Powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ruch Roberta Biedronia jest w interesie PiS-u - mówił w poniedziałek Cezary Tomczyk (PO). Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego przekonywali, że program partii Wiosna jest zaczerpnięty z postulatów PSL, a szef klubu PO-KO Sławomir Neumann mówił o szukaniu "części wspólnych" z partią Biedronia. Wicepremier Jarosław Gowin ocenił, że "to jest taki Palikot bis", a zdaniem Ryszarda Czarneckiego (PiS), "Wiosna jest realną alternatywą polityczną".
W niedzielę podczas konwencji na warszawskim Torwarze były prezydent Słupska Robert Biedroń oficjalnie ogłosił rozpoczęcie działalności swojej nowej partii politycznej. Jego ugrupowanie nazywa się Wiosna. Program partii zakłada między innymi odpartyjnienie spółek skarbu państwa, wprowadzenie prawa do aborcji na żądanie do 12. tygodnia czy zamknięcie kopalni węgla do 2035 roku.
Na temat nowej partii Biedronia wypowiadali się w poniedziałek politycy w Sejmie.
Tomczyk: w interesie PiS-u jest, aby opozycja była rozbita
Poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk, przypomniał, że jego ugrupowanie zaproponowało "w ubiegłym tygodniu wspólną konwencję, która nazywa się Koalicja Europejska, konwencję w której zmieszczą się wszyscy". - Żeby trochę ponad partyjnym sporem w Polsce pokazać, że wybory europejskie to coś więcej, że to jest kolejny krok w tej wspólnej walce z PiS-em, ale też wspólna wizja państwa na kolejne lata - tłumaczył. Zdaniem Tomczyka, "w interesie PiS-u jest to, żeby po stronie opozycji powstawało jak najwięcej partii, żeby opozycja była rozbita i żeby opozycja dzieliła się, jeśli chodzi o listy wyborcze" - Dzisiaj sami powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ruch Roberta Biedronia jest w interesie PiS-u czy nie - dodał.
"Nie widzimy na opozycji przeciwnika, naszym przeciwnikiem jest PiS"
Szef klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska Sławomir Neumann (PO) mówił, że z partią Wiosna należy szukać "części wspólnych".
- Jeżeli mamy podobne poglądy na rzeczywistość, na demokrację, na praworządność, na Polskę w Europie, to lepiej o tym rozmawiać i szukać zbliżenia, znalezienia wspólnego mianownika, niż jakiejś kłótni - przekonywał Neumann.
Jak zapewnił, "my nie widzimy na opozycji przeciwnika, naszym przeciwnikiem jest PiS". - Chcemy w wyborach majowych, w wyborach do Parlamentu Europejskiego ochronić Polskę przed tym "pełzającym polexitem", który proponuje dzisiaj nam Prawo i Sprawiedliwość - mówił szef klubu PO-KO. - Budujemy szeroki blok Koalicji Europejskiej i zapraszamy tam Roberta Biedronia i jego ruch - dodał polityk. Jego zdaniem, "dzisiaj należy się łączyć, a nie szukać takiego miejsca, żeby się policzyć".
"Co do jego skuteczności, będziemy obserwować"
- Z dumą zaobserwowaliśmy, że Wiosna zasadniczą część swojego program opiera na tym, co Polskie Stronnictwo Ludowe w minionych latach - także w czasach, kiedy jest w opozycji - forsuje w polskim parlamencie - mówił poseł PSL-UED Mirosław Maliszewski podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Wskazywał, że jest to "chociażby emerytura bez podatku". - Cieszymy się, że pilny uczeń, jakim jest Robert Biedroń, przegląda programy polityczne partii i będzie próbował je wdrażać w życie, a co do jego skuteczności - będziemy obserwować - dodał.
Rzecznik prasowy Polskiego Stronnictwa Ludowego Jakub Stefaniak ocenił, że "oczywiście każdy ma szansę na to, aby się wykazywać".
- Cieszymy się, że ogrom propozycji programowych pan Biedroń zaczerpnął z naszego Rzeczpospolita Samorządowa - mówił Stefaniak.
"To jest taki Palikot bis"
Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin (Porozumienie) ocenił podczas pobytu w Kielcach, że inicjatywa Roberta Biedronia "to jest próba powrotu na scenę polityczna środowisk związanych z Januszem Palikotem i postulatów formułowanych kiedyś przez organizację skupioną wokół Janusza Palikota". - To jest taki Palikot bis – dodał.
Jak mówił Gowin, "to, co najbardziej wyraziste w przekazie programowym Roberta Biedronia to kwestie światopoglądowe". - Te kwestie, które Polaków bardzo dzielą. To już wyborcy muszą zdecydować o tym, czy warto stawiać na tematy, które nas dzielą, czy raczej warto szukać tego, co łączy. Widać, że inicjatywa Roberta Biedronia nastawiona jest na pogłębianie polaryzacji polskiego społeczeństwa – powiedział wicepremier. Jego zdaniem część postulatów Wiosny jest zbieżna z postulatami jego partii - Porozumienia. - My już dawno mówiliśmy o emeryturach obywatelskich czy o deglomeracji. Przypomnę, że deglomeracja to był jeden z głównych postulatów programowych styczniowej konwencji Porozumienia – zaznaczył Jarosław Gowin. Pytany, czy takie postulaty, jak opodatkowanie tacy, wyprowadzenie religii ze szkół są możliwe do wcielenia w życie, wicepremier ocenił, że "to jest typowy przykład tematów zastępczych". - Co gorsza, to przykład tematów, które niepotrzebnie dzielą Polaków. Mamy i tak za dużo podziałów, za dużo sporów. Mnie odpowiada raczej podejście tych polityków opozycji, takich jak (prezes PSL - red.) Władysław Kosiniak-Kamysz, którzy starają się te spory ucywilizować – powiedział lider Porozumienia.
Jego zdaniem "wygląda na to, że Robert Biedroń postanowił przyłączyć się do tych, którzy chcą te spory podsycać". - Pokazaliśmy, że mamy postulaty, ale mamy też twarde wyliczenia i te postulaty socjalne realizujemy. Robert Biedroń do tej pory nie przedstawił żadnych wyliczeń. Wygląda na to, że te postulaty trzeba zaliczyć raczej do kategorii pobożnych życzeń – ocenił Jarosław Gowin.
"Wiosna jest realną alternatywą polityczną"
Zdaniem europarlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości Ryszarda Czarneckiego, "Wiosna jest realną alternatywą polityczną myślę, że dla niemałej części wyborców Platformy (Obywatelskiej - red.), także wyborców Nowoczesnej, partii Razem, SLD, a więc ugrupowań o charakterze liberalnym i lewicowy". Dodał, że ma wrażenie, że "Platforma się boi". - O tym świadczy zawiązanie naprędce, na kolanie Koalicji Europejskiej - ocenił Czarnecki.
Autor: akr//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP | PAP/Paweł Supernak