Maksymowicz "asystował", ale "tylko na papierze". Sąd: w wyniku błędu niedoświadczonego lekarza pacjentka zmarła

Źródło:
Wirtualna Polska, tvn24.pl
Wojciech Maksymowicz
Wojciech MaksymowiczTVN24
wideo 2/8
Wojciech MaksymowiczTVN24

Istnieje związek przyczynowy pomiędzy nieprawidłowym leczeniem 81-letniej kobiety a jej śmiercią - stwierdził olsztyński sąd, którego nieprawomocny wyrok opisuje w czwartek Wirtualna Polska. Skomplikowany zabieg badania tętnic przeprowadzał niedoświadczony lekarz. Miał mu przy tym asystować profesor Wojciech Maksymowicz, który jednak nie był obecny na sali. Zdaniem sądu podczas tej operacji uszkodzona została nerka kobiety, co doprowadziło do jej śmierci po kilkunastu dniach.

Wirtualna Polska opublikowała w czwartek tekst dotyczący profesora Wojciecha Maksymowicza, chirurga, posła Polski 2050. Już wcześniej WP informowała, że kilkanaście razy Maksymowicz "zajmował się polityką i wybierał Sejm zamiast szpitala, choć był w olsztyńskiej placówce wpisany na dyżury".

Dziennikarze opisali historię pacjentki, która w sierpniu 2015 roku, w wieku 81 lat, trafiła do Kliniki Neurologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. Skierował ją tam lekarz po tym, jak odczuwała sztywnienie lewej części ciała i miała trudności z mową.

W szpitalu stwierdzono, że kobieta musi być poddana zabiegowi angiografii tętnic szyjnych. To - czytamy w WP - "w największym uproszczeniu badanie tętnic w organizmie, którego dokonuje się za pomocą prowadnika pozwalającego lekarzowi na uzyskanie precyzyjnego obrazu". "To skomplikowany zabieg, który polega na sprawnym operowaniu różnymi zestawami cewników i prowadników, które są sztywne i ostre" - pisze portal.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Maksymowicz "asystował tyko na papierze"

Operację przeprowadził Mariusz S., lekarz w trakcie specjalizacji. Dopiero zbierał wtedy doświadczenie, więc operację miał wykonać z asystą fachowca, którym był profesor Wojciech Maksymowicz. W 2015 roku Maksymowicz kierował Kliniką Neurologiczną Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie, był też dziekanem Wydziału Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

"Maksymowicz w lekarskim raporcie jest wpisany jako osoba asystująca. Gdy wszystko będzie szło dobrze - zadaniem profesora będzie po prostu przyglądanie się pracy młodszego kolegi po fachu. Gdyby jednak pojawił się jakikolwiek kłopot - bardzo doświadczony neurochirurg przejmie dowodzenie na sali" - pisze WP.

Jednak - jak ustalili dziennikarze - "profesor Wojciech Maksymowicz jest asystą jedynie na papierze, a - jak się później okaże - jest bardzo potrzebny na sali operacyjnej".

Kobieta zmarła

Po zakończonej operacji kobieta została odwieziona na salę i wybudzona. Początkowo nic nie wskazywało na komplikacje. Stan kobiety zaczął się jednak szybko pogarszać. Lekarze zlecili kolejne badanie tętnic - arteriografię aorty zstępującej oraz naczyń krezkowych i tętnic nerkowych.

Badanie przeprowadził 2 września ten sam lekarz - Mariusz S. - i miał mu ponownie asystować Maksymowicz. Po raz kolejny jednak nie było go na sali - pisze WP.

Po operacji stan pacjentki nadal się pogarszał. Ostatecznie kobieta została przetransportowana do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie. Tam lekarze określili jej stan jako ciężki i zdecydowali o usunięciu prawej nerki. Chirurg stwierdził pęknięcie torebki nerki. "Jako rozpoznanie pooperacyjne został wpisany uraz nerki podczas zabiegu angioplastyki tętnicy szyjnej, którego dokonano 31 sierpnia 2015 roku" - podaje WP.

Po tym zabiegu kobieta trafiła na oddział intensywnej terapii. 11 września stwierdzono u niej rozległy udar, a dzień później zmarła.

Rodzina pozwała szpital

Rodzina zmarłej kobiety pozwała szpital. Olsztyński sąd okręgowy wydał wyrok w grudniu 2020 roku. "Szpital (bądź jego ubezpieczyciel) musi zapłacić rodzinie zmarłej kobiety ponad 98 tysięcy złotych. Wyrok jest nieprawomocny. Nie zgodziły się z nim obydwie strony sporu. Rodzina uważa, że jej krzywda jest więcej warta. Szpital obstaje, że do błędu nie doszło, więc nie powinien płacić wcale" - czytamy w WP.

Jednocześnie - podaje portal - trwa sprawa karna, materiał gromadzi jedna z prokuratur regionalnych. 

Sąd: jest związek przyczynowy pomiędzy nieprawidłowym leczeniem a śmiercią

Dziennikarze Wirtualnej Polski dotarli do uzasadnienia wyroku sądu okręgowego. Powołani przez sąd biegli stwierdzili, że 31 sierpnia 2015 roku Mariusz S. wykonał zabieg nieprawidłowo, a dalsze skomplikowane leczenie było wynikiem powikłań, które powstały po błędzie lekarza. Drugi zabieg - 2 września - był wykonany "co do zasady prawidłowo".

"Niewątpliwie powikłania w postaci uszkodzenia nerki są wkalkulowane w ryzyko zabiegu. Jednakże fachowość lekarza polega na tym, aby powikłanie najszybciej zlokalizować i jak najszybciej zaopatrzyć. W realiach niniejszej sprawy powikłanie nie zostało rozpoznane w trakcie zabiegu. Powyższe spowodowało opóźnienia w leczeniu powikłania" - stwierdził sąd w uzasadnieniu, które cytuje WP.

"Ostatecznie Sąd Okręgowy w Olsztynie doszedł do przekonania, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy nieprawidłowym leczeniem kobiety a jej śmiercią" - czytamy w Wirtualnej Polsce. "Przy zabiegu zabrakło asysty doświadczonego specjalisty, który w trakcie zabiegu mógłby weryfikować na bieżąco działania operatora" - głosi uzasadnienie wyroku.

Maksymowicz przesłuchiwany przez sąd powiedział, że "nadzorował zabieg, który wykonywał Mariusz S. w dniu 31 sierpnia 2015 r.", ale "nie był przez cały czas zabiegu na sali, przyszedł w trakcie". Przyznał, że nie było go też przy zabiegu przeprowadzonym 2 września. Zapewniał, że "jest w stanie ocenić, czy ktoś jest do tego przygotowany (do przeprowadzenia zabiegu - red.), czy nie".

Maksymowicz: podjąłem kroki prawne

Maksymowicz w przesłanym tvn24.pl oświadczeniu napisał, że nie będzie zabierał głosu w tej sprawie, bo "nie jest stroną postępowania, a wyrok nie jest prawomocny". Poinformował, że podjął kroki prawne "w stosunku do osób szkalujących jego dobre imię".

W rozmowie z WP profesor zaznaczył, że nie był stroną opisanego procesu cywilnego, dlatego nie zamierza komentować doniesień. - Jeżeli macie państwo pytania, to stroną był szpital, proszę zadać pytanie szpitalowi - powiedział Maksymowicz.

Zdaniem profesora, w przypadku pracy jego kolegi nie doszło do błędu medycznego. - Zasadniczą kwestią jest to, czy w tej sprawie popełniono tam błąd w sztuce lekarskiej, czy nie. Tego nie rozstrzyga sąd cywilny, bo ten rozstrzyga o odszkodowaniu. Szósty rok jest prowadzone postępowanie prokuratorskie. Do tej pory nie stwierdzono przekonujących danych, które świadczyłyby o tym, że jestem w błędzie, a uważam, że nie było żadnego błędu w sztuce kolegi. Uważam, że jego postępowanie było normalne i właściwe. Powikłania nie były bezpośrednio związane z zabiegiem, a powikłaniami działań środków przeciwkrzepliwych - oświadczył.

- Jeżeli chodzi o postępowanie, to dobrze by było, gdyby prokuratura nie miała nacisków medialnych, ani nacisków politycznych, dlatego nie będę tego dalej komentować. Jeżeli postępowanie jest w toku, to nie powinienem tego robić, tak jak i państwo nie powinni tego robić. W najbliższym czasie poinformuję opinię publiczną o podjętych krokach prawnych, bo uważam, że wiele danych było błędnych i zmanipulowanych - powiedział poseł w rozmowie z Wirtualną Polską.

Hołownia: cierpliwie czekamy na rozstrzygnięcie

Szymon Hołownia, szef Polski 2050, w czwartek na konferencji w Sejmie był pytany o sprawę Maksymowicza. - Profesor Maksymowicz poinformował nas, że w tej sprawie, która w jego ocenie bardzo poważnie narusza jego dobra osobiste i godzi w jego dobre imię oraz jego chwalebną historię wykonywania zawodu, podejmie kroki prawne i będzie bronił swoich praw, przedstawiając stan faktyczny - przekazał.

Dodał, że dla jego ugrupowania to "wystarczający komunikat" - Jeżeli profesor Maksymowicz jest przekonany, że ma materiał do tego, żeby bronić swoich racji, my będziemy cierpliwie czekali na rozstrzygnięcie - powiedział.

Hołownia: Maksymowicz podejmie kroki prawne. Ta sprawa narusza jego dobra osobiste
Hołownia: Maksymowicz podejmie kroki prawne. Ta sprawa narusza jego dobra osobisteTVN24

Autorka/Autor:ads/kab

Źródło: Wirtualna Polska, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Sprawca zamachu w Magdeburgu przebywa obecnie w areszcie śledczym. Zarzuca mu się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób. Wśród ofiar jest dziewięcioletnie dziecko. Trwa śledztwo w sprawie.

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

W Zambii aresztowano dwóch mężczyzn oskarżonych o próbę rzucenia uroku na prezydenta. Przy podejrzanych znaleziono amulety oraz żywego kameleona. "Spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta" - poinformował rzecznik policji.

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Źródło:
PAP, BBC

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Patrol obsługi autostrady A4 na wysokości gminy Rudzieniec (Śląskie) zauważył psa, przywiązanego do bariery. Policjanci z Gliwic poszukują osób, które mogły być świadkami porzucenia zwierzęcia lub są w stanie pomóc w ustaleniu jego właściciela.

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Źródło:
tvn24.pl/KWP Katowice

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl