Prezydent Wołodymyr Zełenski z małżonką Ołeną Zełenską składa w środę wizytę w Polsce. W planie dnia ukraińskiego przywódcy znalazło się wiele spotkań, a także wspólne wystąpienie z prezydentem Andrzejem Dudą. Szereg rozmów ukraińskiego przywódcy rozpoczęła przed południem oficjalna ceremonia powitania przed Pałacem Prezydenckim.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę odbywa pierwszą oficjalną wizytę w Polsce po wybuchu wojny w swoim kraju. Tematami rozmów podczas spotkań z polskim prezydentem i szefem rządu będą między innymi bezpieczeństwo i współpraca gospodarcza. O godzinie 18.00 Wołodymyr Zełenski i Andrzej Duda będą przemawiać na Zamku Królewskim.
Oficjalne powitanie
Około godziny 11 odbyła się ceremonia oficjalnego powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego przez prezydenta Andrzeja Dudę i pierwszą damę Agatę Kornhauser-Dudę.
Po oficjalnym powitaniu przewidziane są rozmowy par prezydenckich, spotkanie przywódców w cztery oczy, rozmowy w wąskim gronie i rozmowy delegacji. Następnie - około 12.50 - odbędzie się wspólna konferencja prezydentów. W tym czasie pierwsze damy Polski i Ukrainy spotkają się z ukraińskimi medykami szkolącymi się w Polsce.
Zełenski u premiera, w Sejmie i w Senacie
Po południu Zełenski spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim, planowane jest spotkanie w "cztery oczy", następnie spotkanie delegacji, a potem około godziny 14.30 zaplanowana jest wspólna konferencja prasowa.
- Na pewno będziemy poruszali temat zboża ukraińskiego i różnych artykułów rolnych - zapowiadał we wtorek polski premier.
Centrum Informacyjne Sejmu podało, że po południu z Zełenskim spotka się z marszałek Sejmu Elżbietą Witek. Rozmowy z ukraińskim prezydentem odbędzie także marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Polsko-Ukraińskie Forum Gospodarcze
O godzinie 17. odbędzie się Polsko-Ukraińskie Forum Gospodarcze. Jak mówił w środę rano w "Rozmowie Piaseckiego" szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, na wydarzenie to "przyjeżdżają setki polskich przedsiębiorców rozmawiać o współpracy gospodarczej, o tym, jak układać relacje gospodarcze z Ukrainą dziś i na przyszłość, bo wierzymy, że Ukraina tę wojnę wygra i trzeba już dziś myśleć o tym, co w przyszłości".
- Polska ma doskonałe doświadczenia w reformowaniu państwa po upadku komunizmu, w walce z korupcją, ma doskonałe doświadczenia w adaptowaniu się do wymogów wolnorynkowych, do uzdrawiania gospodarki - uzupełnił nieco później prezydencki minister na konferencji przed Pałacem Prezydenckim.
Wspólne wystąpienie na Zamku Królewskim
O godzinie 18. w środę na Zamku Królewskim odbędzie się wspólne przemówienie prezydentów Ukrainy i Polski, Wołodymyra Zełenskiego i Andrzej Dudy. Jak mówił Przydacz w TVN24, będzie to "wystąpienie o charakterze publicznym". - Wszystkich naszych rodaków i Ukraińców zapraszamy na Plac Zamkowy, gdzie będą wystawione telebimy i na tych telebimach będzie można zobaczyć na żywo wystąpienie dwóch prezydentów – powiedział.
- Prezydenci wspólnie z małżonkami spotkają się także z grupą osób zaangażowanych przez ostatnie miesiące w pomoc ukraińskim uchodźcom. Prezydent Duda i prezydent Zełenski chcieliby podziękować całemu polskiemu narodowi za to, co zrobił - mówił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wspólne wystąpienie Dudy i Zełenskiego. "Naszych rodaków i Ukraińców zapraszamy na plac Zamkowy"
Przydacz o wizycie: pokazuje, jaką rolę odgrywamy dzisiaj w polityce międzynarodowej
W "Rozmowie Piaseckiego" minister Marcin Przydacz wskazywał, że to "pierwsza oficjalna wizyta prezydenta Zełenskiego wraz z małżonką od czasu wybuchu wojny". - Fakt, że wybiera Polskę jako kraj pierwszy, pokazuje, jaką rolę odgrywamy dzisiaj w polityce międzynarodowej - ocenił.
Zaznaczył, że "to, co jest najważniejsze w tej wizycie, to jest jej oficjalny charakter". - Do tej pory, gdy prezydent Zełenski podróżował, to były takie wizyty ad hoc, celem załatwienia jednej czy dwóch spraw. Tutaj rozpoczyna prezydent Ukrainy pełną aktywność dyplomatyczną - wskazał.
Przydacz o tematach rozmów Zełenskiego z prezydentem
- Oczywistym kontekstem tej wizyty jest sytuacja bezpieczeństwa, także rosyjska spodziewana ofensywa i działania obronne ukraińskie. Prezydenci będą rozmawiali o tym, jak zachować to wsparcie Zachodu, jak zachować jedność europejską, jedność euroatlantycką - informował Przydacz w "Rozmowie Piaseckiego".
Dodał, że "drugim ważnym tematem będą tematy gospodarcze". - Będą prezydenci będą starać się nakreślić pewien plan działań na przyszłość, aby polscy przedsiębiorcy (…) mieli szanse na realizacje działań biznesowych w przyszłości na Ukrainie - wskazał. ..... - Trzecim tematem będą tematy historyczne. Dialog historyczny zawsze jest ważnym elementem rozmów prezydenta Andrzeja Dudy. Pamięć historyczna dla Polaków i szacunek do naszej historii jest niezmiernie ważny - powiedział.
Pytany w TVN24 o to, czy ta wizyta poprzedza "wielkie wydarzenia frontowe", Przydacz odparł, że "na pewno ważne wydarzenia będą się działy na Ukrainie w najbliższym czasie".
Prezydencki minister podkreślił też, że "równolegle spotkanie polko-ukraińskie ma też formułę spotkania małżonek prezydentów". - Pierwsze damy będą towarzyszyły w pierwszej części swoim mężom, ale w drugiej części realizują program odrębny - zaznaczył.
O czym będą rozmawiać Zełenski i Morawiecki?
Rzecznik rządu Piotr Mueller przekazał zaś w środę rano, że tematami rozmowy w KPRM będą tranzyt zboża z Ukrainy, odbudowa zniszczeń wojennych oraz dalsza integracja Ukrainy z Unią Europejską. "Premier Morawiecki omówi z prezydentem Zełenskim możliwości dalszego wsparcia Ukrainy w walce o wolność i bezpieczeństwo Europy. Jesteśmy otwarci na zakup polskiego sprzętu wojskowego przez Ukrainę. Podczas spotkania podniesione zostaną również kwestie odbudowy zniszczeń wojennych i zaangażowania polskich firm w tym obszarze. Jesteśmy głównym hubem logistycznym dla międzynarodowego wsparcia. Rola Polski we wsparciu Ukrainy jest kluczowa" - podkreślił Mueller.
Wskazał, że w ostatnim czasie Ukraina złożyła w Polsce zamówienia na znaczące ilości uzbrojenia polskiej produkcji: armatohaubice Krab, karabinki Grot oraz transportery opancerzone Rosomak. "Jest to duży sukces polskiego przemysłu zbrojeniowego" - ocenił.
"W trakcie spotkania premier Morawiecki podpisze z prezydentem Zełenskim dokument dotyczący zakupu polskiego sprzętu wojskowego. Zostaną także podpisane dokumenty dotyczące udziału polskich firm w odbudowie Ukrainy oraz kontynuacji współpracy miedzy dwiema strategicznymi firmami wojskowymi" - zapowiedział rzecznik rządu.
Przydacz: przedstawiciele opozycji zostali zaproszeni na wieczorne wydarzenie
Pytany o to, czy na wieczornym wystąpieniu prezydentów pojawią się przedstawiciele korpusu dyplomatycznego oraz politycy opozycji, prezydencki minister odparł, że "tak właśnie będzie". - Pan prezydent Andrzej Duda chce, aby ten głos i polskiego prezydenta, i prezydenta Ukrainy, był słyszany przez wszystkich, przez wszystkie siły polityczne w Polsce. Reprezentanci, najważniejsi przedstawiciele instytucji państwowych, partii opozycyjnych są już zaproszeni, będą obecni tam na miejscu - mówił.
Zaznaczył jednak, że "to nie politycy będą tam najważniejsi", a "zwykli ludzie, którzy - mamy nadzieję - gremialnie pojawią się na placu Zamkowym, by wysłuchać swoich prezydentów".
Przydacz: ta wizyta będzie podstawą do działań destabilizacyjnych Rosji
- Ukraina jest państwem ogarniętym rosyjską agresją, ogarniętym wojną wywołaną przez Rosję. Nie powinno chyba nikogo dziwić, że prezydent tego państwa jest pod szczególną ochroną. Każdy gość przyjeżdżający do Polski, każdy prezydent, premier jest ochraniany, natomiast w tym wypadku środki ostrożności są dużo dalej idące - mówił Przydacz, odnosząc się do bezpieczeństwa w czasie wizyty Zełenskiego.
Zaznaczył przy tej okazji, że "nie jest żadną tajemnicą, że Rosja próbuje destabilizować rzeczywistość, nie tylko w Polsce, ale w różnych częściach świata, poprzez swoją działalność agenturalną, poprzez swoją działalność szpiegowską, poprzez działalność dezinformacyjną". - Ta wizyta z całą pewnością będzie również podstawą działań destabilizacyjnych. Zresztą już te działania propagandy rosyjskiej zaczęły się, podważające sens tej wizyty albo próby umniejszenia jej wartości - oświadczył.
- Musimy być tutaj bardzo ostrożni. Duża rola mediów i odbiorców informacji, żeby umieć odseparować to, co jest ważne, od tego, co może być przedmiotem wykorzystania przez Federację Rosyjską - dodał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24