Co czeka dzieci z Ukrainy w polskich szkołach?

Źródło:
tvn24.pl

Obecne rozwiązania prawne przewidują dwie ścieżki edukacji dla dzieci cudzoziemskich, w tym tych z Ukrainy. Edukatorzy apelują o dodatkowe rozwiązania, które ułatwiłyby dzieciom odnalezienie się w tej trudnej sytuacji. - Pracujemy nad różnymi scenariuszami, będziemy też wspierać samorządy - zapewnia w rozmowie z tvn24.pl wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski.

Dzieci i młodzież z Ukrainy w wieku obowiązku szkolnego i obowiązku nauki, czyli od 7. do 18. roku życia, są przyjmowane i obejmowane opieką i nauczaniem na takich warunkach jak obywatele polscy. Ustalenie klasy, w której kontynuowana jest nauka takiego ucznia lub uczennicy, odbywa się na podstawie sumy ukończonych lat nauki szkolnej za granicą.

Zwykle ustalenie klasy następuje na podstawie dokumentów, które wydała szkoła zagranicą, ale nie jest to niezbędne. Wystarczy oświadczenie rodziców o sumie lat nauki za granicą.

Żeby zapisać dziecko do szkoły, trzeba złożyć wniosek do dyrektora placówki. Publiczna szkoła podstawowa, w rejonie której mieszka dziecko-obcokrajowiec - z urzędu przyjmuje takiego ucznia lub uczennicę. Inne publiczne szkoły podstawowe i szkoły ponadpodstawowe robią to w miarę posiadania wolnych miejsc.

Jeśli ze znalezieniem miejsca jest kłopot, pomocy powinien udzielić organ prowadzący szkoły, czyli zwykle samorząd. Dla szkół podstawowych to gmina, dla ponadpodstawowych to powiat.

Czarnek: jesteśmy gotowi, by zapewnić edukację uchodźcom z Ukrainy
Czarnek: jesteśmy gotowi, by zapewnić edukację uchodźcom z UkrainyTVN24

O dodatkowych zajęciach decyduje dyrektor

Na jakie wsparcie mogą dziś liczyć dzieci z Ukrainy?

Cudzoziemcy, którzy nie posługują się językiem polskim w stopniu umożliwiającym korzystanie z nauki w szkole, mogą: - uczestniczyć w dodatkowych zajęciach z języka polskiego. Zajęcia mogą być prowadzone indywidualnie lub w grupach w wymiarze minimum dwóch godzin tygodniowo przez czas nieokreślony; - realizować naukę w formie oddziału przygotowawczego, gdzie proces nauczania dostosowany jest do potrzeb i możliwości edukacyjnych uczniów (nauka w takim oddziale trwa rok, z możliwością przedłużenia do dwóch lat). Zajęcia realizowane są w grupach do 15 uczniów w wymiarze minimum od 20 do 26 godzin tygodniowo (w zależności od roku nauki i typu szkoły). W ramach tych godzin uczniowie realizują naukę języka polskiego oraz treści z poszczególnych przedmiotów w zakresie dostosowanym do ich potrzeb i możliwości; - korzystać z pomocy osoby władającej językiem kraju pochodzenia zatrudnionej w charakterze pomocy nauczyciela - osoba zatrudniona w charakterze pomocy nauczyciela nie musi posiadać kwalifikacji pedagogicznych; - korzystać z dodatkowych zajęć wyrównawczych w zakresie przedmiotów nauczania organizowanych przez organ prowadzący szkołę, nie dłużej jednak niż przez okres 12 miesięcy.

Decyzję o przyznaniu danej formy wsparcia podejmuje dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę.

Uczniowie cudzoziemscy mogą być objęci pomocą psychologiczno-pedagogiczną w związku z doświadczeniem migracyjnym. O tym, jak ta pomoc będzie wyglądać, też decyduje dyrektor. Co istotne, w obecnej sytuacji pomocą psychologiczno-pedagogiczną można objąć również rodziców uczniów.

Jak rozmawiać z uczniami o wojnie, opowiada Aleksander Pawlicki
Jak rozmawiać z uczniami o wojnie, opowiada Aleksander PawlickiSzkoła Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu WarszawskiegoSzkoła Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego

Jeśli chodzi o oddziały przygotowawcze, to nie ma ich u nas na razie zbyt wielu. W tym roku szkolnym w całej Polsce działało ich dotąd 115, w poprzednim roku było ich jeszcze mniej, bo 60.

Będą potrzebni nauczyciele

- Uważamy, że są trzy pilne kwestie, którymi należy się zająć - mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. ZNP wypracowuje właśnie oficjalne stanowisko w tej sprawie. - Pierwsza kwestia to konieczność zapewnienia środków na asystentów międzykulturowych dla uczniów. Normalnie to zadanie samorządów, ale wierzymy, że w obecnej sytuacji rząd mógłby tę sprawę wspierać finansowo. Pomoc asystentów jest konieczna, by te dzieci jak najlepiej mogły się odnaleźć w naszych szkołach. Nie wiemy, jak długo tu zostaną, być może część na stałe i te pierwsze tygodnie będą dla nich kluczowe - dodaje.

ZNP będzie też apelowało o wsparcie nauczycieli języka polskiego, którzy tylko w części posiadają kwalifikacje do nauczania języka polskiego jako obcego. - Mamy nadzieję, że z pomocą będą mogli przyjść rektorzy szkół wyższych, którzy dotąd organizowali na przykład letnie szkoły języka polskiego. Mają ludzi z potrzebnymi umiejętnościami - podkreśla Broniarz. I zapewnia, że w tej sprawie rozpocznie też rozmowy z uczelnią wyższą, którą prowadzi związek - chodzi o Wyższą Szkołę Pedagogiczną ZNP.

Trzecią sprawą jest kwestia szybkiego uznawania dyplomów nauczycieli ukraińskich. - Część z nich zna język polski w stopniu wystarczająco, by uczyć, a część może być wsparciem językowym - mówi Broniarz. - Wiele dzieci, które do Polski trafiają to maluchy. Będziemy bardzo potrzebować nauczycieli przedszkolnych i wczesnoszkolnych - dodaje.

Nauczyciel radzi

Łukasz Szeliga jest nauczycielem języka polskiego jako obcego i drugiego oraz tutorem dzieci i młodzieży. Doświadczenie zdobywał, ucząc w Szkole Języka i Kultury Polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz w szkołach publicznych i prywatnych, w tym w jednostce edukacyjnej Ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce. Współpracował do tej pory z przedstawicielami przeszło 60 państw.

- Częścią nauczycieli kierują obawy osadzone w dwóch kwestiach: tym, że ktoś ich rozliczy z pracy oraz tym, że sobie nie poradzą - zauważa Szeliga. I od razu komentuje: - Na obie te obawy może odpowiedzieć dyrekcja szkoły i tu nie trzeba rządowych regulacji.

Zachęca, by dyrektorzy szkół zorganizowali specjalne zebranie i poinformowali, że wspierają nauczycieli. Wiedzą, iż jest to nowa sytuacja i mogą pojawić się błędy. Komunikacja z zespołem nauczycieli jest tu, zdaniem Łukasza Szeligi, kluczowa. 

- Dalej warto, aby dyrektorki i dyrektorzy stworzyli zespół do spraw interkulturowości w szkole - zachęca Szeliga. W jego skład mogliby wejść nauczyciele różnych specjalności, np. nie tylko psycholog i pedagog, ale też nauczyciel świetlicy czy języka polskiego.

- Lekcje plastyki, muzyki i wychowania fizycznego są kluczowe w procesie przepracowywania traumy, lekcje języka polskiego są świetną okazją do włączania dzieci ukraińskich do polskiego systemu oświaty. Matematyka jest językiem na tyle uniwersalnym, że da się zindywidualizować tu nauczanie - zauważa.

Jego zdaniem pozostałe przedmioty w najbliższych czterech miesiącach mogłoby być zbyteczne. - Priorytetem jest wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego i umiejętności społecznych, a my nie wiemy, kto i ile będzie chciał pozostać w polskiej szkole - zauważa nauczyciel i tutor. I dodaje: - Przede wszystkim trzeba przeciwdziałać ryzyku, że wśród dzieci i młodzieży zacznie dochodzić do polaryzacji społecznej i wzrostu agresji. Najgorsze, co może teraz się zdarzyć, to wykluczanie dzieci i młodzieży pochodzenia białoruskiego i rosyjskiego, a te także są obecne w polskiej szkole. W tym tygodniu konieczne jest przygotowanie uczniów na przyjęcie uchodźców, rozpoczęcie z nimi rozmowy, ale też niezarzucenie ich pogadankami, w których tylko są biernymi słuchaczami; dalej doedukowanie nauczycieli w zakresie różnic kulturowych i uprzedzeń, a także uważności na język, którym się posługują.

JAK ROZMAWIAĆ Z DZIEĆMI NA TEMAT SYTUACJI W UKRAINIE? - PORADNIK MINISTERSTWA EDUKACJI i NAUKI

Musi być elastycznie

Była wiceminister edukacji Joanna Berdzik zauważa, że włączanie dzieci do polskich klas może być dla nich bardzo trudne z wielu względów. - I emocjonalnych, i językowych, i przedmiotowych - wylicza. - Trudno sobie wyobrazić, że dzieci te z marszu wchodzą na lekcje. Klasy przygotowawcze to lepszy trop - ocenia.

