Sławomir Dębski: To Polska zdefiniowała, co znaczy być członkiem koalicji proukraińskiej. To znaczy wsiąść do pociągu i pojechać do Kijowa

Źródło:
TVN24
Dębski: To Polska zdefiniowała, co znaczy być członkiem koalicji proukraińskiej. To znaczy wsiąść do pociągu i pojechać do Kijowa
Dębski: To Polska zdefiniowała, co znaczy być członkiem koalicji proukraińskiej. To znaczy wsiąść do pociągu i pojechać do KijowaTVN24
wideo 2/23
Dębski: To Polska zdefiniowała, co znaczy być członkiem koalicji proukraińskiej. To znaczy wsiąść do pociągu i pojechać do KijowaTVN24

Wołodymyr Zełenski chciał się w jakimś sensie odwdzięczyć za wizyty, które były składane w ciągu ostatniego roku w Kijowie - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Odniósł się do oficjalnej wizyty ukraińskiego prezydenta w Polsce. - Trzeba pamiętać, że to Polska zdefiniowała, co znaczy być członkiem koalicji proukraińskiej. To znaczy wsiąść do pociągu i pojechać do Kijowa - dodał.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski był w środę w Polsce z oficjalną wizytą, pierwszą od czasu rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Spotkał się między innymi z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim oraz marszałek Sejmu Elżbietą Witek i marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Wziął też udział w Polsko-Ukraińskim Forum Gospodarczym. Prezydenci Polski i Ukrainy wygłosili też przemówienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie.

CZYTAJ: Przemówienie Wołodymyra Zełenskiego na Zamku Królewkim w Warszawie

CZYTAJ TEŻ: Przemówienie Andrzeja Dudy na Zamku Królewskim w Warszawie

Dębski: Zełenski chciał się odwdzięczyć za wizyty składane w Kijowie

Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, komentując wizytę ukraińskiego przywódcy w Polsce, ocenił w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "Zełenski chciał się w jakimś sensie odwdzięczyć za wizyty, które były składane w ciągu ostatniego roku w Kijowie".

- Trzeba pamiętać, że to Polska zdefiniowała, co znaczy być członkiem koalicji proukraińskiej. To znaczy wsiąść do pociągu i pojechać do Kijowa - powiedział Dębski. Dodał, że "polski premier jako pierwszy dokonał tej podróży". - W ślad za nim rok później pojechał prezydent (Joe) Biden. Coś nie do wyobrażenia jeszcze rok temu - zauważył.

- Myślę, że chodziło o to, żeby pokazać, że Ukraina docenia tę solidarność, że Ukraina jest wdzięczna - mówił dyrektor PISM. Zaznaczył także, że to jest niebezpieczny moment dla Ukrainy. - Trochę przyzwyczailiśmy się do tej wojny, trochę przyzwyczaili się politycy, w związku z tym chodzi o to, żeby mobilizować społeczeństwa, elity tej koalicji - dodał.

Jak mówił Dębski, trzeba to robić trochę inaczej niż w ostatnich miesiącach. Zaznaczył, że każda wojna "ma inne fazy, teraz przechodzimy do fazy, w której ważne jest mobilizowanie do kontynuowania pomocy". 

- Ukraina otrzymuje pomoc wystarczającą do tego, żeby się bronić, ale raczej nie do tego, żeby wygrać wojnę - przekonywał. 

"To było wąskie okno możliwości"

Dyrektor PISM pytany, dlaczego akurat teraz Zełenski odwiedził Polskę, ocenił, że "było wąskie okno możliwości".

- Jak rozmawiałem również z uczestnikami tej wizyty po stronie ukraińskiej, to podkreślali, że wcześniej było za wcześnie, a za parę miesięcy może to nie być możliwe, dlatego że znowu wojna przejdzie do innej fazy, może bardziej dynamicznej, może bardziej aktywnej i wtedy prezydent Zełenski będzie musiał odwiedzać oddziały na pierwszej linii frontu, być może, taką mają nadzieję, odwiedzać wyzwolone terytoria - dodał. 

Sławomir DębskiTVN24

Dębski: Ukraina zmobilizowała milion żołnierzy. Ta armia potrzebuje sprzętu

Dębski został zapytany, czy Ukraińcy mają przekonanie, że sprzęt, którym dysponują, wystarczy do rozpoczęcia wielkiej ofensywy. 

- To jest na pewno sprzęt lepszy niż ten, którym dysponowali rok temu. Ale musimy mieć też świadomość, że to jest wojna symetryczna. Rosja jest potężnym militarnym mocarstwem, posiada ogromne rezerwy w sprzęcie i sile żywej, którą nieustannie mobilizują. Po raz kolejny zapowiadają kolejną fazę mobilizacji - mówił.

- Ukraina zmobilizowała milion żołnierzy. To jest milionowa armia w tej chwili. Ta armia potrzebuje sprzętu nie tylko do utrzymywania terytoriów, ale jeżeli realnie myślimy o tym, że Ukraina musi odzyskać kontrolę i suwerenność nad całością swojego terytorium, to musi mieć środki do tego. Czy są wystarczające? Strona ukraińska chciałaby mieć niewątpliwie lepszy sprzęt - dodał. 

- Przedstawiciele Ukrainy mówią, że gdybyśmy mieli F-16, więcej czołgów, to nasze możliwości byłyby lepsze i ta wojna trwałaby krócej. Im dłużej trwa ta wojna, to Ukraina jest bardziej zdewastowana, trudniej ją będzie odbudować - zaznaczył dyrektor PISM. 

Dębski: Strona ukraińska chciałaby mieć lepszy sprzęt. Mówi, że wojna trwałaby krócej
Dębski: Strona ukraińska chciałaby mieć lepszy sprzęt. Mówi, że wojna trwałaby krócejTVN24

Wskazał, że "wojny nie przegrywa się w okopach, bezpośrednio na polu walki". - To jest zmaganie psychologiczne, które w zasadzie rozstrzyga się w umysłach społeczeństw, które tę wojnę wspierają, za tymi armiami stoją - mówił. 

Ocenił, że "tak długo, jak rosyjskie społeczeństwo, rosyjskie elity będą uważały, że mogą te wojnę wygrać, a także, że jest sens jej prowadzenia, tak długo niestety trzeba się zgodzić z sekretarzem (Jensem) Stoltenbergiem, Ukraina będzie potrzebowała pomocy w odpieraniu rosyjskiej agresji". 

Natomiast - dodał - "sposób prowadzenia tej wojny może pomóc w tym, aby Rosjanie doszli do wniosku, że ta wojna nie ma sensu". 

Dębski: Putinowi chodzi o to, żeby przygotować Rosję na ewentualną możliwość zmiany mapy Europy

Dębski mówił również, że "nie mamy pewności, do czego ta wojna Rosji służy". - Coraz więcej pojawia się opinii, ja zaczynam się skłaniać ku temu, że w tej wojnie nie chodzi o Ukrainę. W tej wojnie chodzi o zmobilizowanie Rosji, o przygotowanie jej do jakiejś wielkiej konfrontacji ze światem zewnętrznym, o wykorzystanie być może napięć między Chinami i Stanami Zjednoczonymi, żeby być gotowym - powiedział. 

Dodał, że "Putinowi chodzi o to, żeby przygotować Rosję to takiej sytuacji, w której pojawi się koniunktura umożliwiająca zmianę granic i zmianę mapy Europy". - Do tego potrzebuje zmobilizowanego rosyjskiego społeczeństwa, zmilitaryzowanego rosyjskiego społeczeństwa, gospodarki i armii - wskazał Dębski. 

Pytany, czy to, co dzisiaj dzieje się na frontach ukraińskich już na tyle osłabiło Moskwę, że może być zmuszona do myślenia o zakończeniu wojny, odparł, że "Rosji nigdy nie należy przeceniać ani nigdy też nie należy jej nie doceniać". 

Dębski: Putinowi chodzi o to, żeby przygotować Rosję na ewentualną możliwość zmiany mapy Europy
Dębski: Putinowi chodzi o to, żeby przygotować Rosję na ewentualną możliwość zmiany mapy EuropyTVN24

Dyrektor PISM: W Rosji myśli się, że Chiny staną się lodołamaczem

Dyrektor PISM mówił, że Związek Sowiecki w latach 30. XX wieku "był za słaby, żeby zmienić porządek europejski, potrzebował tak zwanego lodołamacza". - Hitler okazał się takim lodołamaczem - dodał. 

- Istnieją przesłanki, które pozwalają sądzić, że w tej chwili podobnie myśli się w Moskwie o Chinach, że Chiny staną się takim rosyjskim lodołamaczem, zniszczą istniejący porządek międzynarodowy, dążąc do hegemonii światowej, czy zastąpienia Stanów Zjednoczonych w tym porządku światowym, i Rosja musi być gotowa, żeby to wykorzystać - powiedział dyrektor PISM.

- Jeżeli taki jest stan umysłów, tak to określimy, w Rosji, to niestety Ukraina jest tylko drogą do celu, a nie środkiem - dodał. 

Dopytywany, czy rzeczywiście Chiny mogą odegrać tę rolę, Dębski powiedział, że "Chiny nie odstąpią od swoich deklarowanych i oficjalnie głoszonych aspiracji do tego, aby uczynić świat bardziej zróżnicowanym". - Mówią niemal o tym wprost, że chodzi o to, aby Chiny powróciły na swoje miejsce, które przez setki lat miały, czyli państwa środka - mówił. - Oni rzeczywiście dążą do tego, żeby Chiny stały się globalnym hegemonem - dodał. 

- Z punktu widzenia Rosji, rosyjskie elity myślą takimi modelami historycznymi, Chiny jawią się jako niezbędny sojusznik do tego, aby Rosja mogła odzyskać swoją pozycję globalną mocarstwa europejskiego, aby zmienić granicę europejską, odzyskać terytoria utracone, w tym niestety także państwa bałtyckie i część Polski - wyjaśnił. 

- Deklarują to niemal w oficjalnych dokumentach. Rosjanie wysuwają ultimatum w stosunku do NATO i Stanów Zjednoczonych, aby wycofały swoje wojska ze wschodniej flanki, w tym Polski. W tym kontekście trzeba patrzeć również na ich politykę wobec Chin, wobec Polski, wobec Ukrainy - dodał. 

Chiny "ważą swoje interesy, zyski i straty"

Pytany, czy Chinom zależałoby na silniejszej Rosji, czy nie jest tak, że dla Chin im słabsza Rosja, tym lepsza, odparł, że "Chiny ważą swoje interesy, zyski i straty". 

- Chiny mają czas. Chiny to jest najstarsze państwo na świecie i uważają, że prędzej czy później zastąpią Stany Zjednoczone w roli globalnego hegemona. Teraz chodzi o to, czy opłaca się Chinom wspierać Rosję w tej chwili i opóźniać nieco ten długi marsz, ponieważ boją się Chiny sankcji, utraty zysków i rynków - mówił gość "Rozmowy Piaseckiego".  

Autorka/Autor:js/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej oficjalne obchody z udziałem najważniejszych władz państwowych odbywają się równocześnie na gdańskim Westerplatte i w Wieluniu. - Dzisiaj nie powiemy "Nigdy więcej wojny". Dzisiaj musimy powiedzieć: "Nigdy więcej samotności". Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji - mówił premier Donald Tusk.

"Wiemy, że nie będziemy bezpieczni, jeśli nie wypełnimy tych dwóch wielkich potrzeb"

"Wiemy, że nie będziemy bezpieczni, jeśli nie wypełnimy tych dwóch wielkich potrzeb"

Źródło:
TVN24
"Do jednego kliknięcia skróciliśmy dystans pomiędzy pragnieniem a jego realizacją"

"Do jednego kliknięcia skróciliśmy dystans pomiędzy pragnieniem a jego realizacją"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotę w amerykańskim stanie Missisipi doszło do wypadku autobusu. Zginęło co najmniej siedem osób, w tym sześcioletni chłopiec i jego 16-letnia siostra, a 37 osób trafiło do szpitali z obrażeniami - podały amerykańskie media, powołując się miejscowe władze.

Wypadek autobusu w USA. Siedem ofiar, w tym rodzeństwo, wiele osób rannych

Wypadek autobusu w USA. Siedem ofiar, w tym rodzeństwo, wiele osób rannych

Źródło:
PAP

Śledztwo, które prowadzimy, ma kilka wątków. Generalnie rzecz ujmując, badamy, czy w latach 2006-2009 mogło dochodzić do popełniania przestępstw przez funkcjonariuszy CBA, w tym przez szefa i jego zastępców - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania po emisji materiału "Superwizjera" "Seksmisja CBA. Kulisy operacji wiedeńskiej".

Działania CBA za czasów Kamińskiego i Wąsika. Prokuratura prowadzi śledztwo z "kilkoma wątkami"

Działania CBA za czasów Kamińskiego i Wąsika. Prokuratura prowadzi śledztwo z "kilkoma wątkami"

Źródło:
TVN24

Po rządzie Olafa Scholza do końca kadencji nie należy spodziewać się niczego istotnego w polityce Niemiec wobec Ukrainy - twierdzi politolog Carlo Masala, naukowiec wykładający w Uniwersytecie Bundeswehry w Monachium. Jego zdaniem siły przeciwne pomocy, przede wszystkim w SPD, będą zyskiwały na znaczeniu.

Siły przeciwne pomocy Ukrainie zyskują. "Nie istnieje żadna poważna strategia"

Siły przeciwne pomocy Ukrainie zyskują. "Nie istnieje żadna poważna strategia"

Źródło:
PAP

Izraelskie wojska kontynuują szeroko zakrojoną operację na Zachodnim Brzegu. Poinformowano o ciężkich walkach z palestyńskimi bojownikami w obozie dla uchodźców w Dżeninie. W nocy doszło do dwóch prób zamachów bombowych w innych częściach Zachodniego Brzegu, sprawców zastrzelono.

Izrael kontynuuje ofensywę. Jedna z największych tego typu operacji od prawie 20 lat

Izrael kontynuuje ofensywę. Jedna z największych tego typu operacji od prawie 20 lat

Źródło:
PAP

921 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Rosjanie ostrzelali wieś Czerkaska Łozowa w obwodzie charkowskim, zabijając 10 osób. Zaatakowali też miasto Czasiw Jar, gdzie zginęło pięć osób. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Najważniejsze wydarzenia ostatniej doby w Ukrainie

Najważniejsze wydarzenia ostatniej doby w Ukrainie

Źródło:
tvn24.pl, PAP, Reuters

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował o śmierci Ewy Bialik, prokurator i rzeczniczki Prokuratury Krajowej. Bialik zmarła w wieku 58 lat. "Była wzorem profesjonalizmu zawodowego, zawsze rzetelna i życzliwa" - napisał na platformie X.

Nie żyje prokurator Ewa Bialik

Nie żyje prokurator Ewa Bialik

Źródło:
PAP

Iga Świątek wywalczyła awans do kolejnej rundy US Open. Premier Donald Tusk zapowiedział "wielką rządową spowiedź powszechną". Zmarła była rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 1 września

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 1 września

Źródło:
tvn24.pl

Władze Chin i Filipin po raz kolejny wzajemnie oskarżyły się o celowe doprowadzenie do zderzenia okrętów straży przybrzeżnej na Morzu Południowochińskim. To kolejny z serii incydentów, do których doszło w ostatnim czasie na spornych wodach.

"Bezpośrednio i celowo staranował okręt". Konfrontacja na spornych wodach

"Bezpośrednio i celowo staranował okręt". Konfrontacja na spornych wodach

Źródło:
Reuters, PAP

W państwach Azji Środkowej władza zazwyczaj jest przekazywana przez satrapów komuś w rodzinie. Tak zapewne stanie się też w Uzbekistanie, gdzie prezydent Szawkat Mirzijojew udziela córce większych pełnomocnictw i deleguje na odpowiedzialne stanowiska. Może to stanowić wstęp do przekazania jej władzy nad całym państwem - analizuje portal Radia Swoboda.

Saida "jest jak meteoryt". Wkrótce przejmie państwo? 

Saida "jest jak meteoryt". Wkrótce przejmie państwo? 

Źródło:
PAP, Radio Swoboda

Na początku lipca kot o imieniu Finn zaginął w Middle River w stanie Minnesota. Jego właścicielka szukała go każdej nocy. Mruczka znaleziono dwa miesiące później w Monroe w stanie Waszyngton, które oddalone jest od jego domu o ponad 2400 kilometrów.

"Szukałam go każdej nocy". Zaginiony kot znaleziony ponad 2400 kilometrów od domu

"Szukałam go każdej nocy". Zaginiony kot znaleziony ponad 2400 kilometrów od domu

Źródło:
ENEX, KIRO7, yahoo.com

W Rzeszowie, na osiedlu Biała, doszło do pożaru budynków mieszkalnych w zabudowie szeregowej. W jednym z nich doszło do wybuchu butli z gazem. Służby informują, że nie ma rannych. Przed przyjazdem strażaków z budynków ewakuowało się 20 osób.

Pożar w szeregówkach w Rzeszowie. Wybuchła butla z gazem, osiem domów zniszczonych     

Pożar w szeregówkach w Rzeszowie. Wybuchła butla z gazem, osiem domów zniszczonych     

Źródło:
TVN24, PAP

Zmiana zasad opłat za parkowanie w miastach może być dla niektórych dramatyczna w skutkach. Trudno inaczej nazwać wezwanie do zapłacenia 18 tysięcy złotych dla kobiety z niepełnosprawnością. Są też inne przykłady z innych miast. 

Zmiana zasad opłat za parkowanie może być źródłem ludzkich dramatów. Za błędy płaci się naprawdę dużo

Zmiana zasad opłat za parkowanie może być źródłem ludzkich dramatów. Za błędy płaci się naprawdę dużo

Źródło:
Fakty TVN

238 nałożonych mandatów, 46 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych, 13 odebranych praw jazdy. To efekt kontroli, które w ostatnich dniach prowadzili stołeczni policjanci, głównie w centrum Warszawy. Akcja była wymierzona w kierowców, którzy uprzykrzają życie mieszkańcom rykiem silników swoich aut i motocykli.

Posypały się mandaty dla kierowców za ryczące silniki

Posypały się mandaty dla kierowców za ryczące silniki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Magazyn śledczy reporterów "Superwizjer" wraca na antenę z nowymi odcinkami. Autorzy programu od lat ukazują nadużycia władzy, korupcję, błędy wymiaru sprawiedliwości, skandale w policji i afery gospodarcze. Program będzie można oglądać na antenie TVN, TVN24 oraz w TVN24 GO i na platformie Player. Oto czego widzowie mogą spodziewać się w nowym sezonie.

"Superwizjer" powraca. Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki

"Superwizjer" powraca. Gdzie i kiedy oglądać nowe odcinki

Źródło:
tvn24.pl
"Jak robiłem to zdjęcie, czułem, że będą z tego kłopoty". Fotograf prezydenta Dudy o kulisach pracy w Pałacu

"Jak robiłem to zdjęcie, czułem, że będą z tego kłopoty". Fotograf prezydenta Dudy o kulisach pracy w Pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rada Polskich Mediów wystosowała apel o podjęcie śledztwa w sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. "W państwie prawa nie może być zgody na brak kary za zbrodnię. Szczególnie za zbrodnię, która w swojej istocie jest zamachem na podstawy demokratycznego państwa" - napisano.

"W państwie prawa nie może być zgody na brak kary za zbrodnię"

"W państwie prawa nie może być zgody na brak kary za zbrodnię"

Źródło:
Rada Polskich Mediów, tvn24.pl

Po raz czwarty wręczono Medale Wolności Słowa. W czasie gali wyróżniono laureatów w trzech kategoriach: Media, Instytucja i Obywatel/Obywatelka. W pierwszej z nich medal otrzymała Karolina Lewicka z Tok FM, w drugiej odznaczono stowarzyszenie Pro Loquela Silesiana, zaś w trzeciej - Anja Rubik.

Medale Wolności Słowa przyznane

Medale Wolności Słowa przyznane

Aktualizacja:
Źródło:
Fundacja Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Już za tydzień do kin trafi film Jorgosa Lantimosa "Rodzaje życzliwości" z Emmą Stonę, Jesse Plemonsem i Willem Dafoe w rolach głównych. Prowadząca program podzieliła się także dobrą wiadomością z miłośnikami polskiego kina.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl