Jakie wykształcenie ma Bartłomiej Misiewicz, prawa ręka szefa MON Antoniego Macierewicza? Jest absolwentem, studentem czy osobą skreśloną z listy studentów? Sam Misiewicz długo zbywał pytania o swoje wykształcenie i choć ostatnio odpowiedział, to wątpliwości pozostają. Materiał programu "Czarno na białym".
26-latek w telefonicznej rozmowie w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 przyznał, że kończy studia licencjackie. Problem w tym, że studiować zaczął siedem lat temu.
W 2014 roku w zarejestrowanej przez Telewizję Trwam rozmowie z o. Tadeuszem Rydzykiem, którą zamieścił na swojej stronie internetowej, mówił, że studiuje prawo.
Tymczasem rok później w kwestionariuszu w wyborach parlamentarnych Misiewicz tytułował się już mianem administratywisty, czyli absolwenta administracji.
Na swojej stronie internetowej informuje, że jest studentem Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Władze uczelni odmówiły komentarza w tej sprawie.
Tymczasem w systemie informatycznym uczelni Bartłomiej Sebastian Misiewicz figuruje jako "były student". Taki status oznacza, że student został skreślony z listy studentów.
Zaskakująca kariera
- To jest dzielny, uczciwy człowiek - mówi o Bartłomieju Misiewiczu jego szef, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Misiewicz, którego nominacja na członka rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej wywołała oburzenie stał się dla opozycji symbolem.
W ciągu ostatnich miesięcy 26-latek otrzymał medal za zasługi dla obronności kraju,a podczas wizyty, a przez żołnierzy był fetowany jako "minister". Teraz zawiesił się w funkcjach w MON i zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jednak kontrowersje co do jego osoby nie ustają.
Kontrowersje
To nie jedyna zagadka co do osoby zawieszonego rzecznika MON. Pytania co do osoby Misiewicza rodzi także spotkanie Rady Powiatu w Bełchatowie w sierpniu br. Pojawił się tam Misiewicz i według relacji świadków, aby wyłonić nowego wicestarostę szukał koalicji PiS z trzema radnymi PO.
- Proponowano nam na tym spotkaniu zawarcie koalicji, przy czym warunek był taki, że mamy rozwiązać klub PO. Na to oczywiście nie było zgody - mówi Jacek Zatorski, radny powiatowy Platformy Obywatelskiej.
Radni mieli usłyszeć propozycję nowej, lepszej pracy. Nie komentują tego jednak oficjalnie. Elżbieta Radziszewska, posłanka Platformy Obywatelskiej, która pochodzi z regionu mówi: głośno nie chcą mówić, bo się boją, bo albo sami stracą pracę, albo ktoś z ich rodziny.
Ze strachem mówią o nim także koledzy z liceum. - Bartłomiej… Pan Bartłomiej wyróżniał się swoim wyglądem, a raczej ubiorem: chodził w garniturze pod krawatem. Z tego co kojarzę, to zamiast plecaka miał teczkę. Ja to odbierałem jako pokazanie swojej wyższości nad innymi. Że jest w partii i się udziela, natomiast my jesteśmy tylko uczniami - mówi pragnący zachować anonimowość kolega z liceum.
O Misiewicz głośno zrobiło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Zasłynął on wejściem wraz z żandarmerią wojskową i urzędnikami MON do Centrum Eksperckim NATO w grudniu 2015 roku. Zwolniono wówczas kierownictwo ośrodka. Misiewicza powołano wówczas na pełnomocnika ministra obrony narodowej ds. Utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO.
Błyskotliwa kariera
Kariera Misiewicza w PiS zaczęła się w 2010 roku po katastrofie smoleńskiej. Już dwa lata później był członkiem Rady Politycznej PiS. Potem piastował urzędy koordynatora ds. struktur wykonawczych PiS i członka Krajowej Komisji Rewizyjnej. Później pracował z Arturem Zawiszą, kiedy ten nie dostał się do parlamentu zaczął współpracę z Antonim Macierewiczem. Ten mówił Zawiszy, że "odziedziczył po nim to co najlepsze". Wkrótce Misiewicz staje się prawą ręką Macierewicza. Gdy Antoni Macierewicz staje na czele MON Misiewicz staje u jego boku jako rzecznik i szef gabinetu politycznego. Daje mu order za zasługi dla obronności i wysyła go na uroczystości, gdzie żołnierze traktują go jako ministra.
Spektakularna kariera byłego pracownika apteki z Łomianek budzi podziw. Antoni Macierewicz dał mu wszystko, ale nie udało mu się go obronić. Misiewicz jest zawieszony w funkcjach MON. Zawieszony, ale jeszcze nie poległ.
Autor: kło,pk/gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24