Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowała, że za pożarami, które wybuchły 23 maja ubiegłego roku w Warszawie i tydzień później, 30 maja, w Radomiu, stoi 27-letni Kolumbijczyk, który działał na zlecenie rosyjskiego wywiadu.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek przekazał w RMF FM, że "zapewne" rząd będzie wnioskować w ramach Schengen o odstąpienie od ruchu bezwizowego dla obywateli kilku państw. Według ustaleń rozgłośni chodzi o obywateli Gruzji, Armenii, Wenezueli i Kolumbii.
Tusk o "problemie europejskim"
Do tych informacji odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 premier Donald Tusk.
- To jest na razie incydent, ponieważ większe zagrożenie mamy ze strony obywateli byłego Związku Radzieckiego. Oni są bardziej podatni na werbunek ze strony Rosji z oczywistych względów, ale w przypadku obywateli Kolumbii - czy generalnie Ameryki Południowej - mamy problem, który jest problemem europejskim - mówił.
- Oni trafiają do Polski w tej chwili nie dlatego, że my ich wpuszczamy, tylko oni lądują w Hiszpanii na wizie turystycznej. A jak już są w Europie, w strefie Schengen, to mamy kłopot - tłumaczył dalej premier.
Tusk: nie będziemy tutaj się wahali ani chwili
Tusk dopytywany, czy rzeczywiście rząd będzie wnioskował o odstąpienie od ruchu bezwizowego dla obywateli Gruzji, Armenii, Wenezueli i Kolumbii, odparł, że to "analizuje" .
- Jeśli chodzi o obywateli Gruzji, to tutaj mamy problem z wewnętrzną przestępczością. Wiem, że to nie jest cecha narodowa Gruzinów, w żadnym wypadku bym tego nie powiedział, no, ale tak się złożyło, że (są - red.) dzisiaj pewne grupy zorganizowanej przestępczości. Myśmy robili już kilka akcji deportacyjnych i nie będziemy tutaj się wahali ani chwili - powiedział Tusk.
- Kto będzie popełniał przestępstwo, będzie albo w więzieniu, albo będzie deportowany - podkreślił szef rządu.
Autorka/Autor: mjz/kg
Źródło: TVN24, RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Daniel Gnap/PAP