Nie tak dawno czytał w ławie sejmowej atlas kotów, a we wtorek wysyłał tajemnicze buziaki. Prezes Prawa i Sprawiedliwości znów zrobił furorę na Twitterze. Internauci zastanawiali się przez dwa dni, kto był adresatem całusów Jarosława Kaczyńskiego. Wątpliwości rozwiała w czwartek rzeczniczka partii Beata Mazurek.
Jeden z internautów zauważył we wtorek, jak Jarosław Kaczyński, prawdopodobnie podczas wystąpienia nowego premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie, uśmiecha się i wysyła buziaki osobie, która siedzi poza kadrem, bliżej środka sali.
Ktoś wie komu prezes przesyła buziaki?
Płaczę pic.twitter.com/fLYgFPLIfZ— Robert Kwit (@KwitRobert) 12 grudnia 2017
Na Twitterze pojawiły się propozycje, do kogo prezes PiS mógł kierować wysyłane całusy.
Teraz kombinujcie do kogo to było pic.twitter.com/c6aFVpIU6J
— Edit (@EdytaMF) 12 grudnia 2017
może pani M.Wassermann
— Marek Fraszewski (@fraszewski) 12 grudnia 2017
Może to do pani Pawłowicz
— Marcin Juras (@Klusek1975) 13 grudnia 2017
Wątpliwości rozwiała na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "W odpowiedzi na różne dywagacje Prezes #PiS J. #Kaczyński przesłał buziaka prof. #Pawłowicz" - napisała.
W odpowiedzi na różne dywagacje Prezes #PiS J. #Kaczyński przesłał buziaka prof. #Pawłowicz pic.twitter.com/bwCDdoq0fm
— Beata Mazurek (@beatamk) 14 grudnia 2017
W listopadzie Jarosław Kaczyński zaskoczył innym zachowaniem. W trakcie ważnego bloku głosowań, czytał w ławie sejmowej atlas kotów. Po tym, jak nagranie zyskało w internecie dużą popularność, prezes PiS przekazał książkę na aukcję charytatywną na rzecz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Album zlicytowano za ponad 25 tysięcy złotych.
Autor: mnd/adso / Źródło: tvn24.pl