Wysadzenie Nord Stream. Jest decyzja sądu w sprawie zatrzymanego Ukraińca

Ukrainiec Wołodymyr Z. podejrzany uszkodzenie gazociągu Nord Stream
Obrońca Wołodymyra Ż. o przedłużonym areszcie: będzie zażalenie
Źródło: TVN24
Sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu obywatela Ukrainy Wołodymyra Ż. o 40 dni - poinformował sąd. Mężczyzna podejrzany jest o wysadzenie Nord Stream.

- Prokurator wnioskował o przedłużenie tymczasowego aresztowania na okres 100 dni. Sąd jednak zdecydował się na przedłużenie tymczasowego aresztowania na dni 40 - przekazała rzeczniczka prasowa do spraw karnych sędzia Anna Ptaszek.

Ukrainiec Wołodymyr Ż. podejrzany uszkodzenie gazociągu Nord Stream
Ukrainiec Wołodymyr Ż. podejrzany uszkodzenie gazociągu Nord Stream
Źródło: Die Zeit

- Wynika to z tego, że zgodnie z przepisami w pierwszej instancji sprawa powinna zakończyć się w 40 dni. Zatem sąd uznał, że nie ma powodu, aby stosować tymczasowe aresztowanie ponad ten okres - dodała.

Sędzia Ptaszek poinformowała, że "podstawą do przedłużenia tymczasowego aresztowania są przepisy wiążące Polskę w zakresie Europejskiego Nakazu Aresztowania". Jak przekazała, sąd uznał, że w przypadku Wołodymyra Ż. "istnieje obawa ukrycia się i ucieczki". - W grę wchodzą też takie okoliczności jak to, że ścigany dysponuje dwoma legalnymi paszportami - dodała.

Jak przekazała, sąd w sprawie realizacji Europejskiego Nakazu Aresztowania powinien podjąć decyzję w ciągu 40 dni.

Obrona złoży zażalenie

Obrońca Wołodymyra Ż. Tymoteusz Paprocki przekazał, że obrona złoży zażalenie w tej sprawie. - Ubolewam jako obrońca, że przy takich zarzutach, które strona niemiecka kieruje wobec mojego klienta, nie może on odpowiadać w Polsce z wolnej stopy - przekazał.

- Sąd na dzisiaj pomija fakt ponad trzyletniego związku z Polską, mieszkania tutaj, prowadzenia działalności gospodarczej, złożenia wniosku o zakup nieruchomości - powiedział. W jego ocenie, związki Wołodymyra Ż. z Polską "powinny prowadzić do przekonania, że tej obawy ucieczki nie ma". 

Tymczasowe aresztowanie w związku z obawą mataczenia

Mężczyzna był ścigany przez służby niemieckie, które wydały za nim europejski nakaz aresztowania. O realizacji ENA, czyli o ewentualnym wydaniu Niemcom mężczyzny, również będzie decydował sąd, który wcześniej musi zapoznać się z dokumentacją przekazaną przez Niemców. Ma na to 100 dni.

Wołodymyr Ż. był poszukiwany ENA wydanym przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe w związku z podejrzeniem sabotażu konstytucyjnego, zniszczeniem mienia oraz zniszczeniem rurociągu Nord Stream 2. Czyn ten według ustawodawstwa niemieckiego zagrożony jest karą do 15 lat więzienia.

W środę Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił wniosek prokuratury dotyczący tymczasowego aresztowania na siedem dni Wołodymyra Ż. Jego obrońca poinformował, że złożył zażalenie na to postanowienie.

Sędzia uzasadniała decyzję obawą mataczenia, zwłaszcza że podczas realizacji w 2024 r. europejskiego nakazu dochodzeniowego i europejskiego nakazu aresztowania mężczyzny nie było w miejscu zamieszkania i nie udało się ustalić miejsca jego pobytu. Dodała też, że mężczyzna posługuje się dwoma paszportami i może łatwo opuścić terytorium RP i innego państwa strefy Schengen i skutecznie się ukrywać.

Do zniszczenia trzech z czterech nitek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, przeznaczonych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec, doszło 26 września 2022 roku (ponad siedem miesięcy po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę) na głębokości około 80 metrów, na dnie Morza Bałtyckiego. 49-letni Ukrainiec twierdzi, że nie miał nic wspólnego z atakiem i że w czasie, gdy do niego doszło, przebywał w Ukrainie.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: