Zespół w państwowej instytucji miał śledzić opozycję w sieci. "Coś niebywałego"

Źródło:
OKO.press, tvn24.pl
Kontrowersje wokół działań państwowego instytutu w sieci
Kontrowersje wokół działań państwowego instytutu w sieci
TVN24
Kontrowersje wokół działań państwowego instytutu w sieciTVN24

Rząd PiS wykorzystał państwowy System Przeciwdziałania Dezinformacji do kontrolowania przekazu opozycji. Zespół w instytucie NASK, który miał przeciwdziałać dezinformacji, śledził wpisy opozycji oraz dziennikarzy i informował o tym kancelarię ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego - podaje OKO.press. "Coś niebywałego - w kampanii wyborczej miałem problem z obsługą fan page’a" - napisał na platformie X europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza odnosząc się do tych doniesień.

Jak opisuje w środowej publikacji OKO.press, w Systemie Przeciwdziałania Dezinformacji, który został stworzony przez państwowy instytut badawczy Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) na przełomie 2022 i 2023 roku, "znajduje się ogromna liczba tweetów opozycyjnych polityków, osób związanych z ówczesną opozycją oraz dziennikarzy demokratycznych mediów".

Dodaje, że nie było tam wzmianek autorstwa polityków Zjednoczonej Prawicy ani takich, które pochodziłyby z kanałów mediów publicznych czy prawicowych.

Śledzono wpisy opozycji

W nadzorowanej przez kancelarię premiera instytucji, która zajmuje się bezpieczeństwem w internecie, kilka tygodni przed wybuchem wojny w Ukrainie powstał Dział Przeciwdziałania Dezinformacji, który miał "tropić dezinformację związaną m.in. ze szczepieniami, wojną w Ukrainie i kwestiami ekonomicznymi". Jednak, jak pisze OKO.press, z informacji zachowanych w sieciowym systemie wynika, że "w dużym stopniu zajmował się zbieraniem danych o aktywności opozycji na platformie X".

Portal zaznacza, że "19 milionów złotych rządowej dotacji, przekazanej NASK-owi już po wybuchu wojny na – jak mówią oficjalne dokumenty – 'monitoring treści dezinformacyjnych i fake newsów w mediach społecznościowych oraz na narzędzia niezbędne do monitoringu' – wydano, przynajmniej częściowo, na stworzenie systemu, który można nazwać Systemem Śledzenia Opozycji".

OKO.press wskazuje, że sprawdzano niektóre narracje dotyczące wojny i migrantów ukraińskich w Polsce, ale "przynajmniej na cztery miesiące przed wyborami parlamentarnymi tematy te stanowiły wyraźną mniejszość w zgłoszeniach, przekazywanych przez NASK do KPRM".

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK)Jacek Turczyk/PAP

"Skoordynowany system komunikacji rządowej"

Według OKO.press to był "skoordynowany system komunikacji rządowej" nadzorowany przez Centrum Informacyjne rządu i połączony ze wszystkimi ministerstwami, a jego celem miało być zarządzanie wizerunkiem rządu.

W CIR do jego obsługi, jak pisze OKO.press została powołana oddzielna jednostka - Wydział Koordynacji Komunikacji Rządowej. Miał on zostać zlikwidowany dwa tygodnie temu.

Portal opisuje, że codzienny monitoring sieci w tej skoordynowanej komunikacji realizował właśnie Dział Przeciwdziałania Dezinformacji NASK, a system, który obsługiwał nazwano Systemem Przeciwdziałania Dezinformacji. Portal dodaje jednak, że z rzeczywistym zapobieganiem temu zagrożeniu miał niewiele wspólnego.

OKO.press wskazuje, że ze zgłoszeń zachowanych w systemie wynika, że "chodziło o to, by na bieżąco informować KPRM i ministerstwa o tematach, które stawały się popularne w mediach społecznościowych, a mogły być problematyczne dla rządu".

Według portalu oceniano "potencjał dezinformacyjny" oraz możliwość eskalacji wpisów polityków opozycji, ich sympatyków oraz dziennikarzy demokratycznych mediów. "Jeśli uznano, że są wysokie, natychmiast alarmowano CIR" - pisze OKO.press. Wydział Koordynacji Komunikacji Rządowej miał decydować, co zrobić z problematycznymi tematami.

Jak podaje portal analizowano na przykład, co kto napisał o zatrzymaniu posłanki PO Kingi Gajewskiej, o reportażu "Faktów" TVN dotyczącym pani Joanny z Krakowa czy o białoruskich helikopterach nad Polską. Jak wskazuje, "cytowano Donalda Tuska, Krzysztofa Brejzę, Dariusza Jońskiego, Romana Giertycha, dziennikarzy: Bartosza Wielińskiego, Biankę Mikołajewską, Grzegorza Rzeczkowskiego, a także konta "przejawiające antypatię wobec obozu władzy".

NASK alarmował CIR w sprawie białoruskich śmigłowców nad Polską

Jako przykład portal opisuje między innymi sprawę białoruskich śmigłowców nad Polską. Jak czytamy, po opublikowaniu przez mieszkankę Białowieży na Facebooku zdjęcia białoruskich helikopterów, "NASK zaalarmował CIR: 'Obserwujemy narrację sugerującą jakoby białoruskie śmigłowce naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Dowodem ma być m.in. zdjęcie mające przedstawiać rzekomy moment ich przelotu nad terytorium Polski. Pojawił się również hashtag #DziurawaGranica".

Instytut po pierwszych oficjalnych informacjach miał przekazać kolejny komunikat: "Obserwujemy narrację, jakoby polska granica nie była bezpieczna w obliczu zagrożenia ze strony sił białoruskich, a rząd kłamał".

OKO.press pisze, że jako źródła "rzekomych" treści wskazano między innymi: dziennikarza śledczego "Newsweeka", adwokata Romana Giertycha, który wówczas jeszcze nie by posłem, rzecznika prasowego PO Jana Grabca, czy zastępcę redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Bartosza Wielińskiego.

Według OKO.press, sprawa została oznaczona na czerwono i została przekazana do MON rekomendując resortowi reakcję.

Portal zauważa, że dezinformacja, z definicji, to świadome rozpowszechnianie fałszywych treści, tymczasem informacja o białoruskich helikopterach nad Polską była prawdziwa.

"Gdyby więc chcieć raportować to zdarzenie jako dezinformację, należałoby wskazać, kto z przedstawicieli rządu zaprzeczał faktom. Tymczasem, jak jednoznacznie wynika z elektronicznych zapisów systemu w NASK, zajmowano się wpisami na Twitterze trafnie komentującymi zdarzenie. Ale już nie fałszem w komunikacji rządu" - zaznacza OKO.press.

NASK o "narracji" Brejzy

OKO.press opisuje też sprawę węgla sprowadzanego z Rosji do Polski. Jak pisze, "narrację" według NAK miał rozpowszechniać ówczesny senator Krzysztof Brejza (KO). 

Dział Przeciwdziałania Dezinformacji miał wskazać, że narracja pojawiła się "na bazie artykułu Gazety Wyborczej (…), według której kazachski węgiel wydobywają firmy z rosyjskim wkładem i oligarchą w tle".

Według OKO.press wpisy Brejzy oznaczono jako posiadające wysoki potencjał eskalacji i przekazano do kancelarii premiera. 

Portal podkreśla, że tak samo, jak w poprzednich przypadkach, Dział Przeciwdziałania Dezinformacji NASK nie weryfikował, czy informacje zawarte w artykule i we wpisach są prawdziwe.

Portal przypomniał, że kilka dni temu "Gazeta Wyborcza" napisała, że Dział Przeciwdziałania Dezinformacji NASK zajmował się monitorowaniem tematów niekorzystnych dla rządu, na co zareagował na platformie X Janusz Cieszyński, w 2023 roku minister cyfryzacji w rządzie Morawieckiego.

CZYTAJ: Mieli walczyć z dezinformacją, badali tematy wrażliwe dla PiS. "To chora sytuacja"

Napisał między innymi, że działalność zespołu "opierała się na monitorowaniu treści 'trendujących' w sieci. Oprócz tego analitycy otrzymywali z Centrum Informacyjnego Rządu informacje o tematach, które pojawiły się w codziennym przeglądzie prasy. Następnie zespół badał, czy wokół tematu nie pojawiały się wątki dezinformacyjne, a jeśli takowe były – przygotowywany był raport problemowy opisujący ten temat”.

OKO.press zaznacza, że Cieszyński nie wspomniał w swoim wpisie np. o stałym, 24-godzinnym dostępie KPRM do monitoringu NASK.

Brejza: coś niebywałego

Do doniesień OKO.press odniósł się na platformie X Krzysztof Brejza, obecnie europoseł KO. "Coś niebywałego - w kampanii wyborczej miałem problem z obsługą fan page’a, pamiętasz Dorota Brejza info o możliwej blokadzie rządowej strony, nie traktowaliśmy tego poważnie, myśleliśmy, że to problem techniczny.." - napisał.

"Informacja o możliwej rządowej blokadzie nałożonej na fan page dotarła do nas we wrześniu 23 od techników fb, którzy nie potrafili rozwiązać problemu z umieszczaniem treści w kampanii wyborczej" - dodał.

Autorka/Autor:js//mrz

Źródło: OKO.press, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Jacek Turczyk/PAP

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Europoseł Krzysztof Brejza z "pilną interwencją" do Instytutu Pamięci Narodowej. Nowe informacje w sprawie śmieci policjanta w Warszawie. Tragiczny wypadek w Przyłubiu, w którym zginęły dwie osoby. Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę karetki, która próbowała wwieźć pirotechnikę na stadion. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 25 listopada.

Partia Kaczyńskiego wskazała kandydata, "pilna interwencja" Brejzy, nowe informacje o śmierci policjanta

Partia Kaczyńskiego wskazała kandydata, "pilna interwencja" Brejzy, nowe informacje o śmierci policjanta

Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl