Brytyjskie Tesco wycofuje skażone słodycze, a polski oddział firmy zapewnia: nie sprzedajemy chińskich cukierków "White Rabbit". To europejskie efekty afery ze skażonym mlekiem w proszku w Chinach. Tymczasem polski Sanepid sprawdza czy mleko nie trafiło do naszego kraju, bo mogło być "sprowadzone nielegalnie ze względu na swoją niską cenę".
- Polska sieć supermarketów Tesco nie ma w swojej sprzedaży chińskich cukierków, "White Rabbit" (Biały Królik) - poinformował Przemysław Skory z Tesco Polska.
Sanepid sprawdza
Tymczasem Państwowa Inspekcja Sanitarna sprawdzi czy na polski rynek nie trafiło chińskie mleko w proszku, skażone melaminą.
Istnieje podejrzenie, że mleko mogło zostać sprowadzone nielegalnie ze względu na swoją niską cenę. Główny inspektor sanitarny Andrzej Wojtyła wydał polecenie, by kontrolerzy zwrócili szczególną uwagę na ewentualną obecność mleka niewiadomego pochodzenia na sklepowych półkach - CZYTAJ WIĘCEJ
Śmiertelny bilans spożycia
Największa brytyjska sieć supermarketów Tesco poinformowała w środę, że wycofuje z półek chińskie cukierki w związku z aferą ze skażonym melaminą mlekiem w proszku. Po spożyciu takiego mleka zmarło w Chinach czworo dzieci, a dziesiątki tysięcy zachorowały. O trującym mleku i pierwszy ofiarach władze po raz pierwszy poinformowały w ubiegłą sobotę.
"Charakter profilaktyczny"
Przedstawiciele Tesco podkreślili, że nie ma dowodów, jakoby cukierki White Rabbit (Biały Królik) były skażone i decyzja o ich zdjęciu z półek ma jedynie charakter profilaktyczny. Cukierki te trafiły do sklepów Tesco w Wielkiej Brytanii w małych ilościach.
Trzymają rękę na pulsie
Jak podała w środę agencja AP, importu chińskich produktów mleczarskich zakazały Indonezja, Kolumbia, Singapur, Bangladesz, Brunei, Japonia, Malezja, Filipiny, Tajwan, Burundi, Kenia i Gabon. Wśród państw, które ostatnio wprowadziły nakaz badań towarów importowanych z Chin, są Kanada i Australia. Nasilenie kontroli importu wyrobów zawierających mleko w proszku, np. czekolady, poleciła służbom celnym także Unia Europejska.
Melamina służy do wyrobu żywic syntetycznych. W żywności może pojawić się na przykład w wyniku migracji z opakowań impregnowanych tymi żywicami. Jest określana jako substancja niebezpieczna dla zdrowia. Wywołuje m.in. kamicę nerkową.
Źródło: PAP