"Cicha" oferta dla polityka PO i praca dla syna europosła PiS. Kolejne wątki taśm Morawieckiego

[object Object]
Taśmy Morawieckiegotvn24.pl/onet.pl
wideo 2/28

Mateusz Morawiecki jako prezes banku BZ WBK miał oferować kilkadziesiąt tysięcy złotych "cichego" wsparcia dla Aleksandra Grada byłego ministra skarbu z rządu PO-PSL - wynika z nagrania z afery taśmowej. Morawiecki miał interweniować też w sprawie pracy dla syna Ryszarda Czarneckiego, europosła z Prawa i Sprawiedliwości.

Taśma ujawniona w poniedziałek przez Onet jest zapisem rozmowy z wiosny 2013 roku. Morawiecki, który kierował wtedy bankiem BZ WBK, spotkał się w restauracji Sowa i Przyjaciele ze swoim przyjacielem Zbigniewem Jagiełłą (prezesem PKO BP), związanym z Donaldem Tuskiem Krzysztofem Kilianem (szefem PGE) i jego zastępczynią Bogusławą Matuszewską.

Nagranie, które pochodzi z akt afery taśmowej, trwa ok 3,5 godziny. Dziennikarze Onetu skupili się na kilku wątkach rozmów. Portal tvn24.pl opisuje dwa dotąd nieznane wątki. Tematem pierwszego z nich jest były minister skarbu w rządzie Donalda Tuska, który na początku 2013 roku pełnił funkcję szefa spółki PGE Energetyka Jądrowa, będącej częścią grupy PGE kierowanej przez Krzysztofa Kiliana.

Praca szuka byłego ministra

- Słuchaj, Aleksander Grad mnie poprosił, żebyś go do jakiejś rady OFE wrzucił. Nie masz jakiegoś OFE? - zwraca się Kilian do prezesa banku PKO BP.

Zbigniew Jagiełło odpowiada, że zgodnie z prawem członkami rad nadzorczych otwartych funduszy emerytalnych mogą być ludzie z wykształceniem prawniczym albo ekonomicznym.

Kilian: Muszę go trochę spacyfikować, muszę mu też pomóc.

Jagiełło: Grada?

Matuszewska: Tak. Ale on chce akurat do PKO BP (...). To znaczy OFE twojego.

Jagiełło: Do OFE to on się nie nadaje.

Matuszewska: To daj mu jakąś inną propozycję.

Kilian: Widocznie wie, ile tam jest wynagrodzenia. (...) Chłopie, ja się na tym nie znam, ale jak on narzeka, jęczy, to znaczy pewnie o pieniądze.

Jagiełło: W OFE jest kilka tysięcy złotych. (...)

Kilian: Muszę go trochę spacyfikować
Kilian: Muszę go trochę spacyfikowaćtvn24.pl/onet.pl

Uwaga szefa PGE, że chce równocześnie spacyfikować Grada i mu pomóc, może wynikać z konfliktu między oboma politykami. - Grad nie lubi słuchać innych. Jako minister skarbu był nad Kilanem, potem został prezesem spółki mu podlegającej - mówi tvn24.pl polityk PO pragnący zachować anonimowość.

Nasz inny rozmówca, znający kulisy konfliktu, dodaje, że próba znalezienia posady dla Grada mogła być próbą wypchnięcia go z grupy PGE i swoistym "kopem w górę".

Praca szuka byłego ministra
Praca szuka byłego ministra tvn24

Możemy zapłacić cztery dychy

Morawiecki na nagraniu wraca do wątku Grada.

Morawiecki: A ty słuchaj, a posłuchaj, a o co mu chodzi, żeby pieniądze zarobić?

Matuszewska: Tak, on jest, wiesz, on jest monotematyczny.

Kilian: On był długo w polityce, był długo w polityce, on ma wielodzietną rodzinę, czwórkę dzieci.

Matuszewska: Jemu chodzi o kasę.

Kilian: O kasę, no. My mu możemy zapłacić cztery dychy i koniec. Więcej nie możemy mu zapłacić już teraz.

Morawiecki: No, ale cztery dychy to też nie jest tak mało, nie?

Kilian: Ja wiem.

Matuszewska: No tak, ale on jechał przez ileś tam lat, mając 10 z kawałkiem.

Kilian: ...mając dyszkę brutto. No więc wiesz, jest, trochę słabo jest, nie?

Matuszewska: A dzieci dorosły przez pięć lat.

Kilian: A o niego trzeba zadbać. Zresztą mu się nie dziwię. A on myślisz, czego ucieka z administracji? Po prostu.

Matuszewska: No tak, nie daje rady.

Kilian: Ludzie nawet jak są dobrzy, to wytrzymają rok, dwa
Kilian: Ludzie nawet jak są dobrzy, to wytrzymają rok, dwatvn24.pl/onet.pl

"Ku**a, stary, ja umrę z głodu za chwilę"

Kilian: Wbrew pozorom w polityce to jest najpoważniejszy problem dzisiaj. Dlatego mamy taką słabą kadrę.

Matuszewska: Naprawdę? Nie możesz ludzi dobrać.

Kilian: Bo ludzie nawet jak są dobrzy, to wytrzymają rok, dwa, trzy, i potem mówią: "ku**a, stary, ja umrę z głodu za chwilę". (...) Dlaczego Sienkiewicz mógł zostać ministrem? Bo dziesięć lat zarabiał, między innymi w PGE, zarabiał tam te parę złotych, tak? I dzisiaj może być ministrem.

Po uwadze na temat Bartłomieja Sienkiewicza, który potem stracił fotel szefa MSWiA w wyniku afery taśmowej, powraca wątek Grada.

Morawiecki: Ma jakąś fundację, stowarzyszenie albo firmę?

Matuszewska: Ma firmę, na pewno ma.

Morawiecki: Zapytajcie go tak po cichu. Ja bym spróbował tak bardziej jednorazowo. Pięć dych czy siedem, czy stówkę mu damy na jakieś badania czy na coś.

Kilian: On ma firmę. Pozbył się udziałów 12 lat temu, bo został posłem, potem wojewodą, posłem, coś tam itd. I prowadziła ta żona. (...)

Morawiecki: Dajcie mi pełne dossier. Pomyślę i jednorazowo będę mu mógł na pewno coś sprokurować.

Kilian: Uważam, że warto. (…)

Matuszewska: On wie, jak działać, bo trochę był trochę w tym rządzie, więc stwierdził, że ryzyko jest niewielkie, że ktoś kogoś wyczai...

Morawiecki: Namierzy.

Matuszewska: ...i sobie idzie. On jest o tyle fajny, że on rzeczywiście ma drive na to [nieczytelne - przyp. red.]. Lepiej jest go mieć po swojej stronie.

Kilian: Jak go wyrzucę, będzie taka awantura, że aż się w pale nie mieści. Otworzę nowy front.

Morawiecki: Jeśli nie jest całkowicie, jak to się mówi, luźną armatą. Znam, ku**a, takich. Raz ci strasznie pomoże, a raz wywali j*b mur w połowie zamku i nie masz gdzie mieszkać.

Morawiecki: jednorazowo mu coś na pewno będę mógł sprokurować
Morawiecki: jednorazowo mu coś na pewno będę mógł sprokurowaćtvn24.pl/onet.pl

O pomysły Morawieckiego, który jako prezes banku BZ WBK (obecnie Santander Bank Polska) mówił o wspieraniu firmy związanej z byłym ministrem, pytamy szefową działu PR tego banku. Monika Nowakowska odmawia komentarza. - Nie odnosimy się do pogłosek i nie komentujemy relacji z byłymi czy obecnymi kontrahentami - ucina.

O komentarz prosimy także Aleksandra Grada. - Pamiętając, jak złe były moje relacje - a właściwie relacje zarządu PGE Energetyka Jądrowa, którym kierowałem - z większością uczestników tej rozmowy, odbieram to jako przejaw fałszywej troski o moją osobę. Nie byłem i nie jestem bezpośrednim ani pośrednim beneficjentem tej rozmowy - podkreśla w rozmowie z tvn24.pl były minister skarbu.

Ryszard Czarnecki tłumaczy syna

Podczas rozmowy w restauracji Sowa i Przyjaciele pojawia się też wątek Przemysława Czarneckiego, syna europosła Prawa i Sprawiedliwości.

Morawiecki: Ryszard Czarnecki, napisałem ci.

Jagiełło: Ten facet, ten chłopak po trzech miesiącach powiedział, że jest dużo pracy, że on myślał, że będzie luźniej itd., że ma inne plany właśnie, wiesz.

Morawiecki: Naprawdę?

Jagiełło: Rozmawiałem z nim. To jest kalkulacja, że koniom z wozu lżej. Zmieniłem mu najpierw życiorys, żeby wyglądał normalnie. Później dałem go Justynie Borkiewicz [dyrektor pionu prezesa zarządu PKO BP - przyp. red.], żeby popracowała nad nim, żeby zrobić z niego nie jakiegoś gościa, który nie, że będzie się woził, tylko żeby do roboty, pisać, rozumiesz, i tak dalej. I się zmęczył, że dużo pracy i że on by się chciał czymś innym zajmować w życiu.

Jagiełło: Miał napisane, miał umowę na trzy miesiące. Typowy staż i że on nie chce już tego kontynuować. Co ja się będę angażował i o niego walczył.

Wtedy Morawiecki zaczyna rozmowę z Ryszardem Czarneckim przez telefon.

Morawiecki: No, cześć. Cześć, cześć. Słuchaj ciąg dalszy tej sprawy, o której ostatnio rozmawialiśmy. Twój Przemek nie chciał tam dalej pracować.

Morawiecki włącza tryb głośnomówiący w telefonie.

Czarnecki: Z ręką na sercu on był absolutnie zrozpaczony. Ja go znam. Wiem, kiedy, że tak powiem, był absolutnie zdołowany.

Morawiecki: Taki sygnał, taką relację, którą dostałem, że jednak został rzucony, został na taką dość mocną wodę, że pisał umowy. W końcu powiedział, że to jest troszeczkę dla niego za duże przeciążenie i że on nie chce dłużej pracować.

Czarnecki: Tak. Bardzo chciał, bardzo się zapalił. Owszem, chciał zarabiać więcej, ale bardzo był zadowolony z tego i bardzo nieszczęśliwy, był wściekły, jak się okazało, że ktoś [nieczytelne - red.] umowę.

Ryszard Czarnecki tłumaczy syna
Ryszard Czarnecki tłumaczy synatvn24

"Panie Przemku, niech pan spróbuje czegoś innego"

Czarnecki: Tutaj akurat jest sytuacja, że tak powiem akurat [nieczytelne - red.] wszystko jest naprawdę, bardzo się ułożyło.

Morawiecki: A weź z nim tak po piwku pogadaj, bo coś mi tutaj zgrzytnęło. Pamiętam, co mi mówiłeś dwa tygodnie temu.

Czarnecki: On oczywiście mówi, że chciałby więcej zarabiać, że...

Morawiecki: To to jeszcze rozumiem.

Czarnecki: ...coś innego robić. Ale wiesz jednak nie, jednak nie.

Morawiecki: Wiesz co, bo ostatnie pół zdania, które powiedziałeś, jak on mówi, coś innego by chciałby robić, to jest od razu punkt zaczepienia dla tych ludzi - to niech pan sobie idzie, panie Przemku, robi coś innego w takim razie.

Czarnecki: Słuchaj, bardzo chciał pracować. (...) Absolutnie nie było to przedłużone [nieczytelne - red.], a nie że on nie chciał. (...)

Morawiecki. Dobrze, dobrze. Trzymaj się, pozdrawiam, na razie, dziękuję, cześć.

Czarnecki: Pa, pa, cześć, dziękuje.

Jagiełło: Moja córka też by chciała pracować. Robić to, co się chce w pracy i żeby dużo płacili.

Morawiecki: Niedobrze.

O odniesienie się do sprawy prosimy Przemysława Czarneckiego, który jest teraz posłem PiS. - Jest mi ciężko komentować rozmowę dwóch ówczesnych prezesów banków, których szanuję, ale z nimi na ten temat nie rozmawiałem - odpowiada w rozmowie z tvn24.pl polityk.

Autor: Grzegorz Łakomski, Aleksandra Krupa //now / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Krystian Maj/KPRM/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Redaktor naczelny "The Atlantic" Jeffrey Goldberg opisał w artykule, jak przypadkowo dodany został do grupowego czatu używanego przez wysokich rangą członków administracji USA, gdzie omawiane były między innymi plany dotyczące ataków wojskowych na cele Huti w Jemenie. W konwersacji mieli uczestniczyć m.in. szef Pentagonu Pete Hegseth, wiceprezydent USA JD Vance czy Michael Waltz, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego. Pytany przez dziennikarzy o sprawę Donald Trump stwierdził, że "nic o tym nie wie".

Dziennikarz: ludzie Trumpa przez pomyłkę wysłali mi plany wojskowe

Dziennikarz: ludzie Trumpa przez pomyłkę wysłali mi plany wojskowe

Źródło:
The Atlantic, PAP, BBC

Zrzut paliwa z drugiego stopnia rakiety Falcon 9 od SpaceX był widoczny nad Polską. Towarzyszyła mu charakterystyczna, świetlista spirala. Rakieta wyniosła na orbitę tajemniczy ładunek podczas misji NROL-69 dla amerykańskiego wojska.

Kosmiczny wir przemknął po polskim niebie

Kosmiczny wir przemknął po polskim niebie

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz, NRO, tvnmeteo.pl

Kreml informuje, że prezydent Rosji Władimir Putin, za pośrednictwem specjalnego wysłannika USA ds. Bliskiego Wschodu Steve'a Witkoffa, wręczył Donaldowi Trumpowi prezent. Według amerykańskiej prasy chodzi o portret urzędującego prezydenta USA.

Kreml: Putin dał Trumpowi prezent. "Ma osobisty charakter"

Kreml: Putin dał Trumpowi prezent. "Ma osobisty charakter"

Źródło:
PAP

Gdy wsiedli, kierownik pociągu zapytał o bilety. Nie mieli, zaczęli mu grozić. Odstąpił od wypisywania mandatu, ale oni mu nie darowali. Wysiedli na tej samej stacji co on i dotkliwie pobili. Na zdjęciach z monitoringu widać innych pasażerów. Nikt nie zareagował.

Nie mieli biletów, skopali kierownika pociągu

Nie mieli biletów, skopali kierownika pociągu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Nie przypominam sobie, żeby któryś z europejskich przywódców w tego typu publicznych okolicznościach użył takiego sformułowania - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA oraz w Izraelu Marek Magierowski. Nawiązał do wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który podczas jednej z konferencji powiedział o Władimirze Putinie po imieniu.

Trump po imieniu o Putinie. Magierowski: to mnie uderzyło

Trump po imieniu o Putinie. Magierowski: to mnie uderzyło

Źródło:
TVN24

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska i wiceministra edukacji Joanna Mucha z Polski 2050 komentowały w programie "Kropka nad i" w TVN24 spadające poparcie dla kandydata PiS w wyborach prezydenkich Karola Nawrockiego i rosnącą popularność kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena. Mucha oceniła, że tak zwana piątka Mentzena została wygłoszona "na poważnie", ale również ostrzegła przed jedną z jego zapowiedzi.

Mucha: Mentzen "proponuje coś, co jest niezwykle niebezpieczne"

Mucha: Mentzen "proponuje coś, co jest niezwykle niebezpieczne"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że wkrótce zostanie podpisana umowa z Ukrainą o minerałach ziem rzadkich. Wypowiadając się o Grenlandii, przekonywał, że zapowiadana wizyta amerykańskiej administracji to "nie prowokacja, lecz życzliwość" i że odbędzie się na zaproszenie Grenlandczyków.

Minerały ziem rzadkich i Grenlandia. Trump ogłasza

Minerały ziem rzadkich i Grenlandia. Trump ogłasza

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Przypominamy pięć osób ze świata przestępczego, których nazwiska, a przede wszystkim pseudonimy, pojawiały się w publikacjach dotyczących kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Źródło:
tvn24.pl

Liczba podróżnych przybywających do USA ma spaść o ponad pięć procent, a ich wydatki podczas pobytu zmniejszą się o prawie 11 procent - podała agencja AFP. Eksperci uważają, że turystów ma zniechęcać do przyjazdu polaryzująca polityka prezydenta USA Donalda Trumpa.

Efekt Trumpa. Turyści się odwracają

Efekt Trumpa. Turyści się odwracają

Źródło:
PAP, "Fortune"

"Gwiazda" drugorzędnych filmów, nieudany komentator polityczny - tak prezydent USA Donald Trump określił George'a Clooneya. Trump skomentował najnowszy odcinek programu "60 Minutes" z Clooneyem, który promował swój broadwayowski debiut. Słynny aktor gra główną rolę w scenicznej adaptacji swojego filmu "Good Night and Good Luck" z 2005 roku.

"Nigdy nie był bliski zrobienia wielkiego filmu". Donald Trump o hollywoodzkim gwiazdorze

"Nigdy nie był bliski zrobienia wielkiego filmu". Donald Trump o hollywoodzkim gwiazdorze

Źródło:
The Guardian, CBS News, tvn24.pl

Należał najpewniej do wojownika plemienia pruskiego i poza zastosowaniem praktycznym, pełnił też funkcje estetyczne i symboliczne. Miłośnik lokalnej historii Michał Młotek odkrył w lesie koło Iławy wczesnośredniowieczny trzewik, czyli dolne okucie pochwy miecza, sprzed ponad tysiąca lat. Znalazca chce, żeby zabytek wzbogacił zbiory muzeum w Ostródzie.

Znalazł w lesie dolne okucie pochwy miecza. Sprzed ponad tysiąca lat

Znalazł w lesie dolne okucie pochwy miecza. Sprzed ponad tysiąca lat

Źródło:
PAP

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

Na Kubie przestała być słyszalna opozycyjna wobec kubańskiego reżimu komunistycznego rozgłośnia Radio Marti. "To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"- tak sytuację skomentował "New York Times". Zamknięcie rozgłośni to według dziennikarzy kolejny skutek ograniczenia amerykańskiej pomocy finansowej.

"To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"

"To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"

Źródło:
PAP

Kłamie Pan. Nie zapadły żadne decyzje o przekazaniu dowództwa nad polską armią lub budżetem obronnym - napisał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Była to odpowiedź na wpis prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w sprawie przyjętej w Sejmie uchwały dotyczącej bezpieczeństwa Polski i Tarczy Wschód.

Sikorski odpowiedział Kaczyńskiemu. "Kłamie Pan"

Sikorski odpowiedział Kaczyńskiemu. "Kłamie Pan"

Źródło:
PAP

Gerard Depardieu pojawił się w paryskim sądzie na procesie dotyczącym zarzutów o napaści seksualne, których miał się dopuścić wobec dwóch kobiet w 2021 roku. W ostatnich latach wobec francuskiego gwiazdora więcej kobiety wysuwało oskarżenia, Depardieu konsekwentnie im zaprzecza.

Gerard Depardieu przed sądem. "Gwałciciele - widzimy was"

Gerard Depardieu przed sądem. "Gwałciciele - widzimy was"

Źródło:
PAP

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosław Wróblewski nałożył na Komendanta Głównego Policji karę za ujawnienie danych pani Joanny z Krakowa. Wobec kobiety podjęto policyjną interwencję po tym, jak dokonała aborcji i skontaktowała się ze swoją psychiatrką w obawie o swój zły stan psychiczny. Funkcję szefa policji pełnił wówczas Jarosław Szymczyk.

Komendant ujawnił jej dane i rozmowę policji z lekarką. Dostał karę

Komendant ujawnił jej dane i rozmowę policji z lekarką. Dostał karę

Źródło:
tvn24.pl
Wyeksportowaliśmy część przestępczości, trochę jej sprowadzamy. Policja: jest o niebo lepiej

Wyeksportowaliśmy część przestępczości, trochę jej sprowadzamy. Policja: jest o niebo lepiej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Taktyka tysiąca małych ciosów. W Azji powstanie nowe mocarstwo?

Taktyka tysiąca małych ciosów. W Azji powstanie nowe mocarstwo?

Źródło:
tvn24.pl
Premium