Zbadają "12. element" wydobyty ze smoleńskiej brzozy. Czy był silumin w skrzydle Tu-154M?

Będą dodatkowe badania smoleńskiej brzozy
Będą dodatkowe badania smoleńskiej brzozy
Źródło: KBWLLP

O opinię na temat fragmentów metalu znalezionych w "smoleńskiej brzozie" wystąpili we wtorek prokuratorzy wojskowi badający katastrofę smoleńską do specjalistów z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych w Warszawie - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa (NPW).

Portal tvn24.pl jako pierwszy, w kwietniu, informował o wątpliwościach prokuratorów co do fragmentów metalu znalezionych w brzozie, w którą uderzył 10 kwietnia 2010 roku Tu-154M. Już wtedy zapowiadano zlecenie dokładniejszych badań elementów wydobytych z drzewa.

Jak powiedział kpt. Marcin Maksjan z NPW, opinia ma dotyczyć badań porównawczych "fragmentów metalu zabezpieczonych w Rosji w toku oględzin dwóch fragmentów brzozy w lutym i marcu 2013 r. oraz wycinków metalu pobranych jako materiał porównawczy z lewego skrzydła wraku Tu-154M".- Na podstawie tych badań biegli podejmą próbę jednoznacznego ustalenia, czy fragmenty metalu wykonano z tożsamego stopu, co materiał porównawczy i czy pochodzą one ze skrzydła Tu-154M - dodał Maksjan. Zaznaczył, że materiał dowodowy potrzebny do badań wraz z postanowieniem prokuratorów zostanie niezwłocznie przekazany Instytutowi Technicznemu Wojsk Lotniczych.

Wydobyto dwanaście fragmentów

Na początku kwietnia prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, relacjonując badania biegłych informowała, że uszkodzenia drzewa "mogły być spowodowane przez skrzydło samolotu Tu-154M".Trzy fragmenty metalu w pniu brzozy - jak wtedy podawano - "najprawdopodobniej pochodzą z elementów konstrukcyjnych skrzydła samolotu", a "co do kolejnych siedmiu fragmentów metali biegli nie mogą wykluczyć, że one mogą pochodzić z tego samolotu". W jednym przypadku element był odpryskiem pokrycia lakierowego.

Śledczy chcą zbadać przede wszystkim dwunasty metalowy element pobrany z brzozy. Ustalono, że jest to silumin - stop aluminium i krzemu. Prokuratorzy wojskowi chcą się upewnić, czy ten stop był wykorzystany w skrzydle samolotu Tu-154M.

Sprawa ta wzbudziła wątpliwości śledczych, ale w rozmowie z portalem tvn24.pl przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) Maciej Lasek, szef zespołu smoleńskiego działającego przy kancelarii premiera przekonywał, że silumin to jeden z najpopularniejszych materiałów konstrukcyjnych wykorzystywanych w budowie samolotów. Lasek nie był zdziwiony faktem znalezienia w brzozie tego stopu.

Autor: kło//rzw/kwoj / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: