Chce być "blisko ludzkich spraw". Jak Marta Nawrocka widzi się w roli pierwszej damy?

Karol Nawrocki, Marta Nawrocka
Jak będzie wyglądało zaprzysiężenie Karola Nawrockiego? Relacja Sebastiana Napieraja
Źródło: TVN24
Pałac Prezydencki zyska dziś nowego gospodarza. Wraz z Karolem Nawrockim na Krakowskie Przedmieście przeniesie się jego rodzina. Jakie plany wiąże z tym Marta Nawrocka? Jaką chce być pierwszą damą?
Kluczowe fakty:
  • Polacy wybrali Karola Nawrockiego na kolejnego prezydenta Polski. Dziś przejmie on oficjalnie stanowisko po Andrzeju Dudzie.
  • Z nowymi obowiązkami zmierzyć będzie musiała się też jego żona. Jak planuje odnaleźć się w roli pierwszej damy?
  • Przypominamy najważniejsze informacje o Marcie Nawrockiej.

- Silna, odważna, ale jednocześnie wrażliwa kobieta - mówił podczas wieczoru wyborczego o swojej żonie Marcie Karol Nawrocki. Kim jest jego małżonka? Podobnie jak on pochodzi z Gdańska. Ma 39 lat. Dotąd pracowała w Krajowej Administracji Skarbowej.

Jak sama mówi, najważniejsza była dla niej jednak "rodzina i dzieci". - (Rodzina) daje wielką siłę. (...) Dzięki miłości i wzajemnemu wsparciu przetrwaliśmy najtrudniejsze momenty - podkreślała w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Pytana przez gazetę o swoje plany na rolę pierwszej damy odpowiada: "Będę konsekwentnie budowała swój wizerunek. Jestem otwarta na ludzi, chcę dać się im poznać, jak również poznać ich, dostrzegać ich problemy i radości".

Jaką pierwszą damą chce być Marta Nawrocka?

- Będę chciała być pierwszą damą blisko ludzkich spraw. Pochylę się nad problemami osób niepełnosprawnych i ich rodzin, kwestiami związanymi z wyrównywaniem szans wśród dzieci i młodzieży, zwłaszcza tych, które mają ograniczony dostęp do rozwijania talentów i pasji. Szczególny nacisk położę na walkę z hejtem - deklaruje w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Nawrocka.

Na podobne pytanie Polsatu Nawrocka odpowiedziała przed kilkoma tygodniami, że "na pewno będzie chciała być taką osobą, która będzie blisko ludzi".  W rozmowie z "Super Expressem" również w pierwszej kolejności wskazała na młodzież, "zwłaszcza tą z problemami osobistymi i psychicznymi". - Ważne są też sprawy osób starszych i niepełnosprawnych - oceniła.

Pytana przez "Rzeczpospolitą" czy nie będzie tęsknić za aktywnością zawodową Nawrocka odpowiada, że "będzie teraz miała zupełnie nowe zadania". - Moja zawodowa ścieżka zawsze dawała mi mnóstwo satysfakcji, ogromne możliwości rozwoju, kształtowania charakteru. Była to służba dla Polski. W tej kwestii to się nie zmieni - mówi.

Ostatnie 18 lat Nawrocka pracowała w Krajowej Administracji Skarbowej (wcześniejsza Służba Celna - red.). Jej ostatnie stanowisko związane było z kontrolą przemysłu naftowego, spirytusowego oraz nielegalnego hazardu. "Wchodzimy do nielegalnych punktów z grami hazardowymi, zatrzymujemy ludzi, zabezpieczamy automaty, gotówkę, prowadzimy czynności procesowe" - opowiadała w "Super Expressie" o swojej pracy.

Kim jest Marta Nawrocka?

Jeszcze jako dziewczynka, Nawrocka marzyła o zdecydowanie innej ścieżce kariery. Chciała zostać baletnicą. Przez kilka lat uczęszczała nawet szkoły baletowej. Ostatecznie poszła jednak w inną stronę. Studia robiła na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Przez pewien czas łączyła je z pracą w Służbie Celnej. Spotykała się już też wówczas z Karolem Nawrockim.

Para świętowała w tym roku 15. rocznicę ślubu. W związku Nawroccy są jeszcze dłużej. Jak opowiadała w jednym z wywiadów sama Nawrocka, przyszłego męża poznała jeszcze w liceum. Ich pierwsze spotkanie było przypadkiem. "Miałam przyjaciółkę, którą odwiedzałam ma gdańskich Siedlcach. Minęłam się kiedyś w przejściu na schodach z chłopakiem, spotkaliśmy się wzrokiem. Zaskoczyło mnie, że tak mnie przeszył, poczułam coś niesamowitego. Poszłam do koleżanki i zaczęłam o nim opowiadać. Jak był ubrany, że był z psem. No i ona mówi, że to pewnie Karol, nasz kolega z osiedla, trenuje boks. Jej chłopak go znał. I tak się zaczęła nasza znajomość" - wyznała żona nowego prezydenta w wywiadzie dla "Super Expressu".

"Ujął mnie tym, że nie było dla niego żadną przeszkodą to, że mam 19 lat i dwuletniego synka" - dodała w tym samym wywiadzie Nawrocka.

22-letni dziś syn Daniel wspominał niedawno tamten czas. "Mieszkałem wtedy z mamą w jednym małym pokoju, ona była studentką, która ciężko pracowała. Tata pojawił się w naszym życiu jak promień słońca - najpierw jako "Karol", czy "wujek", a w końcu tata. To on zabrał mnie na pierwszy mecz piłkarski, na pierwsze wakacje z mamą, na pierwszą wycieczkę za granicę. W końcu zaprosił nas do siebie, i choć zamieszkaliśmy we trójkę w jednym pokoju to był początek naszej rodziny" - pisał na Instagramie. Zgodnie z relacją Nawrockiej to z inicjatywy Nawrockiego doszło do oficjalnej adopcji i usynowienia dziecka.

Nawroccy mają jeszcze dwójkę dzieci: syna Antka i córkę Kasię. Pierwszy ma 15 lat i jest zagorzałym fanem piłki nożnej. Kasia niedługo wchodzić będzie w wiek szkolny. W rozmowie z "Super Expressem" Nawrocka opowiadała, że rodzina lubi spędzać wolny czas aktywnie. "Z córeczką bardzo lubimy jeździć na rowerach, to jest taka nasza wspólna pasja" - stwierdziła. Poza tym Nawroccy mają w wolnym czasie chodzić do kina i grać w planszówki.

Wieczór wyborczy - Karol Nawrocki z rodziną
Wieczór wyborczy - Karol Nawrocki z rodziną
Źródło: PAP/Leszek Szymański

Marta Nawrocka o kampanii męża

Decyzję o starcie Nawrockiego w wyborach małżeństwo miało podjąć wspólnie. "Położyliśmy na stół wszystkie za i przeciw. Wiedzieliśmy, że skoro przychodzi spoza polityki, to będzie się musiał nauczyć tych reguł. Nie był też szeroko znany poza gronem osób interesujących się historią. I to ode mnie wtedy padło: 'To wymagające zadanie, ale jeśli się na to decydujemy, wygrasz te wybory'" - mówiła w wywiadzie dla tygodnika "Sieci". Na czas kampanii postanowiła wziąć urlop. Dzięki temu mogła brać udział w licznych wiecach i wystąpieniach męża. Sama też ruszyła w Polskę. Relacje z tych wydarzeń udostępniała często w mediach społecznościowych.

Karol Nawrocki przy wielu okazjach mówił o żonie z uczuciem. Nazywał ją "odkryciem kampanii". Nawrocka konsekwentnie odpierała zaś różne, kierowane pod jego adresem oskarżenia. Artykuły i komentarze na temat przeszłości męża nazywała "brutalnymi atakami". O hejcie mówiła też dużo już po zakończeniu kampanii.

Marta Nawrocka o przygotowania do przeprowadzki do Pałacu

Jak sama mówi, ostatnie tygodnie przed przeprowadzką do Pałacu Nawrocka starała się wykorzystać na "stworzenie dzieciom domu w Warszawie". - Najważniejsze, (...) by (dzieci) mogły czuć się swobodnie i bezpiecznie oraz odnaleźć się w nowej sytuacji. Na tym się skupiam - dodała w ostatniej rozmowie w "Rzeczpospolitą". W mediach społecznościowych opublikowała też kilka zdjęć z niedawnych wyjazdów w Bieszczady i na Lubelszczyznę. Podzieliła się też relację z lotu balonem nad Kaszubami.

red. am

Czytaj także: