Ustawa represyjna wchodzi w życie

REPRESYJNA
Ustawa represyjna wchodzi w życie
Źródło: TVN24

W piątek wchodzi w życie większość zapisów ustawy represyjnej - tych, które najbardziej rozszerzają odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Ustawa wprowadza między innymi zaostrzenie kar dla sędziów, więcej władzy w rękach rzeczników dyscyplinarnych i prezesów sądów oraz zmiany w wyborze pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Ogranicza też rolę samorządu sędziowskiego.

Po podpisie prezydenta Andrzeja Dudy, nowelizacja została opublikowana w Dzienniku Ustaw w ubiegły czwartek. Zgodnie z zapisami zaczęła ona obowiązywać po siedmiu dniach od publikacji z wyjątkiem dwóch przepisów dotyczących sądów administracyjnych, które nabiorą mocy obowiązującej po trzech miesiącach od ogłoszenia - 7 maja.

Od złożenia projektu noweli autorstwa PiS zaproponowane zmiany były krytykowane przez opozycję i część środowiska sędziowskiego. Negatywne opinie wobec zmian wyraził Rzecznik Praw Obywatelskich i Sąd Najwyższy. Ustawa, po jej uchwaleniu przez Sejm, została krytycznie oceniona przez delegację Komisji Weneckiej, która przybyła do Warszawy na zaproszenie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.

Przyjęta przez rząd Prawa i Sprawiedliwości ustawa dotycząca sądownictwa rozszerza możliwości represyjnego karania sędziów. Według nowych zapisów sędzia może być karany za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości czy działania kwestionujące istnienie stosunku służbowego sędziego lub skuteczność jego powołania.

W praktyce oznacza to, że sędzia może być nawet wydalony z zawodu za próbę badania prawidłowości obsady innego sądu - na przykład, kiedy ma zastrzeżenia odnośnie prawidłowości jego wyłonienia przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Oprócz złożenia z urzędu ustawa przewiduje także kary finansowe czy możliwość przeniesienia na inne miejsce służbowe.

Izba Dyscyplinarna z większymi uprawnieniami

Nowelizacja zwiększa też uprawnienia rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych oraz jego zastępców. Będą oni mogli podejmować działania w sprawie każdego sędziego.

Zapisy zwiększają także uprawnienia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która w rozumieniu prawa unijnego i krajowego - nie jest sądem. Izba ta będzie miała teraz wyłączność na rozpoznawanie wniosków o uchylenie immunitetów sędziom i prokuratorom. Zgodnie z ustawą zmieni się też sposób wyłaniania pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, a kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia tej instytucji.

Raport tvn24.pl: Ustawa represyjna

Sędzia Zabłocki przechodzi w stan spoczynku

W związku z wejściem w życie ustawy represyjnej w stan spoczynku przeszedł prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki.

Sędzia Zabłocki napisał oświadczenie, które skierował do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Zwrócił uwagę, że już w lutym ubiegłego roku złożył oświadczenie o przejściu w stan spoczynku, gdyż - jak argumentował - został postawiony wobec dylematu wpisania na listę sędziów orzekających w Izbie Karnej osoby, wobec której istniały wątpliwości co do prawidłowości jednego z etapów procesu nominacyjnego. Sędzia podkreślił przy tym, że wykorzystał wówczas zaległy urlop, a w międzyczasie osoba, której status był kwestionowany, przeszła do pracy w innej instytucji. Zabłocki powrócił wówczas z urlopu.

Sędzia Stanisław Zabłocki (w środku) przechodzi w stan spoczynku
Sędzia Stanisław Zabłocki (w środku) przechodzi w stan spoczynku
Źródło: TVN24

Sędzia zauważył też, że w listopadzie ub. r. nowa KRS wyłoniła dwóch kolejnych kandydatów na sędziów Izby Karnej SN. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie prezydent powoła te osoby na stanowiska sędziowskie.

CZYTAJ CAŁE OŚWIADCZENIE SĘDZIEGO STANISŁAWA ZABŁOCKIEGO

"Znalazłem się zatem w takiej samej sytuacji, w jakiej byłem w momencie składania wniosku datowanego 18 lutego ub.r., a nawet w sytuacji gorszej, gdyż moje wątpliwości, związane z wartościami prawa unijnego, co do statusu tych osób, są obecnie - w mojej ocenie - zdecydowanie wzmocnione treścią uzasadnienia wyroku TSUE, wskazanych wyżej orzeczeń SN oraz uchwały trzech Połączonych Izb SN" - wskazał Zabłocki. Przywołał tu m.in. orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada, orzeczenie Izby Pracy SN z 5 grudnia, w którym stwierdzono, że Izba Dyscyplinarna tego sądu nie jest sądem w rozumieniu prawa europejskiego i krajowego, a także uchwałę trzech izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia dotyczącą udziału w składach sędziowskich osób wyłonionych na wniosek nowej KRS. Stwierdzono w nie między innymi, że jeśli w składzie Sądu Najwyższego zasiada osoba wskazana na sędziego SN przez nową KRS, taki skład jest nieprawidłowo obsadzony.

Prezes Izby Karnej wyraził przy tym wątpliwość prawną, "czy osoby, które mają dołączyć do Izby, przeszły ważny etap procedury nominacyjnej przed prawidłowo umocowanym organem".

Czytaj także: