Były dziennikarz oraz polonista z Wrocławia został oskarżony o pedofilię. Prokuratura postawiła mu trzydzieści zarzutów, między innymi gwałtu na 14-letniej dziewczynce oraz "wykonywania innych czynności seksualnych" na nieletnich.
Dziewczynki, które miał skrzywdzić oskarżony Henryk G., były w wieku od 9 do 17 lat. Mężczyzna zachęcał je do wzięcia udziału w sesjach fotograficznych. Twierdził, że zajmuje się fotomodelingiem. Wynajmował profesjonalne atelier, pokoje w hotelach, wyjeżdżał na sesje w plenery. Następnie podawał dziewczynkom alkohol i miał je molestować.
Fałszywy fotograf twierdzi, że jest niewinny, przyznaje się jedynie do rozpijania małoletnich.
- W sumie mężczyzna zdołał oszukać 26 dziewczynek w różnym wieku - informuje naczelnik wrocławskiego oddziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, Edward Zalewski.
Dziennikarz - oszust
Henryk G. założył dwie strony internetowe, aby uwiarygodnić siebie w oczach nie tylko dzieci, ale głównie ich rodziców.
Proceder trwał dwa lata, od 2004 do 2006 roku. Od 2006 roku Henryk G. pozostaje w areszcie. Z wykształcenia jest polonistą, ale prokuratura nie wie, czy uprawiał ten zawód. - Wiem, że był dziennikarzem w Kaliszu. Miał nawet jakieś swoje pismo adresowane do młodzieży - mówił prokurator Zalewski. Teraz grozi mu 12 lat wiezienia.
Najpierw dzieci, a potem rodzice
Nie tylko dzieci padały ofiarą oszusta. Zdaniem śledczych z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., oszukał on ponad tysiąc osób z całego kraju na kwotę ponad dwóch milionów złotych. Mężczyzna był dyrektorem Powszechnego Centrum Oddłużeniowo-Kredytowego, które oferowało pośrednictwo w spłacie długów między dłużnikami a bankami. Klienci wpłacali na konto Centrum kilkaset lub kilka tysięcy złotych, z czego do banków trafiała jedynie mała część pieniędzy, natomiast reszta była przelewana na konto Henryka G. Z dokumentacji wynika, że Centrum zawarło umowy z około 1800 osobami na terenie Polski.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu