Tomasz B. w poniedziałek kończy karę 3 lat pozbawienia wolności za pedofilię. Sąd uznał go za osobę stwarzającą zagrożenie i zastosował wobec niego nadzór prewencyjny. Podstawą prawną była - uchwalona niedawno - ustawa o izolacji niebezpiecznych przestępców.
Tomasz B. zostanie objęty nadzorem prewencyjnym na mocy ustawy o izolacji niebezpiecznych przestępców - zdecydował Sąd Okręgowy w Kielcach. Z wnioskiem w tej sprawie zwrócił się do sądu dyrektor Aresztu Śledczego w Kielcach.
Prewencyjny, wolnościowy nadzór
- Sąd uznał Tomasza B. za osobę stwarzająca zagrożenie. Zastosował wobec niego nadzór prewencyjny, czyli nie najsurowszy środek w postaci umieszczenia w zamkniętym ośrodku w Gostyninie, tylko pośredni, wolnościowy - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach sędzia Marcin Chałoński.
Tomasz B. odbywał karę 3 lat pozbawienia wolności za dopuszczenie się "innej czynności seksualnej wobec osoby poniżej 15 roku życia".
Sąd zdecydował także o skierowaniu Tomasza B. na leczenie psychiatryczno-psychologiczne. Zgodnie z przepisami ustawy nakazał też pobranie od Tomasza B. próbek DNA, odcisków linii papilarnych oraz wykonanie fotografii jego wizerunku i umieszczeniu tych danych w specjalnych bazach. Postanowienie sądu jest nieprawomocne.
Ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami
Skierowanie wniosku o uznanie więźnia za osobę z zaburzeniami psychicznymi stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych umożliwia ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która obowiązuje od 22 stycznia.
Ustawę stosuje się do wszystkich (niezależnie od wysokości wyroku) osób skazanych na karę pozbawienia wolności wykonywaną w systemie terapeutycznym, u których w trakcie odbywania kary stwierdzone zostaną zaburzenia (m.in. na tle seksualnym) zagrażające bezpieczeństwu innych osób. Jeśli biegli stwierdzą takie zaburzenia, szef zakładu karnego kieruje wniosek do sądu.
Gostynin albo środki wolnościowe
W sprawie orzeka sąd według Kodeksu postępowania cywilnego. Może zdecydować o umieszczeniu osoby z zaburzeniami w zamkniętym ośrodku terapeutycznym w Gostyninie albo zdecydować się na środki wolnościowe, czyli - tak jak w tej sprawie - objęcie osoby niebezpiecznej po wyroku nadzorem prewencyjnym. Może też nakazać mu meldowanie się na policji i informowanie o zmianach miejsca pobytu. Decydując o nieizolowaniu takiej osoby, sąd może też nakazać jej podjęcie określonej terapii, takiej jak tzw. kastracja farmakologiczna (przyjmowanie leków likwidujących popęd seksualny).
Pierwszy wniosek na mocy tych przepisów został złożony w sprawie Mariusza T. - pedofila, zabójcy czterech chłopców, który wyszedł na wolność po odbyciu kary 25 lat więzienia.
Autor: jl/kka/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl