Co do zasady, aborcji nie wykonujemy - mówi Andrzej Gruza, dyrektor szpitala w Wołominie. Wołomińscy radni zdecydowali, że szpital powiatowy ma kierować się bezwzględną zasadą ochrony ludzkiego życia. Taki zapis znalazł się w statucie placówki.
W polskim prawie aborcja dozwolona jest w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, powstała w wyniku czynu zabronionego bądź w przypadku poważnego uszkodzenia płodu.
W statucie wołomińskiego szpitala w ostatnich dniach pojawił się zapis, że "szpital ma się kierować bezwzględną zasadą ochrony życia". To wyraz solidarności z postawą prof. Bogdana Chazana. - Bezwzględna ochrona życia obowiązuje w szpitalu od czwartku ubiegłego tygodnia. Ona i tak obowiązywała, tyle że w tej chwili jest to wpisane w statut - mówi dyrektor placówki Andrzej Gruza. - Taka jest misja i rola szpitala, żeby bezwzględnie ratować każde życie. To są sprawy hipotetyczne, a zdrowie pacjentki będzie rozpatrywane indywidualnie. Nie sposób teoretyzować na ten temat, natomiast co do zasady, aborcji nie wykonujemy - dodał.
Zmiany zaproponował starosta
Dyrektor szpitala nie odpowiedział na pytanie, czy jeżeli do szpitala zgłosi się pacjentka, która jest w ciąży np. w wyniku gwałtu, to otrzyma tam pomoc, albo informację, gdzie taka pomoc zostanie jej udzielona.
Zaznaczył jednak, że zmiany w statucie nie były inicjatywą szpitala. Taką uchwałę podjęli radni na wniosek starosty, bo to do starostwa szpital należy.
Autor: nsz//rzw / Źródło: tvn24