- Ministerstwo sprawiedliwości szczegółowo zbada sprawę wypuszczonego na wolność pedofila Huberta L. z Poznania - zapewnił na antenie TVN24 wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Mężczyzna po tym jak opuścił areszt kilkakrotnie groził śmiercią 13-latkowi, którego wcześniej wykorzystał seksualnie. Mimo tego nie został zatrzymany. To nie jedyna sprawa, jakiej wyjaśnienia chce resort.
Hubert L., przed dwoma laty, wówczas jako 17-latek wykorzystał seksualnie 13-latka. Został skazany, jednak po dwóch latach wyszedł na wolność. Dotarł do swojej ofiary i zapowiedział zemstę. Prokuratura postawiła mu zarzuty kierowania gróźb karalnych i zażądała tymczasowego aresztowania przestępcy. Poznański Sąd Rejonowy uznał, że groźby śmiercią wobec byłej ofiary nie wystarczą, by aresztować mężczyznę. Według sądu nie ma uzasadnienia, że kierowane w stronę ofiary groźby karalne mogą być spełnione. Teraz skrzywdzony chłopiec boi się o swoje życie. Policja, prokuratura i mieszkańcy Poznania są zbulwersowani tą decyzją. Także wiceminister sprawiedliwości nie ukrywa zdziwienia.
"Ponownie bym przeanalizował sprawę"
- Trudno komentować decyzję sądu. Poprosiliśmy dzisiaj o szczegółowe informacje w tej sprawie - mówi Kwiatkowski. Według niego okoliczności sprawy są tak delikatnie, że powinny skłaniać do delikatnego i uważnego zapoznania się z tą sprawą. - Jestem skłonny stwierdzić: ponownie bym przeanalizował tę decyzję – mówi Kwiatkowski. Jak dodaje, teraz okoliczności sprawy oceniamy na podstawie materiału dziennikarskiego, ale oceny zasadności chciałby dokonać także na podstawie szczegółowych informacji w tej sprawie.
Gwałciciel z Brzegu
Jak powiedział Kwiatkowski ministerstwo poprosiło także o dokumenty sprawy 18-letniego Radosława H., z Brzegu. Mężczyzna mimo, że brutalnie zgwałcił 14-letnią dziewczynę nadal przebywa na wolności. Podczas rozprawy sądowej mężczyzna przyznał się do winy i poprosił o łagodny wymiar kary. Decyzją sądu został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Wyrokiem sądu oburzona jest ofiara, która boi się o własne życie. Ministerstwo sprawiedliwości będzie się domagało także wyjaśnień w tej sprawie.
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot.sxc.hu