji Prezesa UKE dotknęły około 2,5 mln osób, które zostały pozbawione wolności pozyskiwania informacji za pośrednictwem telewizji innej niż telewizja publiczna".
Dodał, że "skutek ten nastąpił mimo możliwości uzyskania dofinansowania zakupu dekodera lub telewizora obsługującego nowy standard telewizji". "Zapewne wiąże się to z faktem, że dofinansowanie ma charakter częściowy, a więc odzyskanie dotychczasowej możliwości odbioru stacji komercyjnych wymaga poniesienia dodatkowych kosztów własnych" - napisał.
"Decyzja Prezesa UKE doprowadziła zatem do zróżnicowania obywateli w faktycznej możliwości swobodnego korzystania z przysługującej im wolności konstytucyjnej" - ocenił Wiącek.
Wiącek o braku możliwości śledzenia przebiegu kampanii wyborczej w innych mediach
"Szczególne obawy" RPO dotyczą aspektu wyborczego. "Dla zapewnienia wyborcom jak największej wiedzy na temat podmiotów biorących udział w wyborach konieczne jest – co wydaje się oczywiste – zagwarantowanie obywatelom rzeczywistego dostępu do jak najszerszego spektrum informacji i poglądów – a więc zarówno do mediów publicznych, jak też komercyjnych. Wskutek decyzji prezesa UKE doszło do zakłócenia tej równowagi" - ocenił RPO.
Dodał, że "Komisja Wenecka działająca przy Radzie Europy wskazuje, iż najważniejszą sprawą w każdym kraju jest sporządzenie wykazu istniejących instytucji medialnych i upewnienie się, czy kandydatom i partiom politycznym przydzielono zrównoważony czas antenowy czy ogłoszeniowy, w tym w państwowym radiu i telewizji".
"Osoby, które w wyniku zmian częstotliwości nie będą miały do nich dostępu, pozostaną jedynie w zasięgu nadawania telewizji publicznej i będą pozbawione możliwości śledzenia przebiegu kampanii wyborczej w innych mediach. Stawia to takie osoby w zdecydowanie gorszej pozycji – z punktu widzenia wolności pozyskiwania informacji – od osób, które będą miały dostęp również do stacji komercyjnych" - zaznaczył Wiącek.
RPO o kwestii ważności wyborów
Zauważył, że Sąd Najwyższy, podejmując uchwałę w sprawie ważności wyborów prezydenckich w 2020 roku, wyjaśnił, że "nierówny dostęp kandydatów do środków masowego przekazu nie wpływa na ważność wyborów, dopóki zapewniony jest nieskrępowany (prawnie i faktycznie) pluralizm mediów". Dodał, że "Sąd Najwyższy zwraca uwagę, że dobrą praktyką odnoszącą się do procesu wyborczego powinno być neutralne podejście władz publicznych do kampanii wyborczej".
"W tym kontekście należy podkreślić, że sytuacja, w której w czasie kampanii wyborczej część obywateli nie będzie miała – z przyczyn od nich niezależnych – swobodnego dostępu do głównych komercyjnych stacji telewizyjnych, może w przyszłości być źródłem wątpliwości co do tego, czy – jak to ujął Sąd Najwyższy – władza publiczna zapewniła 'nieskrępowany (prawnie i faktycznie) pluralizm mediów'" - wskazał rzecznik praw obywatelskich.
"Pojawia się w szczególności pytanie, dlaczego w czasie tak newralgicznym dla demokracji, z preferencji wynikających z decyzji Prezesa nie mogą skorzystać inne stacje telewizyjne, które dotychczas były powszechnie dostępne" - napisał Wiącek.
Dodał, że "powstaje kwestia, czy dla przeciwdziałania wskazanej przez Prezesa UKE eskalacji działań dezinformacyjnych o zasięgu międzynarodowym, niosących zagrożenia dla obronności i bezpieczeństwa RP oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego, niezbędne jest rozwiązanie wprowadzające tak daleko idące zróżnicowanie obywateli w zakresie prawa do pozyskiwania informacji".
Nowy standard naziemnej telewizji cyfrowej
Zaplanowana na ten rok przez Komisję Europejską zmiana sposobu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej, polegająca na zamianie dotychczasowego systemu DVB-T/MPEG-4 na DVB-T2/HEVC, jest związana z uwolnieniem częstotliwości z zakresu 700 MHz na potrzeby sieci telefonii komórkowej. Nowy standard telewizji naziemnej umożliwia dostęp do większej liczby bezpłatnych programów telewizyjnych oraz poprawę jakości obrazu i dźwięku.
Jednocześnie 20 czerwca 2022 roku prezes UKE Jacek Oko na wniosek MSWiA wydał decyzję, za sprawą której w przypadku multipleksu MUX3 "zmiana systemu emisji z DVB-T/AVC na DVB-T2/HEVC nastąpi nie później niż do dnia 1 stycznia 2024 r.".
Oznacza to, że telewizja rządowa może nadawać dłużej w dotychczasowym standardzie w ramach MUX3 (MUX3 tworzą programy: Telewizja Polska I, Telewizja Polska II, program regionalny, TVP Polonia oraz inne programy nadawane przez Telewizję Polską S.A., na które Telewizja Polska S.A. uzyska koncesję oraz usługi dodatkowe).
Dla osób bez odpowiedniego telewizora lub dekodera oznacza to dostęp wyłącznie do kanałów telewizji państwowej.
Źródło: tvn24.pl, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock