Lewica jest za państwem świeckim. Nie podoba nam się, co robi kler, nie podoba nam się to, że kler nie jest równy wobec prawa. Nie podobają nam się zapisy konkordatu - mówił na spotkaniu z mieszkańcami Katowic Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy. - Będziemy ten konkordat renegocjowali. Jeżeli nie da się renegocjować, wypowiemy konkordat - oświadczył. Posłanka klubu Lewicy Magdalena Biejat podkreślała, że Lewica chce "budować państwo silne, sprawne", a nie "tanie", bo "tanie państwo to jest prostu państwo dziadowskie".
- Zacznę od innej rzeczy niż zwykle zaczynamy. Zwykle opowiadamy o programie socjalnym, ale dzisiaj jeden punkt zrobimy na początku inny: państwo świeckie - powiedział w czwartek po południu Czarzasty podczas spotkania otwartego w Katowicach.
- Chcemy powiedzieć wszystkim jako Lewica, że państwo świeckie jest dla nas bardzo ważne. Nigdy nie występowaliśmy przeciwko wierze, nigdy nie występowaliśmy przeciwko wiernym - podkreślił.
Jak mówił, Lewicy "nie podobają się pomysły rozbijania pomników, zmieniania nazw ulic w tej chwili, dlatego, że wiemy o tym, że rozbicie jakiegokolwiek pomnika, zmiana jakiejkolwiek ulicy nie wprowadzi państwa świeckiego, wprowadzi tylko zaognienie, wprowadzi złe dyskusje".
- W związku z tym założeniem, że nie walczyliśmy nigdy z wiarą, nie walczyliśmy nigdy z wiernymi, powiemy, z czym walczymy. Walczymy przede wszystkim o państwo świeckie - powiedział Czarzasty.
Czarzasty: nie podoba nam się to, co robi kler
- Nie podoba nam się, co robi kler, nie podoba nam się to, że kler nie jest równy wobec prawa, nie podoba nam się to, że prokuratura nie wchodzi do żadnej kurii i nie ma prawa wejścia do żadnej kurii, chociaż leżą tam dowody przestępstwa. Nie podoba nam się to, że jeśli ktoś, przedstawiciel kleru, jest pedofilem, to go przesuwają z jednej parafii do drugiej, natomiast jeśli pedofilem jest nauczyciel, to go przesuwają ze szkoły do więzienia - mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy.
- Nie podoba nam się to, że prokuratura nie zabezpiecza różnych rzeczy, które powinna zabezpieczyć. Nie podoba nam się to, że kler nie płaci podatku. Nie podoba nam się to, że to są ryczałty na poziomie kwartalnym. Jeżeli chodzi o wikarego 147 złotych (…) Nie podoba nam się to, że kler nie płaci cła. Nie podoba nam się to, że kler dostaje upusty do 90 procent na zakup nieruchomości, którymi potem kler handluje - wymieniał. - Nie podoba nam się to, że lekcje religii nie są w salach katechetycznych, tylko w szkołach. Nie podobają nam się zapisy konkordatu - dodał.
- Będziemy ten konkordat renegocjowali. Jeżeli nie da się renegocjować, wypowiemy konkordat - oświadczył.
- Lewica jest za państwem świeckim. Lewica nie walczy z wiarą, nie walczy z wiernymi, ale to jest to, co różni nas od wszystkich innych partii opozycyjnych w Polsce - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Włodzimierz Czarzasty apeluje do partii opozycyjnych: niech ludzie wiedzą, że jesteśmy wspólnie
Biejat: tanie państwo to państwo dziadowskie
Posłanka klubu Lewicy Magdalena Biejat podkreślała, że Lewica chce także "budować państwo silne, sprawne". - Od lat przekonywano nas, że powinniśmy mieć państwo tanie. To robiły wszystkie rządy. Nie dajcie się zwieść. Dzisiaj jest tak samo. Prawo i Sprawiedliwość również buduje państwo tanie, ponieważ oszczędza na urzędach, na usługach publicznych, oszczędza na tych, którzy w tych usługach publicznych i urzędach pracują po to, żeby zajmować się naszymi sprawami - powiedziała.
- Tanie państwo to jest prostu państwo dziadowskie - dodała, mówiąc równocześnie, że w takim "źle działa ochrona zdrowia" i "nie można dostać się do żłobka, czy przedszkola w swojej gminie, czy dzielnicy". - My wierzymy w państwo, które te usługi buduje na najwyższym poziomie i mamy determinację, żeby takie państwo zbudować - powiedziała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Tvn24