Doradca sekretarza stanu USA: Artykuł 5 jest święty. Stany Zjednoczone podtrzymują swoje zaangażowanie

Derek Chollet w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną
Derek Chollet: robimy wszystko, co możemy, żeby wesprzeć naszych kolegów i polski rząd
Źródło: TVN24
Robimy wszystko, co możemy, żeby wesprzeć naszych kolegów i polski rząd w prowadzonym postępowaniu dochodzeniowym - mówił Derek Chollet, doradca amerykańskiego sekretarza stanu, w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną. Wyraził przekonanie, że dochodzenie w sprawie wybuchu w Przewodowie zmierza "w kierunku konkluzji, że był to wypadek". Zaznaczył przy tym, że USA będą "kontynuować utrzymanie naszej silnej obecności w Polsce".

ZOBACZ TEŻ: Wybuch w Przewodowie - co wiemy do tej pory

Derek Chollet, doradca sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena, rozmawiał w środę z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną. Pytany był między innymi o wtorkowy wybuch w Przewodowie na Lubelszczyźnie, nieopodal granicy polsko-ukraińskiej.

- Cały czas prowadzone jest dochodzenie. Robimy wszystko, co możemy, żeby wesprzeć naszych kolegów i polski rząd w prowadzonym postępowaniu dochodzeniowym. Wydaje się, że zmierza to w kierunku konkluzji, że był to wypadek - odpowiedział.

Chollet: będziemy kontynuować utrzymanie naszej silnej obecności w Polsce

- Będziemy kontynuować utrzymanie naszej silnej obecności w Polsce - zapewnił dyplomata, pytany, czy liczba amerykańskich żołnierzy w Polsce powinna być zwiększona. - Bardzo ważne jest, że mamy teraz stałą obecność w Polsce, ważne jest, że zapewniamy systemy obrony powietrznej dla Polski i kontynuujemy dialog z naszymi partnerami w Warszawie na temat potrzeb obronnych. To jest coś, co trwa - kontynuował.

Był również pytany o hipotetyczną sytuację, w której pocisk rosyjski albo dron wylądowałby na terytorium państwa członkowskiego NATO. - Prezydent (Joe - red.) Biden bardzo jasno mówił o tym - powtórzył to również dzisiaj na Bali - że będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO. Musimy zagwarantować, że będziemy przygotowani, że mamy na miejscu wystarczające siły, żeby odstraszać jakikolwiek potencjalny atak i jeżeli cokolwiek miałoby, broń Boże, się pojawić, to odpowiemy odpowiednio - stwierdził Chollet.

- Czy to uruchomi artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, jeśli coś takiego się wydarzy? - dopytywał Marcin Wrona. - Nie chcę spekulować, z wyjątkiem powiedzenia tego, że artykuł 5 jest święty i Stany Zjednoczone podtrzymują swoje zaangażowanie w artykuł 5, podobnie jak oczekujemy tego od pozostałych sojuszników - oświadczył doradca szefa Departamentu Stanu USA.

Derek Chollet w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną
Źródło: TVN24

"Jest to dowód siły relacji amerykańsko-polskich"

Jak mówił Chollet, "jeżeli wydarzy się właśnie taka sytuacja, musimy być cierpliwi, musimy być dokładni, musimy dokładnie zrozumieć, co się wydarzyło i musimy potem postępować dalej w oparciu o te informacje". - Razem z polskimi partnerami oraz sojusznikami z NATO na przestrzeni 24 godzin, rozpoczynając od wczorajszego popołudnia do teraz, tak robimy - dodał.

Ocenił też, że kontakt między Warszawą a Waszyngtonem w ciągu ostatnich 24 godzin był "niesamowity". - Jest to dowód siły relacji amerykańsko-polskich. Wczoraj po południu tutaj, czasu waszyngtońskiego, zaczęliśmy dostawać informacje od naszego ambasadora w Warszawie, rozmawialiśmy z kolegami w Warszawie na temat potencjału tego, co się wydarzyło - przekazał. Przypomniał też, że prezydent Joe Biden rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą.

- Wszyscy kontaktowaliśmy się z naszymi odpowiednikami w Warszawie, rozmawiając o tym, co robimy, jaka powinna być odpowiedź. Oczywiście rozmawiamy również z NATO. To, co wydarzyło się wczoraj, nawet jeżeli okaże się, że był to wypadek, pokazuje siłę tych relacji, pokazuje, jak bardzo jest to ważne w chwilach kryzysu - dodał Chollet.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: