Wniosek "poza jakimikolwiek procedurami" do Przyłębskiej. Sprawa wyjaśniona

Prezes Przyłębska informowała o wniosku na sali rozpraw [wideo z 14 marca]
Wyrok ws. nowej KRS odroczony do 25 marca
Źródło: tvn24

Siedmioro sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest autorami wniosku, na który skarżyła się prezes Julia Przyłębska, odraczając 14 marca rozprawę w sprawie nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Przekazała wtedy, że wpłynął do niej od jednego z sędziów "wniosek poza jakimikolwiek procedurami". Jak się okazało, grupa sędziów Trybunału wnioskowała w tym piśmie o rozpatrzenie sprawy w pełnym składzie, podczas rozprawy.

Trybunał Konstytucyjny 14 marca miał wydać wyrok w sprawie przepisów ustawy o nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Wydanie orzeczenia zostało odroczone do 25 marca. O takiej decyzji poinformowała wówczas prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, przewodnicząca pięcioosobowego składu sędziowskiego.

- Trybunał Konstytucyjny po rozpoznaniu dziś na posiedzeniu niejawnym połączonych wniosków KRS i grupy senatorów postanowił odroczyć termin posiedzenia niejawnego do 25 marca (...) i odroczyć termin publicznego ogłoszenia wyroku do 25 marca (...) - powiedziała 14 marca Przyłębska.

"Wniosek poza jakimikolwiek procedurami"

Przekazała również na sali rozpraw, że dzień wcześniej, 13 marca, wpłynął do niej, jako do prezesa TK i przewodniczącej składu orzekającego w tej sprawie, "wniosek jednego z sędziów Trybunału Konstytucyjnego". - Wniosek poza jakimikolwiek procedurami. Wniosek zmierzający do tego, aby skład orzekający podjął określone czynności w ramach orzekania - zaznaczyła prezes Trybunału.

Jak dodała, "dla składu orzekającego była to sytuacja zupełnie zaskakująca" i także dla niej jako sędzi "sytuacja niebywała".

Wniosek o rozpoznanie sprawy "przez pełny skład, na rozprawie"

Grupa siedmiu sędziów Trybunału Konstytucyjnego wydała w tej sprawie we wtorek oświadczenie. Przekazał je TVN24 były wiceprezes TK Stanisław Biernat. Podpisali się pod nim sędziowie wybrani w poprzednich kadencjach Sejmu: Leon Kieres, Małgorzata Pyziak-Szafnika, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Marek Zubik oraz sędzia Piotr Pszczółkowski, wybrany za czasów Prawa i Sprawiedliwości.

Sędziowie poinformowali, że to oni zwrócili się ze stanowiskiem do prezes Przyłębskiej. Wnioskowali w nim o rozpoznanie sprawy "przez pełny skład Trybunału, na rozprawie", a nie na posiedzeniu niejawnym w składzie pięcioosobowym.

Wskazali, że "rozpoznanie sprawy przez skład orzekający po raz kolejny obsadzony z pominięciem wymaganego ustawą porządku alfabetycznego pozbawia Trybunał Konstytucyjny transparentności i wiarygodności".

"W sprawach dotyczących Trybunału i Konstytucji każdy sędzia konstytucyjny ma prawo i obowiązek przedstawiania swojego stanowiska także w procedurach pozaorzeczniczych. Przekazane stanowisko było uczynieniem użytku z tego prawa" - oświadczyli sędziowie.

ZOBACZ OŚWIADCZENIE GRUPY SĘDZIÓW TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO >

Trybunał Konstytucyjny: wybór członków KRS przez polityków zgodny z konstytucją

W poniedziałek 25 marca Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy, na podstawie których Sejm dokonuje wyboru sędziów - członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa, są zgodne z konstytucją. Jednocześnie Trybunał uznał, że niekonstytucyjny jest przepis umożliwiający odwołanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego od uchwał KRS zawierających wnioski o powołanie sędziów SN.

Trybunał Konstytucyjny rozpoznał sprawę w składzie pięcioosobowym. Przewodniczącą była prezes Julia Przyłębska, sprawozdawcą zaś sędzia Justyn Piskorski. W składzie znaleźli się również sędziowie: Grzegorz Jędrejek, Zbigniew Jędrzejewski i Andrzej Zielonacki.

Wnioski o zbadanie konstytucyjności tych przepisów do Trybunału złożyły nowa Krajowa Rada Sądownictwa i grupa senatorów Prawa i Sprawiedliwości.

RPO: sędzia nieuprawniony do orzekania

Pierwotnie termin rozprawy w tej sprawie - wyłącznie w odniesieniu do wniosku nowej, wyłonionej przez polityków KRS - był wyznaczony na 3 stycznia, jednak na początku roku poinformowano o odwołaniu rozprawy. Gdy w połowie lutego wpłynął do Trybunału wniosek grupy senatorów, oba wnioski TK połączył do wspólnego rozpoznania.

Jeszcze przed wydaniem wyroku posłowie klubu Platformy Obywatelskiej - Koalicji Obywatelskiej oceniali, że orzeczenie Trybunału w tej sprawie będzie nieważne. Jak wskazywali, w składzie orzekającym jest sędzia Justyn Piskorski, czyli - ich zdaniem - "osoba, która nie jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego".

Również Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar twierdził, że w wydawaniu wyroku ma brać osoba nieuprawniona do orzekania, czyli sędzia Piskorski. Według RPO został on - podobnie jak Mariusz Muszyński - wybrany do Trybunału na stanowisko już obsadzone przez sędziego wybranego przez poprzedni Sejm w październiku 2015 roku i niezaprzysiężonego przez prezydenta Andrzeja Dudę. Ponadto, w opinii RPO wyrażonej w piśmie do Trybunału Konstytucyjnego, orzeczenie TK może być nieważne, gdyż datę ogłoszenia wyroku wyznaczono przed upływem ustawowego terminu na zgłoszenie udziału i stanowiska przez Rzecznika w tej sprawie.

Pytania o konstytucyjność przepisów ustawy o KRS

W grudniu 2017 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o KRS wprowadzającą nowe zasady wyboru sędziów - członków Rady. Nowelizacja wprowadziła wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm. Wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Pierwsze posiedzenie KRS wybranej zgodnie z nowymi zasadami, przez polityków, odbyło się w końcu kwietnia zeszłego roku.

Uchwała Krajowej Rady Sądownictwa z wnioskiem o zbadanie konstytucyjności przepisów ustawy o KRS - dotyczącej sposobu powoływania przez Sejm sędziów członków Rady i możliwości odwołania do Sądu Najwyższego od uchwał KRS dotyczących przedstawiania prezydentowi wniosków o powołanie sędziów - została wysłana do Trybunału pod koniec listopada zeszłego roku.

- Kwestionuje się konstytucyjność przepisów ustawy o KRS i jednocześnie pomija się drogę sprawdzenia tej konstytucyjności, która jest przewidziana w polskim prawie poprzez zaskarżenie wskazanych przepisów do Trybunału Konstytucyjnego. Tego się nie robi, a jednocześnie zadaje się pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE - mówił w listopadzie przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur, odpowiadając na pytanie, dlaczego nowa KRS zdecydowała o wysłaniu wniosku.

Jak oświadczał wówczas sędzia Mazur "nasza skarga zmierza do tego, żeby uzyskać wypowiedź Trybunału Konstytucyjnego wprost". - Taka wypowiedź powinna stanowić odpowiedź na zarzuty i wzmocnić pozycję KRS-u - oceniał.

We wnioskach zwrócono się także między innymi o ocenę konstytucyjności przepisów umożliwiających kandydatom na sędziów w sądach powszechnych, administracyjnych i wojskowych odwoływanie się od uchwał nowej KRS z wnioskami o powołanie sędziów.

Wniosek senatorów dotyczył generalnie tych samych kwestii, co wniosek nowej KRS.

Autor: js//now / Źródło: tvn24.pl, PAP

Czytaj także: