Na tymczasowe wyłączenie z ruchu fragmentów autostrady A4 w okolicach Krakowa liczyli organizatorzy Światowych Dni Młodzieży. Ministerstwo Infrastruktury odpowiada, że nie będzie zgody na takie działanie: taka decyzja spowodowałaby paraliż.
"Liczono na zamknięcie autostrady A4 na czas od półtorej doby do dwóch dni, dwie doby”- powiedział podczas konferencji prasowej minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. "Według ocen i analiz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, które zleciłem, taka decyzja spowodowałaby paraliż ruchu samochodowego na południu Polski. Pas między Tarnowem a Mysłowicami i Katowicami, byłby sparaliżowany" - podkreślił. Organizatorzy planowali w miejscach zamkniętych odcinków otworzyć tymczasowe parkingi. Zdaniem ministerstwa rozładowanie korków, powstałych przez tymczasowe wyłączenie fragmentów autostrady A4, trwałoby od trzech do czterech dni.
"Takiej zgody nie będzie i ja tą decyzję sformułowałem na piśmie" - dodał Adamczyk. Pojedziemy A4 za darmo W Ministerstwie Infrastruktury pojawiają się glosy, ze w okresie ŚDM autostrada powinna mieć "wolny przejazd”. Wiceminister odpowiedzialny za transport Jerzy Szmit poinformował, że prowadzi ze Stalexportem rozmowy na temat organizacji ruchu na A4 w czasie ŚDM (spółka Stalexport Autostrada Małopolska zarządza 60-kilometrowym odcinkiem autostrady A4 pomiędzy Katowicami a Krakowem).
"Prowadzimy na ten temat rozmowy, żeby ta droga, która jest kluczowa dla sprawnego przeprowadzenia Światowych Dni Młodzieży pod względem komunikacyjnym, nie kumulowała problemów. Bo to, że będzie na niej zwiększony ruch, jest oczywiste i w tej sytuacji pobór opłat w ten sposób jak obecnie, czyli drogą manualną, tak naprawdę będzie niemożliwy" - dodał Szmit.
Trwają prace nad specustawą W związku z przygotowaniami do ŚDM powstał projekt specustawy, która ułatwić ma ich organizację. Jeden z jej rozdziałów poświęcono transportowi.
Zaproponowano m.in., by Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad ustalił wykaz rekomendowanych tras przejazdu niezbędnych dla sprawnego przemieszczania się uczestników ŚDM oraz monitorował natężenie ruchu i występowanie ewentualnych utrudnień na drogach publicznych.
Wykaz opracowany przez GDDKiA byłby przedkładany pełnomocnikowi rządu do spraw organizacji Światowych Dni Młodzieży, oraz podawany do publicznej wiadomości. Wykaz ten powinien być brany pod uwagę przez zarządców dróg w przypadku ustalania lub zmiany organizacji ruchu na drogach ujętych w tym wykazie. Miałoby to zapewnić bezpieczeństwo podróżnym oraz ich płynny, sprawny przejazd po drogach publicznych. Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie, w dniach 26-31 lipca tego roku; weźmie w nich udział papież Franciszek. Organizatorzy spodziewają się, że przyjdzie na nie nawet 2,5 miliona pielgrzymów.
Autor: cw/kk