Polski kapitan był oskarżony o przemyt kokainy. Spędził półtora roku w meksykańskim więzieniu

Źródło:
TVN24
Fragment reportażu "Uwolnić kapitana"
Fragment reportażu "Uwolnić kapitana"TVN24
wideo 2/2
Fragment reportażu "Uwolnić kapitana"TVN24

Prawie ćwierć tony najczystszej kolumbijskiej kokainy miał przemycać do Meksyku polski marynarz, kapitan Andrzej Lasota. Wartość ujawnionego narkotyku określono na około 30 milionów dolarów. Po aresztowaniu Polaka meksykańska prokuratura zażądała wieloletniego więzienia. Kapitan przez ponad półtora roku czekał na proces w jednym z najcięższych meksykańskich więzień. W domu zostały jego żona, dzieci i wnuki. Reportaż "Uwolnić kapitana" Ewy Galicy i Jakuba Stachowiaka.

Andrzej Lasota o pracy marynarza marzył od podstawówki. Jako 15-latek wyjechał do Darłowa, by zacząć naukę w technikum rybołówstwa. Zaliczył wszystkie szczeble morskiej kariery. Zaczynał od małych jednostek pływających po Bałtyku. Ukoronowaniem kariery było dowodzenie oceanicznymi statkami. - On, jak skończył 15 lat, tak do tej pory pływa. W tym roku będzie miał 50 lat, kiedy jest związany z morzem - mówi żona marynarza Mariola Lasota. - To jest dla niego numer jeden w życiu. To jest jego siła, to jest jego moc, jego pasja, to jest chyba największa miłość. Nie wyobrażam sobie tego człowieka, że on nie będzie na morzu – dodaje. Syn marynarza Jakub Lasota przyznaje, że jego ojciec ciągle się edukował i przeprowadzał wewnętrzne kursy.

ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ NA TVN24GO >>>

To miał być jeden z jego ostatnich rejsów przed emeryturą. Kapitan Lasota płynął statkiem UBC Savannah pod cypryjską banderą. Trasę rozpoczął w lutym 2019 roku w amerykańskim porcie w Corpus Christi. Celem była kolumbijska Barranquilla. – To był normalny rejs, normalne przygotowania, normalne życie i nawet w czasie rejsu tak było, że mieliśmy kontakt, rozmawialiśmy – wspomina Mariola Lasota. – Miał być powrót, ale trochę się przedłużyło – dodaje.

Andrzej Lasota od czasów młodości marzył o karierze marynarzaTVN24

"Kazał zamknąć ładownię i natychmiast wezwał służby"

Nic nie wskazywało na to, że sprawy zaczną iść w złym kierunku. W Kolumbii kapitan Lasota dowiedział się, że musi płynąć dalej, do Altamiry, portu w Meksyku, ponieważ na statek nie dotarł jego zmiennik. Na redzie w Altamirze statek kapitana Lasoty pojawił się 19 lipca 2019 roku. UBC Savannah miał w ładowniach ponad 16 tysięcy ton koksu metalurgicznego. Rozładunek zaczął się trzy dni później i wtedy zaczęły się problemy.

- Mama mnie poinformowała, że tata ma kłopoty. Napisałem do taty wiadomość na Messengerze, ale on odesłał mnie do mamy, że ona ma więcej szczegółów – wspomina Jakub Lasota. Córka kapitana Karolina Lasota opowiada, że rodzina została powiadomiona, że na statku pojawiły się dziwne pakunki. – On to zgłosił, ale w związku z tym, że podejrzewają, że to są substancje podpadające pod narkotyki, to wiadomo, że w związku z tym mogą być kłopoty – dodaje.

W czasie rozładunku, na dnie jednej z ładowni, drugi oficer zauważył ukryte pakunki. Wezwano policję. Sytuacja zrobiła się nerwowa, bo Meksykanie uznali, że mają do czynienia z przemytem narkotyków. Po zważeniu i sprawdzeniu, policja była pewna, że przechwyciła prawie 225 kilogramów kolumbijskiej kokainy. Rozpoczęły się przesłuchania załogi. Co ważne dla dalszego ciągu tej historii - marynarze zgodnie twierdzili, że nie mają pojęcia, skąd w ładowni znalazły się narkotyki i że dopełniono wszelkich procedur związanych z powiadomieniem władz.

- Zanim przyszła policja i służby mundurowe, on już nas informował i firmę, jak to wyglądało – mówi Karolina Lasota. – Oczywiście, my nie znaliśmy tych procedur, kogo powinien poinformować, jak to powinno wyglądać. Natomiast my wiemy, że poinformował firmę i powiedział, że te dziwne opakowania znalazł drugi oficer. On powiadomił pierwszego oficera, a ten natychmiast pojawił się u kapitana – tłumaczy i zapewnia, że jej ojciec postąpił zgodnie z Kodeksem ISPS (Międzynarodowym kodeksem ochrony statku i obiektu portowego). – Kazał zamknąć ładownię i natychmiast wezwał służby – dodaje.

