Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali Artura N. z tzw. grupy mokotowskiej, uważanego za jednego z przywódców gangu "obcinaczy palców". Ta jedna z najbardziej brutalnych grup przestępczych ma na swoim koncie conajmniej 20 porwań i trzy zabójstwa.
Artur N. był poszukiwany listem gończym od czterech lat. Został zatrzymany w środę w Warszawie. Według informacji tvp.info, policjanci ujęli gangstera na terenie Wilanowa, gdy ten przyjechał na spotkanie z innym członkiem grupy. Andrzej N. świetnie się kamuflował, m.in. zapuścił długie włosy i udawał inwalidę, poruszając się o kulach.
Razem z Arturem N. w ręce policjantów wpadł inny gangster - Jarosław S., pseud. Szatek.
Jak powiedział Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, mężczyzna jest podejrzewany m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel znaczną ilością narkotyków, rozboje, brutalne porwania oraz wymuszanie haraczy.
Gang „obcinaczy palców”
Z ustaleń prokuratury wynika, że "obcinacze palców" - grupa przestępcza, której jednym z przywódców był Andrzej N. - ma na sumieniu co najmniej 20 porwań i trzy zabójstwa.
Członkowie tej grupy uprowadzali swe ofiary często wprost z ulic, wciągali do furgonetki i wywozili do wynajmowanych domów - m.in. domków letniskowych pod Warszawą. Często stosowali przy tym metodę na tzw. policjanta - przebierając się za funkcjonariuszy.
W ramach okupu gang wyłudził od rodzin uprowadzonych równowartość 7 mln złotych (w różnych walutach). Porywali biznesmenów lub ich bliskich.
Staż w "Mokotowie"
Artur N. zaczynał swoją działalność przestępczą jeszcze w czasach, gdy na czele tzw. starego Mokotowa stał Andrzej H., pseudonim Korek. Grupa ta miała na swoim koncie zabójstwa, uprowadzenia dla okupu, nielegalny handel bronią i narkotykami.
Jej rozbicie zaczęło się pod koniec 2005 r. gdy CBŚ zatrzymało 17 jej członków. Korek "wpadł" w 2004 r., został aresztowany przez gdański sąd pod zarzutem przemytu 325 kg kokainy z Ameryki Południowej do Gdyni.
Po zatrzymaniu "Korka", "gang mokotowski" zaczęli odbudowywać jego współpracownicy. Artur N. był jednym z liderów grupy, charakteryzował się bezwzględnością, okrucieństwem i brakiem litości dla ofiar.
Postrach ukrywających się bandytów
Grupa pościgowa CBŚ, która schwytała Artura N., działa od lutego 2008 r. W ciągu 5 miesięcy swojego istnienia zatrzymała m.in. Piotra S., pseud. Sobol, podejrzanego o kierowanie "grupą ożarowską" i zlecenie zabójstwa członka grupy "Dzika" - Łukasza W.
Na swoim koncie policjanci z grupy mają też gangsterów "Sierżanta" i "Kosę" - podejrzanych o wprowadzenie na rynek kilkuset kilogramów narkotyków.
Źródło: PAP, tvp.info