Stowarzyszenie Otoczenia Przedsiębiorców ProBiznes otrzymało ponad 700 tysięcy złotych na zakup nieruchomości. Prezesem stowarzyszenia jest Daniel Nowak. Jego żona to dyrektor biura posłanki PiS, zaufanej premiera Mateusza Morawieckiego. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Kolejna willa, kolejna organizacja i te same wątpliwości. Stowarzyszenie Otoczenia Przedsiębiorców ProBiznes w konkursie organizowanym przez Ministerstwo Edukacji i Nauki otrzymało 735 tysięcy złotych na zakup nieruchomości we Włocławku.
- Powiązania z politykami PiS są oczywiste – stwierdza Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej. - We Włocławku widać, że ręka rękę myje – dodaje.
Prezesem ProBiznesu jest Daniel Nowak. Jego żona Magdalena Nowak to dyrektorka biura poselskiego Anny Gembickiej. Ta posłanka PiS z Włocławka obecnie jest też wiceministrem rolnictwa. Z kolei jej mąż Szymon Dziubicki do niedawna pracował w kancelarii premiera, będąc zaufanym człowiekiem Mateusza Morawieckiego.
Według dokumentów ze strony Ministerstwa Edukacji i Nauki, zasiadał w eksperckiej komisji oceniającej wnioski. Jej skład był zmieniany trzykrotnie przez ministra Przemysława Czarnka, jednak w każdej z wersji Szymon Dziubicki widnieje.
- Kiedy mleko się rozlało i media podnoszą tę sprawę, że osoba tak bliska organizacji ocenia wnioski, ministerstwo twierdzi, że pan Szymon nie brał udziału w pracach zespołu, ale trudno te informacje traktować poważnie – mówi dziennikarka TVN24.pl Justyna Suchecka.
MEiN: nie oceniał ofert. Z dokumentów wynika co innego
Posłanka Anna Gembicka w przesłanym oświadczeniu zapewnia, że w sprawę dotacji dla stowarzyszania męża swojej bliskiej współpracowniczki w ogóle nie była zaangażowana, od razu też broni swojego męża.
"Zwracam uwagę na nieprawdziwą informację powielaną przez niektóre media, jakoby mój mąż Szymon Dziubicki oceniał jakiekolwiek wnioski w tym konkursie. Nic takiego nie miało miejsca" – zapewnia.
Posłanka odsyła dziennikarzy do oświadczenia Ministerstwa Edukacji i Nauki, gdzie czytamy, że Szymon Dziubicki - chociaż w dokumentach jest jego nazwisko - nie oceniał wniosków w konkursie organizowanym przez MEiN.
"Podkreślam, że Pan Szymon Dziubicki nie oceniał ofert w ramach naboru 'Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania'. Tym samym nie jest prawdą jakoby oceniał wniosek Stowarzyszenia Otoczenia Przedsiębiorców ProBiznes, ani żadnego innego wniosku złożonego w tym programie" – pisze MEiN.
- Rozporządzenie, w którym jest lista ekspertów, to nie jest pierwszy lepszy komunikat ministerstwa czy wpis na Facebooku. To jest obowiązujący dokument, do którego odnoszą się nie tylko media, ale też organizacje pozarządowe, które startują w tym konkursie aż wreszcie obywatele i obywatelki – zwraca uwagę Justyna Suchecka. – Przykład z Włocławka jest najlepszym podsumowaniem, jakie wątpliwości budzi ten konkurs – dodaje.
"Cel był prosty: dać majątek swoim"
- Im dalej w las, tym więcej drzew. Coraz więcej widzimy, jaki cel miał projekt "Willa plus". Cel był bardzo prosty: dać majątek swoim – mówi Krystyna Szumilas z Koalicji Obywatelskiej.
Stowarzyszanie otrzymało pozytywną ocenę komisji eksperckiej. "Zgodnie ze złożonym projektem, obecnie trwają przygotowania do rozpoczęcia działań edukacyjnych, których rozpoczęcie zostało w projekcie zaplanowane na kwiecień 2023" - pisze ProBiznes.
Organizacja działa od czterech lat. Na stronie i w przesłanym mailu chwali się swoją działalnością - to m.in zorganizowanie gry miejskiej, warsztaty rękodzielnicze czy pokazy świetlne. Pieniądze pochodzą m.in z fundacji Orlenu czy Narodowego Instytutu Wolności.
Willa plus. Czarnek do dymisji?
Dziennikarze tvn24.pl opisali, jak pieniądze z funduszu ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka trafiały do organizacji zbliżonych do PiS. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Jednocześnie wiele organizacji zajmujących się edukacją oraz placówek dydaktycznych nie otrzymało z budżetu resortu ani złotówki. Co druga nagrodzona przez Czarnka organizacja otrzymała najpierw negatywną ocenę złożonego wniosku. Jak wynika z sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24, 68 procent Polaków jest zdania, że w związku z aferą Willa plus, Przemysław Czarnek powinien podać się do dymisji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24