Meksykańskie służby znalazły na statku prawie ćwierć tony kolumbijskiej kokainyelsodetampico.com

"Spali na betonie, na własnych butach"

Ruszyło śledztwo. Kilka dni po odnalezieniu narkotyków na statku znowu pojawiły się wojsko i policja. Kapitana Lasotę i jego załogę zakuto w kajdanki i zabrano do aresztu - w sumie trzech Polaków i 19 filipińskich marynarzy. Załodze postawiono zarzuty wprowadzenia na teren Meksyku zakazanych substancji. Groziło za to nawet 25 lat odsiadki. Prokuratura i policja nie uwierzyły załodze, że narkotyki warte około 30 milionów dolarów zostały na statek podrzucone w Kolumbii.

- Ja dopiero sobie to wszystko uświadomiłam, jak zobaczyłam zdjęcia z tej operacji. Dopiero później się dowiadywałam, jak mniej więcej wyglądało to aresztowanie, że oni schodzili (ze statku) w kajdanach, więc te pierwsze dni to był jeden wielki płacz, niedowierzanie i strach – mówi Mariola Lasota.

Załoga statku trafiła do jednego z owianych złą sławą meksykańskich więzień. – Warunki tam były katastrofalne. My się nie spodziewaliśmy tego, jak tam jest. Wiemy, że spali na betonie, na własnych butach. Na początku nie mieli bielizny do przebrania. Oni mówią, że jak zobaczyli chleb, to praktycznie płakali. To więzienie było częściowo pod chmurą, że można było widzieć gwiazdy nocą – wyjaśnia Karolina Lasota. – Mówili, że się boją, bo szczury biegają. My sobie tego nawet nie umieliśmy wyobrazić, co musi czuć osoba, która całe życie wykonuje swoje obowiązki, a tu nagle trafia do takiego miejsca – dodaje.

- To był moment, kiedy myśmy zdali sobie sprawę, w jakim kraju on jest. Jak ja zobaczyłam te kartele, to był moment, że ja się z nim już pożegnałam. On mi normalnie powiedział, że załoga odkryła to na statku i powiedział: "Pamiętaj, ani ja, ani załoga, nikt z nas tego nie zrobił. Myśmy tego nie zrobili". Dla mnie to było wystarczające, ja znam tego człowieka – podkreśla Mariola Lasota.

Kapitan Lasota zostaje w Meksyku

Wszyscy członkowie załogi UBC Savannah pierwszy miesiąc spędzili razem. Nadzieja na zmianę ich położenia pojawiła się na początku września 2019 roku, po miesiącu odsiadki, kiedy wezwano ich na rozprawę do sądu. Rozprawy standardowo są rejestrowane. Na nagraniu widać część załogi statku, między innymi kapitana Lasotę.

- Wprowadził na terytorium Meksyku 224 kilogramów, 789 gramów i 400 miligramów kokainy, co jest wykroczeniem wobec zdrowia publicznego Meksyku – brzmiał zarzut. Sąd uznał ostatecznie, że za kratkami powinien zostać tylko dowódca statku i zwolnił najpierw dwóch polskich oficerów, a potem 19 filipińskich członków załogi. Andrzej Lasota w areszcie został sam.

- To jego zachowanie podczas rozpraw, które miało miejsce w tutejszym sądzie, kiedy był wyzywający i śmiał się głośno. To traktuję, na tym etapie postępowania, jako brak szacunku dla toczącego się postępowania. Jeśli nie okazał szacunku sędziemu, to równie dobrze można domniemywać, że nie okazał szacunku prawu, którym ten kraj się rządzi - powiedział sędzia.

- Wysoki Sądzie, moje zachowanie nie miało na celu ani obrażenie Wysokiego Sądu, ani obrażenie prokuratora. Po prostu niespójność niektórych faktów wywołała uśmiech na twarzy. Nie ma to nic wspólnego z brakiem respektu - bronił się kapitan.

- W takim razie obrona będzie miała czas na to, żeby można było pokazać, że jest inaczej – odparł sędzia.

Rozmowa z autorką i bohaterem reportażu
Rozmowa z autorką i bohaterem reportażu

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z KAPITANEM LASOTĄ NA TVN24GO >>>

"Bardzo ciężko oddychał, urywał wyrazy"

Adwokat i tłumacz Juan Godoy ocenia, że meksykańska prokuratura uważała, że dowody nie wskazują na to, aby kapitan nie wiedział na temat tego ładunku. – My jesteśmy przekonani, że on nie miał nic wspólnego z tą sprawą i to wynika klarownie z dowodów. W tym przypadku jest to na tyle ciekawe, że według prawa morskiego odpowiedzialny za ładunek nie jest kapitan, tylko drugi oficer. W zakresie obowiązków kapitana nie ma pilnowania ładunku. Meksykański sąd tego nie wiedział – zwraca uwagę prawnik.

Sytuacja Lasoty pogorszyła się nie tylko ze względu decyzje sądu i samotny pobyt w więzieniu. Kapitan nagle poważnie zachorował. Nie było wiadomo, czy to koronawirus czy inna choroba zakaźna. Rodzina odchodziła od zmysłów.

- Zadzwoniło do nas więzienie, a że mówią tylko po hiszpańsku, my nic nie rozumiemy. To była dla nas bardzo dziwna godzina. Nie wiedzieliśmy, co oni chcą nam przekazać, ale wiedzieliśmy, że coś się stało, bo więzienie nigdy nie dzwoniło – mówi Mariola Lasota. - Po dwóch dniach ledwo żył. Udało mu się zadzwonić do nas, ale bardzo słabo mówił, bardzo ciężko oddychał, urywał wyrazy. Tylko powiedział, że stracił przytomność, jest w bardzo ciężkim stanie i prosił więzienie, aby nas powiadomili - dodaje.

Kapitan przeżył niemal cudem. Po wyleczeniu przeniesiono go do odległego o prawie tysiąc kilometrów ciężkiego zakładu karnego w Tepic. Lasota nie znał języka, w zakładzie wyróżniał się kolorem skóry i pochodzeniem. W celi siedział z członkami karteli narkotykowych. - To drugie więzienie jest o zaostrzonym rygorze. Tam przebywają osoby po wyrokach i to po ciężkich zbrodniach, morderstwach - przekazuje Karolina Lasota.

Adwokat i tłumacz Juan GodoyTVN24

"Są procedury, ale jak widać w Meksyku one nie obowiązują"

W tym czasie prokuratura kończyła swoje śledztwo. Wydawało się, że nikogo nie interesowało, skąd pochodziła kokaina, kto ją ukrył na statku i kto miał ją odebrać. Znaleziono winnego, skonfiskowano narkotyki. Prokurator zaproponował kapitanowi ugodę: w zamian za przyznanie się do winy obiecał niższą karę i odsiedzenie jej w Polsce. Andrzej Lasota odmówił.

- Wydaje nam się, że chodzi tutaj o politykę, że jest to pewien "power struggle" pomiędzy marynarką wojenną, prokuratorem, który ma wielkie ambicje polityczne, a prezydentem – mówi sekretarz generalny firmy InterManager kpt. Kuba Szymański. – Jak w każdym kraju, różne partie mają różne interesy. Chodzi o to, że narkotyki są bardzo ważnym źródłem dochodów dla wielu ludzi, a jednocześnie są wielkim problemem dla państwa. Następuje tutaj wielka walka, a nasz kapitan znalazł się w jej centrum – podkreśla.

W maju 2020 roku Andrzej Lasota został formalnie oskarżony. Groziło mu nawet 25 lat więzienia. Proces Polaka odbywał się w odległym o 800 kilometrów od więzienia mieście Ciudad Victoria. Początek przewodu sądowego kilka razy przesuwano ze względu na szalejącą pandemię. W dniu rozpoczęcia rozprawy kapitan Andrzej Lasota miał już za sobą 20 miesięcy odsiadki. Obrona kapitana i on sam konsekwentnie twierdzili, że ładunek z narkotykami został podrzucony podczas załadunku w porcie Barranquilla w Kolumbii.

- Po pierwsze nie zgadza się czas, po drugie nic nie meldowano nikomu. Może zauważyli, ale nie zameldowali. Natomiast pakunki odkrył drugi oficer – broni się kapitan Lasota.

Kpt. Kuba Szymański sytuację tę porównuje do przykładu kapitana samolotu aresztowanego za to, że w bagażu jednego z pasażerów znaleziono narkotyki. – Nie do pomyślenia sprawa. Co kapitan ma do bagażu? Więc jak w tej sytuacji kapitan ma być odpowiedzialny za dobrze ukryte narkotyki w tysiącach ton węgla, który przewozi? – pyta. – Dlatego przepisy przewidują, że jeśli znajdziemy kontrabandę, to obowiązują procedury i jak widać, w Meksyku one nie obowiązują – uważa.

W tym samym porcie już po zatrzymaniu Lasoty odkryto na dwóch innych statkach podobne ładunki narkotyków. Obie jednostki płynęły z tego samego portu, co statek Polaka. Wszystkie zatrzymane statki zostały zarekwirowane na czas trwania śledztwa. Informatorzy "Superwizjera" w Meksyku twierdzą, że prokuratura w zamian za wydanie statków żądała od armatorów po trzy miliony dolarów w gotówce.

Wyrok

Hiszpański prawnik Juan Godoy od miesięcy pomagał Lasocie. W sądzie na rozprawie był jego tłumaczem. Tuż przed wylotem na proces adwokat poinformował rodzinę o tym, czego będzie można spodziewać się na rozprawie. Zapewnia członków rodziny kapitana, że jest dobrze przygotowany do tej sprawy.

18 marca w dniu rozprawy Mariola Lasota otrzymała telefon od prawnika. – Dzwonię powiedzieć, że już się skończyła dzisiejsza sesja, mowy końcowe. Wszystko szło według planu, pozostaje nam czekać do jutra i wtedy zostanie ogłoszony werdykt – raportuje Juan Godoy.

Następnego dnia, zgodnie z zapowiedzią, mecenas zadzwonił jeszcze raz do członków rodziny kapitana. – Już się skończyła sprawa. Uniewinniony – oświadcza Juan Godoy. – Wróci teraz do aresztu. W ciągu 48 godzin musi być stamtąd wydany, ale to jest tylko kwestia formalności – dodaje.

Mariola Lasota musiała czekać na powrót męża do domu ponad 20 miesięcyTVN24

"Prokurator powiedział, że to ja jestem przestępcą"

Na powrót kapitana Lasoty na szczęście nie trzeba było czekać tygodniami. Marynarz w tajemnicy przyleciał cztery dni po uniewinnieniu. Nie chciał, by na lotnisku witały go media - wolał jak najszybciej dojechać do domu i spotkać się z rodziną. – Z góry byłem nastawiony na to, że wyjdę. To było najważniejsze. Zresztą do żony powiedziałem na początku: ja do was wrócę, tylko nie zaraz - mówi kapitan Andrzej Lasota. Przyznaje, że tęsknił za rodziną: - Najbardziej za wnukami.

Kapitan podkreśla, że w żadnym momencie nie dopuszczał myśli, że nie zostanie wypuszczony. Zwraca uwagę, że prokurator oficjalnie żądał 10 lat więzienia, ale chciał znacznie większej kary. - Prywatnie życzyłby sobie 25 lat – tłumaczy. Na pytanie, co myślał w momencie, gdy pierwszy raz usłyszał zarzuty, odpowiedział, że nie miał czasu na myślenie o tym. – Ja miałem załogę pod sobą w tym czasie. Musiałem myśleć, jak zrobić, żeby jak najmniej ludzi zostało, a najlepiej sam. Nigdy nie zostałem przesłuchany przez prokuraturę ani śledczych. Nikt mnie nie próbował przesłuchać, a na moją sugestię, żeby ludzi przesłuchać na burcie, prokurator powiedział, że to ja jestem przestępcą i to ja mam iść do więzienia – dodaje.

Kapitan Andrzej Lasota został uniewinniony przez sąd w MeksykuTVN24

O pobycie w meksykańskich więzieniach przyznaje, że najtrudniejsze było "zabicie czasu, czyli walka ze stresem". – Ja to robiłem w najprostszy sposób, jaki mam wypróbowany: biegałem. Robiłem średnio 12 kilometrów dziennie marszobiegu – opowiada. Zapytany o plany na przyszłość, mówi że on jest od wykonywania planów, a nie ich ustalania. Rozważa powrót na morze. – Nie chciałbym, żeby się zmarnowało, co się udało zrobić – dodaje.

Mariola Lasota podkreśla, że jest dumna z męża, że wytrzymał w Meksyku. – Baliśmy się niesamowicie. Miałam w życiu wiele szczęśliwych dni, ale ten moment, kiedy usłyszałam, że jest niewinny był najszczęśliwszy – mówi. Nie wierzy, że mąż będzie chciał przejść na emeryturę. – Przecież morze to jest numer jeden w jego życiu – przyznaje. Zapytana, czy nie będzie się teraz obawiać o męża, odpowiada: "pojadę z nim".

ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ NA TVN24GO >>>

Autorka/Autor:Ewa Galica, Jakub Stachowiak, asty/b

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prokuratura Krajowa ma informacje uprawdopodobniające, że poseł PiS Marcin Romanowski przekroczył granicę i przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej - przekazał w środę rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Do sądu skierowano wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) wobec niego - przekazała prokuratura. Śledczy zwrócili się też do krajowego biura Interpolu o wydanie czerwonej noty w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości.

Prokuratura: Romanowski prawdopodobnie przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej

Prokuratura: Romanowski prawdopodobnie przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl

Piotr Kasprzak został odwołany ze stanowiska prezesa Nitro-Chemu - przekazała redakcji TVN24 przedstawicielka spółki Joanna Żarnowska. Kasprzak objął tę funkcję zaledwie dwa i pół miesiąca temu.

Prezes strategicznej spółki odwołany ze stanowiska

Prezes strategicznej spółki odwołany ze stanowiska

Źródło:
tvn24.pl, TVN, Onet

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała przechwycone nagranie, które ma być dowodem, że wojska Korei Północnej walczące z armią ukraińską w obwodzie kurskim ponoszą ciężkie straty. Rozmówczyni - przedstawiona przez SBU jako pielęgniarka szpitala w obwodzie moskiewskim - ujawnia, ilu wojskowych armii Kim Dzong Una zostało rannych w ciągu kilku ostatnich dni. Rosjanka narzeka także, że kontakt z nimi jest bardzo trudny.

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Anna Leżańska została powołana na stanowisko komisarza w Bodzentynie (woj. świętokrzyskie). Burmistrz i radni zostali zawieszeni przez premiera Donalda Tuska w związku z kryzysem finansowym w tej gminie i paraliżem lokalnych władz, które od miesięcy nie podejmują żadnych decyzji. Cierpią na tym m.in. nauczyciele, którzy nie otrzymali dwóch wypłat.

Burmistrz i radni zawieszeni przez premiera. Podano nazwisko komisarza

Burmistrz i radni zawieszeni przez premiera. Podano nazwisko komisarza

Źródło:
PAP

Zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez pięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej i ministra finansów Andrzeja Domańskiego, skarga na bezczynność PKW i dialog z Komisją Wenecką - to niektóre z podjętych działań przez Prawo i Sprawiedliwości po decyzji PKW o odroczeniu posiedzenia w sprawie sprawozdania finansowego tej partii.

Zamieszanie wokół subwencji. Co robi Prawo i Sprawiedliwość

Zamieszanie wokół subwencji. Co robi Prawo i Sprawiedliwość

Źródło:
PAP

Grzywna oraz zwrócenie kosztów związanych ze zniszczeniem telefonu. To kara, jaką sąd wymierzył 49-latkowi, który we wrześniu 2023 roku zaatakował w galerii handlowej w Katowicach Borysa Budkę. Mężczyzna zwyzywał i popchnął europosła Platformy Obywatelskiej. Wyrok jest nieprawomocny.

Borys Budka zwyzywany i popchnięty w sklepie. Jest wyrok dla 49-latka, który go zaatakował

Borys Budka zwyzywany i popchnięty w sklepie. Jest wyrok dla 49-latka, który go zaatakował

Źródło:
Gazeta.pl, tvn24.pl

Jak podała prokuratura, przyczyną śmierci burmistrza Piotrkowa Kujawskiego (województwo kujawsko-pomorskie) Krystiana Betlińskiego i jego ojca było zatrucie tlenkiem węgla.

Ciało burmistrza i jego ojca znaleziono w domu. Prokuratura o przyczynie śmierci

Ciało burmistrza i jego ojca znaleziono w domu. Prokuratura o przyczynie śmierci

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie tragicznego wypadku w Borzęcinie Dużym (Mazowieckie). Sebastian H. wjechał tam w dwóch 12-letnich chłopców jadących rowerami po chodniku. Był pijany, a świadkowie mówili o zawrotnej prędkości, z jaką poruszał się na prostym odcinku drogi. Jeden z chłopców zmarł na miejscu, drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala.

12-letni Tymek zginął w dniu swoich urodzin. Kierowca oskarżony

12-letni Tymek zginął w dniu swoich urodzin. Kierowca oskarżony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Janusz Kowalski i media braci Karnowskich rozpowszechniali zdjęcia przebywającego w szpitalu Marcina Romanowskiego w dniu, gdy sąd zdecydował o jego aresztowaniu. Później okazało się, że publikowane fotografie powstały kilka dni wcześniej, a poszukiwany listem gończym poseł przeszedł planowany zabieg, a nie "ciężką operację". Przebieg zdarzeń przypomina portal "Gazety Wyborczej". Zapytał on Prokuraturę Krajową, czy tamte publikacje były wprowadzaniem w błąd organów ścigania.

Manipulacja czy utrudnianie postępowania? Kowalski, prawicowe media i szpitalne zdjęcie Romanowskiego

Manipulacja czy utrudnianie postępowania? Kowalski, prawicowe media i szpitalne zdjęcie Romanowskiego

Źródło:
Wyborcza.pl

Do momentu efektywnego pozbawienia wolności będziemy zmuszeni wypłacać posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu uposażenie i środki na jego biuro - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyjaśnił też, że do 23 grudnia nieobecność Romanowskiego na posiedzeniach Sejmu jest usprawiedliwiona zwolnieniem lekarskim.

Co z wynagrodzeniem poselskim Romanowskiego? Marszałek Sejmu tłumaczy

Co z wynagrodzeniem poselskim Romanowskiego? Marszałek Sejmu tłumaczy

Źródło:
PAP, Sejm

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dwóch 38-letnich mężczyzn zginęło na drogach powiatu jarosławskiego w odstępie zaledwie dwóch godzin. Okoliczności obu tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Dwa tragiczne wypadki. Zginęło dwóch 38-latków

Dwa tragiczne wypadki. Zginęło dwóch 38-latków

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje Ewelina Ślotała, prawniczka i autorka popularnych książek. O śmierci autorki poinformowało w mediach społecznościowych wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Nie żyje Ewelina Ślotała. Autorka bestsellerowych książek miała 35 lat

Nie żyje Ewelina Ślotała. Autorka bestsellerowych książek miała 35 lat

Źródło:
Prószyński i S-ka, DDTVN, RMF24.pl

Stołeczni strażnicy miejscy zauważyli przy leśnej drodze w Wawrze kraciastą torbę. W pobliżu kręcił się też kierowca. Szybko okazało się, dlaczego tak bardzo się nią interesował.

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Piątkowa impreza w Bydgoszczy dla dwóch mężczyzn mogła się skończyć tragicznie. Jeden z nich wpadł do rzeki, a drugi, by go ratować, wskoczył za nim. Czujnością wykazali się policjanci oraz świadkowie, którzy byli w pobliżu. Obaj mężczyźni trafili pod opiekę medyków. Ich życiu nic nie grozi.

Mężczyzna wpadł do rzeki, jego kolega wskoczył za nim. Nagranie z akcji ratunkowej

Mężczyzna wpadł do rzeki, jego kolega wskoczył za nim. Nagranie z akcji ratunkowej

Źródło:
tvn24.pl

Winogrona i mleko matki - tak miała wyglądać dieta 3,5-letniej dziewczynki, która od niedzieli przebywa w szpitalu w Zielonej Górze. Lekarze od razu zauważyli, że ważące 8 kilogramów dziecko jest skrajnie niedożywione. Po kilku dniach leczenia widać poprawę w stanie zdrowia dziewczynki - dowiedziała się reporterka TVN24.

Powoli zaczyna jeść, sama pije mleko. Stan 3,5-latki "stopniowo się poprawia"

Powoli zaczyna jeść, sama pije mleko. Stan 3,5-latki "stopniowo się poprawia"

Źródło:
TVN24

42-latek kierujący busem nie ustąpił pierwszeństwa 29-latce przechodzącej przez przejście dla pieszych w miejscowości Krynice (woj. lubelskie). Kobieta trafiła do szpitala, kierowca stracił prawo jazdy. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Policja "ku przestrodze" opublikowała nagranie i zaapelowała o ostrożność.

Kierowca busa potrącił 29-latkę na pasach. Nagranie z monitoringu

Kierowca busa potrącił 29-latkę na pasach. Nagranie z monitoringu

Źródło:
tvn24.pl

Bezwzględny zakaz umieszczania kobiet, które poroniły lub urodziły martwe dziecko na jednej sali szpitalnej z kobietami w ciąży lub takimi, które urodziły zdrowe dzieci zakłada projekt Ministerstwa Zdrowia. Nowelizuje standardy opieki okołoporodowej. Projekt został przekazany do konsultacji publicznych.

Dużo zmian w opiece okołoporodowej. Jeden bezwzględny zakaz

Dużo zmian w opiece okołoporodowej. Jeden bezwzględny zakaz

Źródło:
PAP

Policjanci w Tarnowskich Górach na Śląsku zastrzelili psa, który rzucił się na nich, a wcześniej pogryzł mieszkańców. - Policjanci użyli wszelkich środków, żeby schwytać to zwierzę, jednak nie przynosiło to skutku. Zostali zmuszeni do użycia ostatecznego środka - wyjaśnił podkom. Kamil Kubica z tarnogórskiej policji. Mundurowi ustalają właściciela psa.

Pies pogryzł dwie osoby i rzucił się na policjantów. Padły strzały

Pies pogryzł dwie osoby i rzucił się na policjantów. Padły strzały

Źródło:
TVN24, PAP

Resztę życia może spędzić w więzieniu 41-letni mężczyzna podejrzany o spowodowanie śmierci swojej 55-letniej partnerki. Mężczyzna miał pod wpływem alkoholu pobić kobietę, która w wyniku odniesionych obrażeń zmarła.

Pił i bił, aż zabił

Pił i bił, aż zabił

Źródło:
tvn24.pl

Policja w Płocku opublikowała nagranie z momentu potrącenia 16-latki. Nastolatka przechodziła przez przejście, gdy uderzył w nią kierowca osobowego auta. Poszkodowana trafiła do szpitala.

Na przejściu dla pieszych potrącił 16-latkę. Nagranie ku przestrodze

Na przejściu dla pieszych potrącił 16-latkę. Nagranie ku przestrodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci przejęli marihuanę i kokainę o czarnorynkowej wartości 18 milionów złotych. Narkotyki były ukryte wśród słodyczy z importu w jednym z magazynów w Rawie Mazowieckiej (woj. łódzkie). Sprawa jest rozwojowa i ma charakter międzynarodowy.

Narkotyki warte 18 milionów złotych wśród słodyczy

Narkotyki warte 18 milionów złotych wśród słodyczy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Do Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie doprowadzono już oboje rodziców 3,5-letniej dziewczynki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze. Jak mówią lekarze, dziecko jest skrajnie niedożywione. Ze wstępnych ustaleń wynika, że rodzice mieli karmić dziecko winogronami i mlekiem matki. Najpierw do prokuratury doprowadzono matkę dziewczynki, teraz pojawił się tam ojciec.

3,5-letnia niedożywiona dziewczynka. Najpierw do prokuratury doprowadzono matkę, teraz ojca

3,5-letnia niedożywiona dziewczynka. Najpierw do prokuratury doprowadzono matkę, teraz ojca

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Ogień pojawił się w laboratorium Parku Naukowo-Technologicznego na terenie Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Otwocku (Mazowieckie). Dwie osoby trafiły do szpitala. Pożar został już ugaszony. Nie było żadnego zagrożenia dla badawczego reaktora jądrowego.

Pożar na terenie Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Dwie osoby w szpitalu

Pożar na terenie Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Dwie osoby w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Sprawca zamachu, w wyniku którego zginął dowódca rosyjskich wojsk ochrony radiochemicznej i biologicznej Igor Kiriłłow, został zatrzymany - podała propagandowa agencja RIA Nowosti, powołująca się na komunikat Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Generał zginął we wtorek w wyniku eksplozji bomby ukrytej w hulajnodze.

Bomba ukryta w hulajnodze. Rosjanie twierdzą, że mają sprawcę zamachu, który o wszystkim im już opowiedział

Bomba ukryta w hulajnodze. Rosjanie twierdzą, że mają sprawcę zamachu, który o wszystkim im już opowiedział

Źródło:
RIA Nowosti, Kommiersant, Ukraińska Prawda

Żołnierze północnokoreańscy, których armia rosyjska wykorzystuje w wojnie z Ukrainą, zmienili taktykę ataków w obwodzie kurskim - przekazał ukraiński politolog i wojskowy Kyryło Sazonow. Według agencji AP, setki koreańskich żołnierzy walczących z siłami ukraińskimi w przygranicznym regionie zginęło lub zostało rannych.

Żołnierze Kima zmienili taktykę. I stali się "doskonałym celem"

Żołnierze Kima zmienili taktykę. I stali się "doskonałym celem"

Źródło:
Kanał 24, NV, tvn24.pl

Sceny niczym z filmu akcji rozegrały się w okolicach Krośniewic koło Kutna (woj. łódzkie). 31-latek został siłą wciągnięty do samochodu, przewieziony do mieszkania jednego z oprawców, skrępowany i skatowany. Policja zatrzymała trzy osoby. Wszystkie trafiły na trzy miesiące do aresztu.

Sceny jak z filmu. Porwali, skatowali i przywiązali do krzesła

Sceny jak z filmu. Porwali, skatowali i przywiązali do krzesła

Źródło:
tvn24.pl

Tragiczny wypadek w Aleksandrowie Kujawskim. Tir potrącił na skrzyżowaniu małżeństwo. 46-letni mężczyzna zginął na miejscu, a 48-letnia kobieta trafiła do szpitala. W miejscu, gdzie doszło do tragedii, nie było przejścia dla pieszych.

Małżeństwo przechodziło przez skrzyżowanie, potrącił ich tir. Nie żyje mężczyzna

Małżeństwo przechodziło przez skrzyżowanie, potrącił ich tir. Nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Pijany 31-latek stracił panowanie nad autem na trasie S5 w Kościanie (woj. wielkopolskie). Mężczyzna zjechał z drogi, uderzył w barierę energochłonną, a następnie dachował. Zarówno kierowca, jak i pasażer trafili do szpitala z lekkimi obrażeniami.

Stracił panowanie nad autem i dachował. "To kolejny przykład skrajnej nieodpowiedzialności"

Stracił panowanie nad autem i dachował. "To kolejny przykład skrajnej nieodpowiedzialności"

Źródło:
tvn24.pl

Działania rządu w zakresie walki ze skutkami wrześniowych powodzi pozytywnie ocenia 38 procent Polaków - wskazuje najnowszy sondaż pracowni Opinia 24 dla RMF FM. Oznacza to, że w porównaniu z podobnym badaniem CBOS z końca września zadowolenie z reakcji rządzących spadło aż o 17 punktów procentowych. - Za zmianę odpowiada przede wszystkim czas - wyjaśnia w tvn24.pl politolog Adam Traczyk z fundacji More in Common.  

Coraz gorzej oceniamy działania rządu po powodzi? Ekspert: winny jest czas

Coraz gorzej oceniamy działania rządu po powodzi? Ekspert: winny jest czas

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko byłemu europosłowi Ryszardowi Czarneckiemu. Sprawa dotyczy tzw. kilometrówek. Polityk miał doprowadzić Parlament Europejski do "niekorzystnego rozporządzenia mieniem" na kwotę ponad 200 tysięcy euro.

Miał pięć razy okrążyć Ziemię. Akt oskarżenia w sprawie kilometrówek Czarneckiego

Miał pięć razy okrążyć Ziemię. Akt oskarżenia w sprawie kilometrówek Czarneckiego

Źródło:
PAP

Wtorek, 17 grudnia, był ostatnim dniem, gdy poseł Antoni Macierewicz mógł jeszcze legalnie prowadzić auto. Na koncie ma 31 punktów karnych, a według przepisów prawo jazdy traci się, mając ich 24. Odzyska dokument, gdy zda egzamin i przejdzie badania. W środę zamówił taksówkę.

Poseł Antoni Macierewicz od dziś nie może prowadzić auta. Zamówił taksówkę

Poseł Antoni Macierewicz od dziś nie może prowadzić auta. Zamówił taksówkę

Źródło:
FAKT, tvnwarszawa.pl

Rosyjski tankowiec Mercury z 19-osobową załogą uległ awarii na Oceanie Spokojnym - poinformował niezależny rosyjskojęzyczny serwis The Moscow Times, powołując się na informacje przekazane przez Ministerstwo do Spraw Nadzwyczajnych Rosji. To kolejny taki przypadek w ostatnich dniach.

Awaria czwartego rosyjskiego tankowca

Awaria czwartego rosyjskiego tankowca

Źródło:
tvn24.pl

W środę, 18 grudnia, do dyspozycji kierowców oddano ostatni, niespełna 13-kilometrowy odcinek autostrady A2 pomiędzy Warszawą a Siedlcami. Jak zapowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w przyszłym roku trasa zostanie wydłużona do Białej Podlaskiej.

Autostradą z Warszawy do Siedlec. Ostatni odcinek otwarty

Autostradą z Warszawy do Siedlec. Ostatni odcinek otwarty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Branża deweloperska apeluje do rządu o podjęcie aktywnych działań, które zwiększą dostęp do nieruchomości własnościowych i na wynajem - podano w stanowisku Polskiego Związku Firm Deweloperskich, skierowanego do Minister Funduszy i Polityki Regionalnej.

Apel deweloperów. "Konieczne jest wdrożenie rozwiązań"

Apel deweloperów. "Konieczne jest wdrożenie rozwiązań"

Źródło:
PAP

Dziewięć godzin - tyle trwał kosmiczny spacer dwóch chińskich astronautów w ramach misji Shenzhou-19. Tym samym pobity został 23-letni rekord należący do Amerykanów, którzy poza statkiem przebywali w kosmosie o cztery minuty krócej.

"Spacerowali" dziewięć godzin. I pobili rekord

"Spacerowali" dziewięć godzin. I pobili rekord

Źródło:
PAP

Odebrała telefon z informacją, że jej syn potrącił kobietę w ciąży. Zmanipulowana przez oszusta zebrała gotówkę, by go "wykupić" z policji. Pieniądze odebrała "sekretarka policjanta". Jak się później okazało 13-letnia dziewczyna.

13-latka "sekretarką policjanta", odebrała pieniądze od oszukanej kobiety

13-latka "sekretarką policjanta", odebrała pieniądze od oszukanej kobiety

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Osiem samochodów osobowych spłonęło doszczętnie w pożarze parkingu podziemnego w budynku wielorodzinnym przy ulicy Dokerskiej we Wrocławiu. Z żywiołem walczyło 12 zastępów straży pożarnej. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pożar w parkingu podziemnym. Doszczętnie spłonęło osiem samochodów

Pożar w parkingu podziemnym. Doszczętnie spłonęło osiem samochodów

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Mieszkańcy południowo-wschodnich krajów Afryki kolejny dzień zmagają się ze skutkami uderzenia cyklonu Chido. W dotkniętych przez kataklizm miejscach trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Majotcie, gdzie liczba ofiar może sięgać setek, a nawet tysięcy osób.

"Powrót do epoki kamienia". Ofiar mogą być tysiące

"Powrót do epoki kamienia". Ofiar mogą być tysiące

Źródło:
Reuters

Donald Trump pozywa lokalną gazetę z Iowa, jej wydawcę i szefową firmy sondażowej - informuje CNN. Chodzi o słynny sondaż z kampanii wyborczej.

Trump pozywa gazetę z Iowa w związku ze słynnym sondażem 

Trump pozywa gazetę z Iowa w związku ze słynnym sondażem 

Źródło:
CNN, BBC, tvn24.pl

Z oczekiwanego na luty przyszłego roku serialu animowanego "Niepokonani" wycięto wątek transpłciowości. Sama postać pojawi się w produkcji, ale wbrew pierwotnym założeniom będzie heteroseksualną dziewczyną. Decyzję wytwórni komentuje Chanel Stewart, która podłożyła głos pod transpłciową osobę.

Usuwają wątek transpłciowy z serialu animowanego. Oświadczenie

Usuwają wątek transpłciowy z serialu animowanego. Oświadczenie

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "Deadline", "Guardian"