Oczywiście idealnie byłoby dla prokuratora, gdyby dysponował pełnym materiałem dowodowym na terenie Rzeczypospolitej Polskiej – oświadczył w poniedziałek prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. Odpowiedział tak na pytanie o to, czy postawa strony rosyjskiej stanowi utrudnienie dla śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Nie jestem politykiem - dodał.
Święczkowski pytany podczas konferencji prasowej w Sosnowcu o ocenę dotychczasowych dokonań prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy przypomniał, że w tej sprawie toczy się łącznie osiem postępowań, w tym postępowanie główne. Przypomniał, że nadzoruje je prokurator Marek Pasionek, zastępca prokuratora generalnego.
"Znam plany prokuratorów"
- Jesteście państwo na bieżąco informowani przez prokuratora Pasionka, na jakim etapie są te postępowania. Mam nadzieję, że w ciągu kolejnych kilku-kilkunastu miesięcy wiele z nich zakończy się decyzjami procesowymi – powiedział, nie przesądzając, jakie będą te decyzje. Pytany o to, na ile postępowania utrudnia postawa strony rosyjskiej, Święczkowski odparł: "Nie jestem politykiem". - Oczywiście idealnie byłoby dla prokuratora, gdyby dysponował pełnym materiałem dowodowym na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i wtedy wszystkie czynności mógłby przeprowadzać bez jakiejkolwiek zbędnej zwłoki, natomiast plany i zamierzenia prokuratorów zakładają także prowadzenie tego postępowania przy odmowie zwrotu najważniejszych materiałów dowodowych przez stronę rosyjską. Będzie to utrudnione, ale - moim zdaniem - w jakiś sposób wykonalne. Znam plany prokuratorów korzystania z najnowocześniejszych technologii w tym zakresie, informatycznych i nie tylko, aby te zamierzenia doprowadzić do końca – dodał.
Prokurator Święczkowski uczestniczył w poniedziałek w Sosnowcu w uroczystości podpisania aktu notarialnego, na podstawie którego władze miasta przekazały prokuraturze w użytkowanie wieczyste działkę, na której ma powstać nowa siedziba dwóch sosnowieckich prokuratur rejonowych.
Rocznica katastrofy smoleńskiej
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Autor: mart//rzw / Źródło: PAP