Po alarmujących sygnałach, że szczepionka przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby Euvax B może powodować skutki uboczne Główny Inspektor Farmaceutyczny nakazał wstrzymać jej obrót na terenie całego kraju. Lek podawany jest obowiązkowo nowo narodzonym dzieciom. uspokaja Zofia Ulz z GIF-u.
Szczepionka trafiła do nas z Korei Południowej. Światowa Organizacja Zdrowia zaalarmowała, że w Wietnamie stwierdzono nieprawidłowe działanie leku. Już w ubiegłym tygodniu GIF apelował o niestosowanie kilku określonych serii szczepionki Euvax B, które nie zostały wprowadzone do obrotu w Polsce, ale pacjenci mogli je sprowadzić z zagranicy, m.in. ze Słowacji. Inne serie leku były stosowane w wielu placówkach służby zdrowia, ponieważ właśnie ten producent wygrał przetarg na dostarczenie szczepionki w Polsce.
- W tej chwili prowadzony jest interwencyjny zakup szczepionek przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B wyprodukowanych przez inne firmy. Problem jest w przypadku tych dzieci, których matki były chore - im trzeba podać lek w ciągu 24 godzin. Pozostałe dzieci mogą być zaszczepione później - poinformowała rzeczniczka Głównego Inspektora Sanitarnego Anna Malinowska. Nowe szczepionki miały być kupione do popołudnia. Wtedy zostaną rozdysponowane do wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych, które rozwiozą leki do szpitali z oddziałami noworodkowo-położniczymi.
Rzecznik ministra zdrowia Paweł Trzciński poinformował, że obecnie badane są przypadki trzech zgonów noworodków, ale jak zastrzegł, nie ma żadnego potwierdzenia, że śmierć dzieci może mieć związek z podaną im wcześniej szczepionką Euvax B. Do zgonów doszło w woj. śląskim, wielkopolskim i podlaskim. - Sprawa jest wyjaśniana, każdy z tych przypadków jest inny. Przyczyny ich śmierci będą znane w ciągu kilku najbliższych dni - powiedział rzecznik.
Źródło: PAP, TVN24, gazeta.pl