Anna Suchecka, z domu Wąsowicz, czyli moja babcia, urodziła się wiosną 1936 roku w Zazulach, w rejonie złoczowskim, na terenie dzisiejszej Ukrainy.
A przynajmniej aż do tego lata byłam o tym święcie przekonana.
- W Zazulach? Nieee. Nie urodziłam się w Zazulach - przerwała babcia, gdy pewnego dnia, w czasie wizyty w rodzinnych stronach, zaczęłam niewinną rozmowę o jej pochodzeniu.
- Jak to "nie"? A gdzie? - zapytałam szczerze zdumiona.
- We wsi Kopanie.