Hołownia apeluje, by "dać się ponieść sejmowej dramaturgii"

Źródło:
tvn24.pl
Szymon Hołownia o kandydaturze Agnieszki Buczyńskiej
Szymon Hołownia o kandydaturze Agnieszki BuczyńskiejTVN24
wideo 2/7
Szymon Hołownia o kandydaturze Katarzyny Pełczyńskiej-NałęczTVN24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami potwierdził, że Agnieszka Buczyńska z Polski 2050 jest na liście kandydatów do rządu Donalda Tuska. Jak zastrzegł, o tym, czy faktycznie się w nim znajdzie, zdecyduje Tusk. - Z dużymi emocjami najpierw będę obserwował walkę Mateusza Morawieckiego o zdobycie 150-procentowej większości, a następnie głosowanie nad składem Rady Ministrów - powiedział Hołownia.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia był w czwartek w Sejmie pytany m.in. o Agnieszkę Buczyńską, która miałaby znaleźć się w rządzie Donalda Tuska. Stwierdził, że nie jest to nowa kandydatka na liście nazwisk. - Jest jedną z kandydatek, które rzeczywiście są w puli. Ostateczne decyzje podejmie Donald Tusk po rozmowach z kandydatami - powiedział.

CZYTAJ TAKŻE: ZNAMY SKŁAD RZĄDU DONALDA TUSKA

Na pytanie reporterki TVN24 Agaty Adamek Hołownia potwierdził, że rozmowy na temat składu rządu są na tym etapie, w którym lista nazwisk spisana jest "nie ołówkiem, a długopisem". - Proszę pamiętać - wiem to z własnego doświadczenia - są takie środki, które pozwalają wymazywać również to, co napisze się długopisem. Jak rząd wyjdzie z Sejmu, to będziecie wiedzieli, jaki to jest rząd - mówił.

- Z dużymi emocjami najpierw będę obserwował walkę Mateusza Morawieckiego o zdobycie 150-procentowej większości, a następnie głosowanie nad składem Rady Ministrów. To jest rząd premiera Tuska. To on ostatecznie decyduje, może nas zaskoczy, może będzie coś, co zmusi nas do jakichś nieoczekiwanych sytuacji. Dajmy się ponieść tej sejmowej dramaturgii - zaapelował Hołownia.

Hołownia: w sprawie Hennig-Kloski nic się nie zmieniło

Do Sejmu we wtorek trafiła autopoprawka do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw. Z pierwotnego projektu usunięto propozycje dotyczące m.in. zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Projekt miał umożliwić budowę wiatraków w odległości 300 metrów od zabudowań. Spotkał się z krytyką m.in. polityków PiS.

Projekt firmowała Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050, od początku wymieniana w gronie kandydatek do nowego rządu. Miałaby stanąć na czele Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Jednocześnie część mediów informowała w ostatnich dniach, że w związku z kontrowersjami w sprawie zgłoszonego projektu funkcję ministra może objąć inna osoba.

CZYTAJ TEŻ: Zmiana kandydatki na ministra w rządzie szykowanym przez Tuska? Paulina Hennig-Kloska odpowiada

Hołownia oświadczył w czwartek, że w sprawie Pauliny Hennig-Kloski "nic się nie zmieniło i nadal jest na tej liście". - Korektor w jej sprawie nie został użyty i nie wydaje mi się, żeby był powód, żeby został użyty - zaznaczył w odpowiedzi na pytanie reporterki Agaty Adamek z TVN24.

- Jeżeli ktoś z naszych serdecznych przyjaciół z drugiej strony sceny politycznej ma jakieś uzasadnione wątpliwości, to bardzo prosimy, żeby zaczął dzielić nimi w sposób zdecydowanie bardziej konkretny niż tylko na bazie wolnych skojarzeń - dodał.

Hołownia ocenił, że Prawu i Sprawiedliwości w "awanturze związanej z wiatrakami" chodziło o to, żeby skłócić większość parlamentarną. - Chodziło im też o to, żeby mogli nadal czuć się, że oni są rządem, a my jesteśmy opozycją. Podczas gdy prawda od 15 października jest de facto odwrotna: to my jesteśmy większością, a oni są w opozycji - przypomniał przewodniczący Polski 2050.

- Cała ta mimikra doprowadziła do tego, że w pewnym momencie otworzyło się pole do popełniania błędów. Uważam, że w przypadku komunikowania tej ustawy, prac nad tą ustawą, błędy zostały popełnione - przyznał.

Szymon Hołownia o "awanturze wiatrakowej"
Szymon Hołownia o "awanturze wiatrakowej"TVN24

Pytany, czy ktoś związany z projektem tej ustawy zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, stwierdził, że to "kwestia wewnętrzna tych, którzy nad tą ustawą pracowali, liderów kół, klubów". - Znajmy też miarę. Nie zostało uchwalone żadne prawo. Nie pojawiły się żadne udowodnione sygnały o tym, że ktokolwiek próbował tutaj w nielegalny sposób na proces stanowienia prawa wpływać. Ustawa została wyczyszczona z tych wątpliwych rzeczy i zostanie złożona jako projekt rządowy, bo my z postulatu energii zrobionej z wiatru oczywiście nie zrezygnujemy. Tylko po prostu będzie temu nadany inny tryb. Mam nadzieję, że ona również szybko powstanie - zadeklarował.

Marszałek Sejmu zapytany został o zachowanie posła Przemysława Czarnka na sali plenarnej w trakcie czwartkowych obrad. Pytający dziennikarz relacjonował, że Czarnek krzyczy z ław sejmowych i podchodzi do mównicy "bez trybu". - Takie rzeczy się dzieją? Dobrze, że zaraz wracam na salę sejmową. Będę mógł przyjrzeć się zachowaniu pana posła Czarnka. Cóż, kultura w relacjach międzyludzkich to nie jest coś, co uzyskuje się wraz z zaświadczeniem Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze na posła czy senatora i nic na to poradzić nie można. Natomiast jeżeli pan poseł Czarnek poprzestanie na spektakularnym prezentowaniu swojego braku dobrego wychowania i kultury, to pół biedy. Jeżeli zacznie zakłócać w jakiś sposób pracę czy powagę Sejmu, to będziemy zajmować się tym w trybie, który przewiduje Regulamin Sejmu - oświadczył Hołownia.

Szymon Hołownia o zachowaniu posła Czarnka
Szymon Hołownia o zachowaniu posła CzarnkaTVN24

Hołownia mówił też, że kwestia tego, jak zostanie podzielona liczba miejsc w ewentualnej komisji śledczej dotyczącej wyborów kopertowych jest tematem analiz. - Mamy problem z małą liczebnością przewidzianą przez ustawę o komisji śledczej. Nie może być w niej więcej niż 11 posłów - wyjaśnił.

- Jednocześnie ustawa wymaga od nas zarówno reprezentatywności - tego, żeby wszyscy reprezentowani w Konwencie Seniorów - mieli tam (w komisji śledczej - red.) swoje miejsce, jak i proporcjonalności, bo jest napisane, że stosownie do liczby. Matematyka sejmowa jest tutaj bardzo trudna. Przy dzisiejszych proporcjach bardzo trudno jest dobrze ułożyć ten parytet - tłumaczył. Zaznaczył, że tryb formalny prac nad powołaniem komisji śledczej jest taki, że najpierw Sejm musi komisję powołać, a następnie Prezydium Sejmu może uchwalić parytet i podział miejsc. Następnie, "w trzecim kroku", marszałek Sejmu wyznaczy termin zgłaszania kandydatów na członków.

Hołownia potwierdził, że według różnych ekspertyz może zdarzyć się tak, że po cztery miejsca przypadną Koalicji Obywatelskiej i Prawu i Sprawiedliwości, a Konfederacja nie będzie mieć żadnego reprezentanta. - Dostaliśmy na stół wyliczenia w bardzo różnych wariantach. W tej chwili musimy podjąć taką decyzję, która sprawi, że będziemy mieli poczucie, że zrealizowaliśmy tę ustawę i nikt nie będzie podawać w wątpliwość samych fundamentów tej komisji - powiedział.

- Nie widziałem algorytmów, w którym PiS miałby cztery i pół (miejsca - red.). Poseł Suski często wchodzi ze mną w polemikę w sprawie tak zwanej - jak to on mówi - neomatematyki. Mu się te parytety zawsze nie zgadzają. Pracowicie je wylicza, ale jeżeli chodzi o rozmowę z posłem Suskim na temat neomatematyki, to przypomnijmy, że jest to człowiek, który dzisiaj powiedział, że prawdopodobieństwo wyboru Mateusza Morawieckiego na premiera, czy uzyskania wotum zaufania, wynosi 150 procent. Zatem zawsze bardzo chętnie w spory na temat neomatematyki z posłem Suskim będę wchodzić - oświadczył Hołownia.

Marszałek Sejmu wyraził przekonanie, że wolałby, aby wszystkie kluby reprezentowane w Konwencie Seniorów miały przedstawicieli w komisji. - Kancelaria Sejmu wylicza na podstawie maszyn, algorytmów matematycznych, którymi robi to od pierwszej kadencji Sejmu. Tu nie ma żadnej magii. Musimy dzisiaj w tej sprawie podjąć decyzje polityczne - powiedział, deklarując, że te decyzje zostaną ogłoszone wieczorem.

Szymon Hołownia o parytetach w komisji śledczej
Szymon Hołownia o parytetach w komisji śledczejTVN24

Autorka/Autor:tmw/kg

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24