"Jutro jest marsz siły i nadziei, nie bezradnej złości. Więc nie ma co przeklinać. Silni nie muszą" - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk, lider PO. Wcześniej tego dnia w sieci pojawiło się nagranie, na którym aktor Andrzej Seweryn, który ma wziąć udział w niedzielnym marszu w Warszawie, wspomina między innymi Kaczyńskiego czy Orbana. Posługuje się przy tym niecenzuralnymi zwrotami.
W sobotę po południu przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk nawiązał we wpisie na Twitterze do organizowanego przez jego partię marszu 4 czerwca w Warszawie. "Jutro jest marsz siły i nadziei, nie bezradnej złości. Więc nie ma co przeklinać. Silni nie muszą"- czytamy.
Około 20 minut wcześniej prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz zamieścił na Twitterze wpis, w którym ocenił, że "spór jest istotą demokracji, lecz musi się toczyć bez agresji". "Rządzący podzielili wspólnotę narodową i naszym zadaniem jest jej odbudowa, nie utrwalanie tego podziału. Nie możemy pozwolić, by wojna polsko-polska spowszedniała. Stracimy na niej wszyscy" - dodał.
Nagranie z Andrzejem Sewerynem w sieci
Wcześniej w sobotę w sieci pojawiło się nagranie z wypowiedziami aktora Andrzeja Seweryna, który ma wziąć udział w niedzielnym marszu.
Na wideo Seweryn mówi między innymi: "Drogie dziecko, pamiętaj, twoje zadanie jest im przypier....ć". - Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pier....nym trzeba przypier....ć. Żadnych dialogów chrześcijańskich, żadnego tam, wiesz, rozumienia, debaty, porozumienia - dodaje.
Później aktor opublikował na swoim profilu na Facebooku oświadczenie w tej sprawie. "W związku z pojawieniem się w przestrzeni internetowej prywatnego nagrania z moim udziałem oświadczam, że ani ja, ani osoba, do której zostało ono wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym. Dostało się tam ono z woli tych, którzy mają dostęp do naszych prywatnych kont i którzy, jak sądzę już nieraz z tej możliwości korzystali" - napisał.
Komentarze Bochenka i Ziobry
Do nagrania odniósł się rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek, oceniając, że to "skandaliczna wypowiedź".
Minister sprawiedliwości, lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro mówił zaś podczas wizyty w Rzeszowie, że "znaliśmy pana Andrzeja Seweryna jako aktora, dziś poznaliśmy jego prawdziwe oblicze". - Demokraty, który nawołuje do demokratycznego rozstrzygania sporów politycznych poprzez przemoc – powiedział. Ocenił, że to "wyjątkowo wulgarna, skrajnie demoralizująca wypowiedź". Wezwał też Tuska i innych liderów opozycji, by "w sposób kategoryczny odcięli się od tej wypowiedzi".
Źródło: PAP