Zamówienia spoza Unii Europejskiej nie mają wpływu na dostawy dla krajów członkowskich – powiedziała prezes Pfizer Polska Dorota Hryniewiecka-Firlej. Odnosząc się do zapowiedzi szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, który deklarował, że rząd chce zapanować nad pandemią COVID-19 jeszcze w tym roku, Hryniewiecka-Firlej oceniła, że jest to "realny" scenariusz.
W połowie lutego, w czasie posiedzenia sejmowej komisji zdrowia na temat Narodowego Programu Szczepień, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw programu szczepień Michał Dworczyk powiedział, że rząd chce "w 2021 roku zapanować nad pandemią dzięki programowi szczepień, aby jak najmniej osób zapadało (na chorobę - red.), jak najmniej trafiało do szpitali".
Pytana o to, czy zapowiedzi Michała Dworczyka mogą być zrealizowane, prezes Pfizer Polska Dorota Hryniewiecka-Firlej powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że "scenariusz przedstawiony przez ministra Dworczyka jest realny".
- Tylko do Unii dostarczymy w tym roku 500 milionów dawek, które pozwolą zaszczepić 250 milionów osób, czyli ponad połowę wszystkich mieszkańców. Mimo trwającej kampanii szczepień jeszcze przez wiele miesięcy ważne pozostanie przestrzeganie zaleceń epidemicznych i dbanie o siebie nawzajem – przypomniała.
"Zamówienia spoza Unii Europejskiej nie mają wpływu na dostawy"
Pytana o to, na jakim etapie jest realizacja zamówień Komisji Europejskiej, Hryniewiecka-Firlej wskazała, że "Pfizer realizuje dostawy dla UE zgodnie z ustalonymi harmonogramami". - Zarówno Unia Europejska, jak i Polska otrzymają w pierwszym kwartale 2021 pełną zadeklarowaną liczbę dawek. Dla Polski będzie to ponad 4,5 miliona dawek – dodała.
- Do całej Unii Europejskiej zobowiązaliśmy się dostarczyć w 2021 roku 500 milionów dawek. Wielkość dostaw rośnie z każdym miesiącem. W drugim kwartale potroimy liczbę dawek w porównaniu z pierwszym kwartałem – powiedziała.
Dopytywana o kwestię opóźnień w dostawach, które wystąpiły w styczniu, prezes Pfizer Polska wyjaśniła, że były one związane "z pewnymi modyfikacjami procesów produkcyjnych". - Po wykonaniu tych ważnych prac, Pfizer i BioNTech realizują obecnie dostawy do krajów Unii Europejskiej zgodnie z pierwotnie uzgodnionym harmonogramem – oświadczyła.
Podkreśliła, że "zamówienia spoza Unii Europejskiej nie mają wpływu na dostawy dla krajów" Wspólnoty.
Pfizer opracowuje "sieć nadzoru"
Hryniewiecka-Firlej przekazała, że Pfizer "inwestuje w coś, co nazywamy siecią nadzoru, służącą wykrywaniu wariantów koronawirusa". - Skuteczność naszych szczepionek jest sprawdzana wobec każdego wariantu, który się pojawia. Prawdopodobne jest jednak, że w pewnym momencie pojawi się wariant, który wymknie się ochronie obecnej szczepionki. Nasza sieć nadzoru umożliwi nam szybką identyfikację nowego wariantu, a następnie stworzenie szczepionki przypominającej, która będzie przed nim chronić w ciągu 100 dni – wytłumaczyła.
- Jak na razie wyniki badań wskazują, że szczepionka Comirnaty chroni przed wariantami SARS-CoV-2 z Wielkiej Brytanii, Brazylii i Południowej Afryki. Mimo to, jak już wspomniałam, Pfizer pracuje nad wykrywaniem i reagowaniem, gdyby dotychczasowa szczepionka nie zapewniała wystarczającej ochrony – powiedziała.
Szczepienia na COVID-19 w Polsce
Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia, w Polsce podano dotąd blisko 4,5 miliona dawek szczepionek przeciw COVID-19. Dwoma dawkami zaszczepiono dotychczas prawie 1,6 miliona osób.
W ciągu ostatniej doby w Polsce wykonano 90 582 szczepienia.
Źródło: PAP, gov.pl