Czy spektakularne zatrzymania w ZUS na czele z prezesem zakładu miały przykryć ogłoszenie przez szefa rządu decyzji ws. ministra skarbu Aleksandra Grada? Takie sugestie padają z ust posłów opozycji.
Zatrzymanie szefa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nastąpiło w dniu, w którym odbywa się posiedzenie rządu, kiedy to rozstrzyga się m.in., co dalej z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem. Nieoficjalnie wiadomo, że długo w tej sprawie dyskutowano.
Premier Donald Tusk zapowiadał publicznie, że Grad straci stanowisko, jeśli do końca sierpnia nie znajdzie inwestora dla stoczni w Gdyni i Szczecinie. Kupca nie ma, a szef resortu trwa. Politycy i media czekają na konferencję prasową po posiedzeniu rządu, którą zapowiedziano na wtorek po południu. To właśnie wtedy premier miał ogłosić ostatecznie, co dalej z Gradem.
Głęboko się nad tym zastanawiam, czy wybór miejsca i czasu, jest przypadkowy czy nie. To żywcem wyjęty scenariusz z tego, co robił PiS - a więc wejście do instytucji i jednoczesne bardzo medialne nagłośnienie sprawy sw
Zbieżność zatrzymań w ZUS z terminem posiedzenia rządu zaczęła rodzić spekulacje w sejmowych kuluarach. - Nie ma wątpliwości, że prokuratura decydując się na zatrzymanie tak wysoko postawionych urzędników ZUS-u, miała mocne dowody. Ale dla mnie istotne jest to, że tych zatrzymań dokonano w czasie, kiedy wszyscy żyją odwołaniem ministra skarbu Aleksandra Grada. Czy dalej będzie pełnił swoją funkcję, czy też nie. Dziś pan premier miał odpowiedzieć na to pytanie. Okazuje się, że ta kwestia zeszła (w mediach - red.) na dalszy plan - powiedział poseł Stanisław Wziątek z SLD.
"Scenariusz, jak z czasów PiS"
I dodał: - Głęboko się nad tym zastanawiam, czy wybór miejsca i czasu, jest przypadkowy czy nie. To żywcem wyjęty scenariusz z tego, co robił PiS - a więc wejście do instytucji i jednoczesne bardzo medialne nagłośnienie sprawy.
Zdaniem Wziątka, nie wiadomo, czy szef rządu dotrzyma danego słowa ws. Grada, ale to i tak nie będzie ważne, bo wszyscy i tak żyją teraz sytuacją w ZUS-ie.
Termin zatrzymania prezesa ZUS z terminem posiedzenia rządu łączy też Joachim Brudziński, poseł PiS ze Szczecina. - Moje miasto po raz kolejny stało się zasłoną dymną dla porażek Platformy Obywatelskiej - stwierdził Brudziński. I dodał: - Żeby afera, która elektryzuje całą opinią publiczną nie była przykrywką do komunikatu po posiedzeniu rządu, który miał się ukazać ws. ministra Grada.
Podobnego zdania jest całe PiS. Jak mówił rzecznik klubu Mariusz Błaszczak, zatrzymanie prezesa ZUS odbyło się właśnie we wtorek (czyli w dzień posiedzenia rządu), żeby odwrócić uwagę od istotnych spraw, czyli, jak powiedział rzecznik PiS, "kompromitacji ministra Grada" i kwestii związanych z deficytem budżetowym.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP