W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Bochenek poinformował, że spotkanie odbędzie się w Hali Sokoła - miejscu, jak mówił, "historycznym i szczególnym dla szerokiego środowiska polskich patriotów". To tam 10 lat temu PiS ogłosił, że kandydatem ugrupowania na prezydenta będzie Andrzej Duda.
"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata"
Jak mówił, podczas spotkania "zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na urząd prezydenta RP, zarekomendowana przez powołany do tego zespół na mocy decyzji Komitetu Politycznego".
Bochenek podał, że niedzielne wydarzenie ma charakter społeczny, a chęć udziału w nim można zgłosić za pośrednictwem biur parlamentarzystów PiS. - To początek naszej wspólnej wielomiesięcznej drogi, ciężkiej pracy i współpracy tych wszystkich, którym sprawy naszej ojczyzny nie są obojętne. To czas solidarności i jedności, bo tylko w ten sposób możemy budować pomyślną przyszłość Polski - mówił rzecznik.
W PiS kilka miesięcy temu powołano specjalny zespół, który zajmował się wyłonieniem kandydata ugrupowania na prezydenta. Na jego czele stał Jarosław Kaczyński, a - jak wynika z informacji PAP - w skład zespołu wchodzili: szef klubu Mariusz Błaszczak, była marszałek Sejmu Elżbieta Witek, były szef dyplomacji Zbigniew Rau oraz sekretarz generalny PiS Piotr Milowański. Partia zleciła też liczne badania, które miały ocenić potencjalnych kandydatów - początkowo było ich kilkunastu. Ostatnie wyniki badań miały trafić do centrali partii w połowie tego tygodnia.
Kto kandydatem PiS?
Prawo i Sprawiedliwość nie poinformowało jeszcze, kto będzie kandydatem partii w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Medialne doniesienia mówią o tym, że na liście potencjalnych kandydatów może być prezes IPN Karol Nawrocki, europoseł i były kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński, były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek czy były szef MON, obecnie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Gdyby dosłownie trzymać się piątkowych słów Bochenka, iż ogłoszona będzie "decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata", wskazywałoby to, iż mogłaby ona nie dotyczyć Czarnka, Błaszczaka i Bocheńskiego. Bowiem tylko Nawrocki nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości.
W przestrzeni publicznej pojawiają się różne informacje na temat możliwej nominacji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński w czwartek był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską, "czy władze partii już podjęły decyzję w sprawie kandydata". Odparł, że "jeszcze nie".
Dopytywany był też, czy jest trzech czy dwóch kandydatów do nominacji, ponieważ w tym kontekście pojawiają się różne głosy. - Czterech - odpowiedział Kaczyński.
Jeszcze w środę wiceszef klubu PiS Ryszard Terlecki twierdził zaś, że "w tej chwili, można powiedzieć, rozstrzyga się wybór między dwoma kandydatami, to znaczy Przemysławem Czarnkiem i Karolem Nawrockim". - Ale zawsze bywają niespodzianki w takich okolicznościach, więc tu też niespodzianka może się zdarzyć. Choć raczej będzie któryś z tych dwóch - dodał.
Tymczasem w czwartek rano Jacek Sasin z PiS w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 powiedział, że słowa Ryszarda Terleckiego "to jest przedwczesna wypowiedź". - Nie wykluczam, że być może za chwilę tak się rzeczywiście stanie, że będzie tylko dwóch kandydatów. Dzisiaj kandydatów jest więcej niż dwóch (...) Jeśli chodzi o ten przedmiot ostatecznych badań, to dotyczyło czterech kandydatów - mówił.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara