Delegacja posłanek Lewicy spotka się we wtorek z prezydentem Andrzejem Dudą w sprawie ustawy dotyczącej tabletki "dzień po" - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Dodał, że to będzie jedna z ostatnich szans, żeby "po raz kolejny przedstawić argumenty i powalczyć w tej sprawie".
Ustawa przewidująca dostępność tabletki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15 lat, którą Senat przyjął bez poprawek 6 marca, czeka na decyzję prezydenta.
Wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział w poniedziałek w "Faktach po Faktach", że we wtorek o godzinie 13.30 delegacja posłanek Lewicy pod przewodniczącym szefowej klubu spotka się w sprawie tej ustawy z prezydentem Andrzejem Dudą.
- My wejdziemy do jaskini antyaborcyjnego lwa każdego, żeby walczyć o prawa kobiet. W związku z tym jutro będzie pewnie ostatnia albo jedna z ostatnich, ze względu na terminy, szans na to, żeby panu prezydentowi po raz kolejny przedstawić argumenty i powalczyć w tej sprawie - powiedział Czarzasty. - Nawet jeżeli byśmy to przegrali, to walka jest ważna - podkreślił.
Ocenił, że "słusznie" ministra zdrowia Izabela Leszczyna deklaruje, że niezależnie od tego, czy ustawa zostanie podpisana czy nie, to zmiana zostanie wprowadzona rozporządzeniem.
Przypomniał jednak, że "in vitro za czasów Platformy Obywatelskiej też zostało wprowadzone przez rozporządzenie". - Następnie nie było in vitro, bo rozporządzenie można cofnąć w każdej chwili. Z ustawą jest gorzej, to jest stabilność - dodał.
- Jak pan mnie się zapyta, czy pan prezydent ugnie się pod argumentami parlamentarzystek Lewicy jutro, nie wiem - powiedział Czarzasty. Dodał jednak, że warto walczyć.
Czarzasty: koalicja się nie rozbije
Czarzasty został zapytany o słowa marszałka Sejmu z 20 lutego. Szymon Hołownia, odnosząc się do słów Czarzastego, który zarzucił liderom Trzeciej Drogi blokowanie projektów dotyczących liberalizacji aborcji złożonych przez jego klub, stwierdził, że współprzewodniczący Nowej Lewicy w tej sprawie "kłamie".
Czarzasty w TVN24 powiedział, że "okazało się, że nie kłamie Włodek". - Ja wtedy powiedziałem, że będą odsuwane terminy i blokowana dyskusja w Sejmie. Proszę zobaczyć, co się wydarzyło - dodał.
- Czy mam pretensje do Szymona Hołowni? Absolutnie nie mam. Czy będziemy współpracowali w ramach jednej koalicji? Będziemy współpracowali. Czy będą nas różniły podejścia do różnych spraw? Będą - mówił.
Czarzasty stwierdził, że "koalicja złożona z czterech różnych środowisk musi się ze sobą spierać o rzeczy zasadnicze dla tych środowisk". - Ale mówię precyzyjnie, dobitnie i stanowczo: nie rozbije się żadna koalicja. Nie będzie w tej sprawie żadnych zakusów, żeby to rozbić - powiedział.
Źródło: TVN24