Panu jest do śmiechu. Ludziom nie było do śmiechu w kwietniu 2020 roku, kiedy podjęliście decyzję, że ludzie mają siedzieć zamknięci w domach, a sami przygotowywaliście wybory - mówił Dariusz Joński do zeznającego Michała Dworczyka. Były szef kancelarii premiera pytany przed komisją był m.in. o to, czy uważa Mateusza Morawieckiego za w pełni odpowiedzialnego za przygotowanie wyborów kopertowych w 2020 roku.
Były szef KPRM Michał Dworczyk przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów kopertowych pytany był m.in. o to, czy podziela opinię byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, "że odpowiedzialność za wydanie decyzji o przeprowadzenie wyborów (kopertowych w 2020 r. - red.) Poczcie Polskiej, PWPW i części Orlenowi to zasługa pana Morawieckiego".
Michał Dworczyk zeznaje
Michał Dworczyk poprosił w odpowiedzi o "precyzyjne" przytoczenie wspomnianej wypowiedzi Sasina. Przewodniczący komisji śledczej Dariusz Joński (KO) powtórzył wówczas pytanie, jednak były szef KPRM ponownie poprosił o dokładny cytat słów Jacka Sasina. - Dlatego że mówimy o rzeczach bardzo wrażliwych, bardzo delikatnych zarówno merytorycznie, jak i politycznie - stwierdził.
- Były wicepremier Sasin powiedział, że za nic nie odpowiada, za całość wyborów korespondencyjnych odpowiada premier Morawiecki. Pytanie wprost do pana, czy pan również uważa, że to premier Morawiecki odpowiada za cały ten proces, a nie wicepremier? - ponownie zadał pytanie Dariusz Joński.
- Czuję się zakłopotany, bo nawet w tej chwili, jak pan zadaje to pytanie, inni członkowie komisji twierdzą, że takie słowa nie padły. Dlatego ja proszę tylko o jedno, o cytat - powtórzył Michał Dworczyk.
"Ludziom nie było do śmiechu"
Gdy przewodniczący komisji ponawiał swoje pytanie, Michał Dworczyk zaproponował "przerwę sanitarną". - Ja może pomogę, zaproponuję przerwę sanitarną i sprawdzę... - zaczął mówić, gdy prowadzący wyłączył mu mikrofon. Z sali było słychać wówczas głosy innych osób, a na twarzy byłego szefa KPRM widać było lekki uśmiech.
- Wie pan, panu jest do śmiechu - zareagował Joński. - Ludziom nie było do śmiechu w kwietniu 2020 roku, kiedy podjęliście decyzję, że ludzie mają siedzieć zamknięci w domach, zamknęliście lasy, przedszkola i szkoły, a sami siedzieliście i przygotowywaliście wybory, żeby tylko i wyłącznie zwiększyć szanse Andrzejowi Dudzie - kontynuował przewodniczący komisji. - Pan to wszystko załatwiał (...) na gębę, tylko i wyłącznie na prywatnego maila - dodał.
Oglądaj na żywo: przesłuchanie Michała Dworczyka, byłego szefa kandelarii premiera
Następnie doszło do krótkiej wymiany zdań między Dariuszem Jońskim a innym członkiem komisji, po której przewodniczący ponowił pytanie do Dworczyka. - Ponieważ pan Dworczyk pyta konkretnie: "zapytałem pana Sasina: 'Kto zdecydował, że przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych zostanie powierzone Poczcie Polskiej?'. Sasin: 'Prezes Rady Ministrów'. - Czyli? Sasin: 'Premier Mateusz Morawiecki'". Czy pan również tak uważa, jak wicepremier Sasin? - zapytał Joński, najwyraźniej cytując słowa z zeznań Jacka Sasina przed komisją.
- Prezes Rady Ministrów podpisał decyzję administracyjną, zlecającą działania przygotowawcze Poczcie Polskiej, tak - odpowiedział Dworczyk. - Mógł pan tak od razu - skomentował tę odpowiedź Dariusz Joński. - Nie, niestety, pan nie podał cytatu - odparł Dworczyk.
Wybory kopertowe
Wybory prezydenckie miały się odbyć 10 maja 2020 roku, w czasie gdy w Polsce trwała epidemia COVID-19. Rządzący zaplanowali, że w tej sytuacji wybory odbędą się wyłącznie drogą korespondencyjną. Za organizację głosowania - zgodnie z ustawą z 6 kwietnia tamtego roku o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów na prezydenta zarządzonych w 2020 r. - odpowiadał minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Ostatecznie jednak ustawa weszła w życie dopiero 9 maja, a wybory zostały przesunięte. Wcześniej wydrukowane zostały między innymi pakiety wyborcze. Ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska, posługująca się spisami wyborców pozyskanymi od władz lokalnych. Według Najwyższej Izby Kontroli wybory kopertowe, które się nie odbyły, kosztowały ponad 76 milionów złotych.
Komisja do spraw wyborów
Jedenastoosobowa komisja śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenta w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego, czyli wyborów kopertowych, rozpoczęła działanie w grudniu 2023 roku. Jej przewodniczącym jest Dariusz Joński (KO), zastępcami przewodniczącego: Jacek Karnowski (KO), Bartosz Romowicz (Polska 2050) oraz Waldemar Buda (PiS). Do tej pory przed komisją zeznawał m.in. wicepremier w rządzie PiS Jarosław Gowin, były minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz były wiceminister finansów i były poseł PiS Artur Soboń.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24