Gdyby to zależało od Berdzik, stawiałaby nie na klasyczną edukację, a bardziej na różnego rodzaju aktywności edukacyjne, które nie musiałyby się ściśle wiązać z realizacją podstawy programowej. Dzieci mogłyby pracować w grupach o zróżnicowanym wieku, z towarzyszeniem nauczyciela mówiącego po ukraińsku i po polsku. A do polskich uczniów dołączać na zajęciach takich jak plastyka czy wychowanie fizyczne. - Chodzi o takie możliwe rozluźnienie szkolnej struktury, co powinno być lepszą formułą działania - ocenia.

Z jej perspektywy kluczowe jest dziś wsparcie psychologiczne zarówno dzieci ukraińskich, jak i polskich.

- Oczekiwałabym uelastycznienia rozwiązań na poziomie przepisów, tak żeby móc działać zgodnie z potrzebami dzieci, niż zmuszania szkoły do działania na podstawie obecnych przepisów, które jednak nie zostały stworzone na taką sytuację - komentuje.

Rozmowa z nauczycielem z CharkowaTVN24

Ministerstwo szykuje rozwiązania

Wiceminister Tomasz Rzymkowski w rozmowie z tvn24.pl zapewnił, że Ministerstwo Edukacji i Nauki przymierza się do rozluźnienia przepisów m.in. w kwestii kwalifikacji nauczycieli z Ukrainy. - W oświacie różne przepisy są rozproszone, potrzebne będą nie tylko zmiany rozporządzeń, ale pewnie też ustawowe. Intensywnie pracujemy nad różnymi wariantami - zapowiada. Zapewnia też, że Ministerstwo Edukacji i Nauki będzie wspierać samorządy i przypomina, że już teraz na stronie resortu można znaleźć pakiety informacji np. o wsparciu psychologicznym dzieci zarówno polskich, jak i ukraińskich. - Będzie tych materiałów coraz więcej - podkreśla.

ZASADY PRZYJMOWANIA DZIECI DO SZKÓŁ I UDZIELANIA IM POMOCY - PORADNIK MINISTERSTWA EDUKACJI

Zgodnie z obowiązującymi przepisami w szkole może być zatrudniony nauczyciel niebędący obywatelem polskim wtedy, gdy taka potrzeba wynika z organizacji nauczania w szkole. Najczęściej dotyczy to nauczycieli języków obcych. Zatrudnienie w szkole nauczyciela niebędącego obywatelem polskim wymaga zgody organu prowadzącego tę szkołę. 

W sobotę minister edukacji Przemysław Czarnek wziął udział w spotkaniu online z samorządowcami. - Apelowaliśmy o jak najszybsze uelastycznienie przepisów i na przykład zwiększenie liczebności oddziałów przygotowawczych. 15-osobowe klasy są świetne, ale obawiamy się, że nie wystarczy nam do nich nauczycieli - mówi Renata Kaznowska, wiceprezydentka Warszawy, odpowiedzialna za oświatę. I dodaje: - Dobro tych dzieci to nasza wspólna sprawa i na takie podejście wszystkich stron liczymy.

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

"Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda się zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów" - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. "Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu" - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Mężczyzna zanim się ożenił dostał od rodziców stado krów. Kiedy się rozwodził, żona zażądała podziału stada, na co mąż się nie zgodził. Sprawę rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Białymstoku, który stwierdził, że bydło zalicza się do wspólnego majątku małżonków. Bo po 18 lat trwania małżeństwa nie mogły być to te same krowy, które mężczyzna dostał od rodziców, a przychówek – czyli młode zwierzęta w stadzie - nie są już jego majątkiem osobistym. Zgodził się z tym Sąd Najwyższy, do którego wpłynęła skarga kasacyjna.

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Źródło:
tvn24.pl

Statek towarowy Sparta, który Rosja wysłała w celu transportu żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego z Syrii, uległ awarii w czasie rejsu - poinformował w poniedziałek wywiad wojskowy Ukrainy. Podał, że jednostka "dryfuje po otwartym morzu w pobliżu Portugalii".

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Źródło:
Ukraińska Prawda, BBC, tvn24.pl

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że bez przetargu będzie mógł go kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Wątpliwości budziło głosowanie w tej sprawie, w którym brał udział radny, który jest jednocześnie zięciem przedsiębiorcy. Wojewoda Pomorska uznała jednak ostatecznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - To miejsce budowaliśmy przez lata, w przetargu mogłoby zostać przejęte jako gotowy, łatwy i rentowny biznes - uważa Zdzisław Górecki, dzierżawca działki.

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Źródło:
TVN24

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

W poniedziałek do kilku regionów Polski zawitała zimowa aura. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia między innymi z Podlasia, Lubelszczyzny czy Ziemi Świętokrzyskiej. Widokiem śniegu szczególnie ucieszyli się mieszkańcy Sandomierza.

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca samochodu dostawczego wjechał w fontannę na placu Wolności w Kutnie (woj. łódzkie). To już trzecie takie zdarzenie na przełomie kilku lat. Poprzednia naprawa kosztowała miasto ponad 40 tysięcy złotych.

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Źródło:
tvn24.pl

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News