Wybory parlamentarne w Polsce zostały odpowiednio przygotowane, lecz zakłócała je narracja nietolerancji - stwierdzili międzynarodowi obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, którzy oceniali sposób przeprowadzenia niedzielnych wyborów parlamentarnych. Dodano, że "środowisko kampanii wyborczej było wysoce spolaryzowane, a jej negatywny charakter narastał". Równocześnie podkreślili, że administracja wyborcza "cieszyła się ogólnym zaufaniem" Polaków.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w informacji prasowej 14 października przywołała wnioski, jakie z niedzielnych wyborów parlamentarnych w Polsce wyciągnęli międzynarodowi obserwatorzy.
Sprawdzali, czy "sposób przeprowadzenia wyborów parlamentarnych był zgodny z obowiązkami Polski jako państwa członkowskiego OBWE oraz z innymi międzynarodowymi zobowiązaniami i standardami, a także ustawodawstwem krajowym".
"Używanie narracji dyskryminacyjnej przez czołowych polityków"
"Te wybory były dobrze zorganizowane przed dniem głosowania, obywatele przekraczając próg lokali wyborczych mieli wiele opcji, lecz ich zdolność dokonania wyboru w oparciu o dostępne informacje była pomniejszona poprzez stronniczość mediów, przede wszystkim nadawcy publicznego" - stwierdził ambasador Jan Petersen, Szef Misji Obserwacji Wyborów Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE.
Dodał, że "używanie narracji dyskryminacyjnej przez czołowych polityków w kraju budzi poważne obawy w społeczeństwie demokratycznym".
Obserwatorzy OBWE napisali, że administracja wyborcza "cieszyła się ogólnym zaufaniem, pracowała profesjonalnie i w sposób transparentny oraz dopełniła wszystkich ustawowych terminów, związanych z technicznym aspektem przygotowania wyborów, zgodnie z obowiązującym prawem". Zauważyli również, że został spełniony przepis Kodeksu Wyborczego, który wprowadza kwoty płci na poziomie 35 procent na listach kandydatów i kandydatek do Sejmu.
Stwierdzili, że "dzień wyborów był spokojny, chociaż tajność głosowania nie zawsze była zagwarantowana".
"Stronniczość mediów utrudniała głosującym podjęcie wyważonej decyzji"
Przedstawiciele OBWE wskazali jednak na "pewne nieprawidłowości". Stwierdzili, że "stronniczość mediów utrudniała głosującym podjęcie wyważonej decyzji przed dniem wyborów w oparciu o dostępne informacje". "Wolność wypowiedzi oraz wolności gwarantowane mediom były osłabione przez sankcje karne grożące za zniesławienie oraz przez ograniczony dostęp do informacji publicznej" - napisano.
"Ogólnie rzecz biorąc, środowisko kampanii wyborczej było wysoce spolaryzowane, a jej negatywny charakter narastał. Przekazy uczestników kampanii zawierały elementy nacjonalistyczne i homofobiczne, wywołując poczucie zagrożenia wśród wyborców" - dodano.
W informacji prasowej poinformowano, że misja OBWE w związku z wyborami w Polsce rozpoczęła się 10 września i potrwa jeszcze do 22 października.
Autor: mjz/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24