Sprawca tragicznego wypadku, do którego doszło w środę w Kamieniu Pomorskim, usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Ze wstępnych badań wynika, że w czasie wypadku był pod wpływem alkoholu i środków odurzających - marihuany i amfetaminy. Prokuratura żąda dla niego trzymiesięcznego aresztu.
W Nowy Rok w Kamieniu Pomorskim kierowane przez 26-letniego Mateusza S. BMW wypadło z drogi i wjechało w grupę ludzi. Zginęło pięć dorosłych osób i jedno dziecko. Ciężko ranni 8-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka zostali przewiezieni do szpitala w Szczecinie. Kierowca miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
"Wyraził skruchę"
W czwartek po południu prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym pod wpływem alkoholu i środków odurzających.
Jak poinformowała rzeczniczka szczecińskiej prokuratury okręgowej Małgorzata Wojciechowicz, Mateuszowi S. grozi mu kara do 15 lat więzienia.
Sprawca przyznał się do zarzuconego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. - Twierdzi, że 1 stycznia do trzeciej nad ranem pił alkohol, a 30 grudnia palił marihuanę. Wyraził skruchę i twierdzi, że był to nieszczęśliwy wypadek - podkreśliła.
Prowadził po narkotykach
Od sprawcy została pobrana krew do zbadania zawartości alkoholu i środków odurzających. - Nie mamy jeszcze wyników, opieramy się na wynikach wstępnych badań. Mowa jest zarówno o marihuanie, jak również amfetaminie oraz oczywiście alkoholu. Tutaj mamy badania przeprowadzone przez policję, wiemy o wyniku około dwóch promili - przekazała prokurator.
Dodała, że śledczy dysponują obszernym materiałem dowodowym w tej sprawie. - Przede wszystkim są to zeznania świadków, m.in. współpasażerki. Te dowody pozwoliły na przedstawienie sprawcy zarzutu spowodowania katastrofy - powiedziała.
Będzie areszt?
Współpasażerka zeznała, że wiedziała, iż kierowca jest pod wpływem alkoholu - innych szczegółów jej przesłuchania rzeczniczka jednak nie ujawniła. - Sam podejrzany w swoich wyjaśnieniach również nie negował tego, że był pod wpływem alkoholu - powiedziała rzeczniczka.
Prokuratura złożyła do sądu wniosek o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec sprawcy śmiertelnego potrącenia sześciu osób w Kamieniu Pomorskim.
Mężczyzna w przeszłości był karany za przestępstwo przeciwko mieniu. Przestępstwo związane z naruszeniem zasad w ruchu drogowym, o którym informowały media, uległo zatarciu.
Autor: nsz//gak / Źródło: PAP, TVN24