"Wymiar sprawiedliwości nie może funkcjonować w warunkach zastraszania i wywierania wpływu" - to fragment piątkowego stanowiska Krajowej Rady Sądownictwa. Według KRS, ostatnie działania prokuratury w stosunku do sędziów stanowią "zagrożenie ich niezawisłości oraz niezależności sądów, a także godzą w wizerunek wymiaru sprawiedliwości".
"Ochrona wyżej wymienionych wartości leży w interesie każdego obywatela, gdyż zapewnia mu dostęp do rzetelnego, bezstronnego i kompetentnego sądu" - czytamy w dokumencie.
"W ostatnim czasie Krajowa Rada Sądownictwa obserwuje nasilające się działania jednostek prokuratury, w oczywisty i nieuprawniony sposób wywierające wpływ na niezawisłość sędziowską" - dodano.
W stanowisku datowanym na 10 lutego KRS wskazuje na trzy sprawy, których okoliczności budzą wątpliwości Rady.
Sprawa ojca Zbigniewa Ziobry
Pierwsza z nich dotyczy opinii biegłych na temat okoliczności śmierci ojca Zbigniewa Ziobry - obecnego prokuratora generalnego.
3 lutego katowicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sędzi, która zdecydowała o przyznaniu Śląskiemu Uniwersytetowi Medycznemu ponad 371 tys. złotych za przygotowanie tej opinii. Zdaniem śledczych sędzia miała dopuścić się przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.
W ocenie Rady, przedmiot śledztwa jednoznacznie wskazuje, że wszczynając je "w sprawie", prokuratura w rzeczywistości prowadzi postępowanie przeciwko konkretnemu sędziemu.
"W ten sposób omijana jest procedura uzyskania zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, czyli uchylenia immunitetu" - uważa Rada. I zauważa, że sprawa "dotyczy bezpośrednio interesów procesowych i osobistych Ministra Sprawiedliwości".
Dalej KRS zwraca uwagę, że w polskim prawie są odpowiednie instytucje służące do zaskarżenia decyzji sędzi i prokuratura już z tych środków skorzystała. Według Rady podjęcie śledztwa de facto wobec konkretnego sędziego "godzi w konstytucyjne gwarancje niezawisłości i jest formą szykany i niedozwolonego nacisku".
Bez aresztu dla "Hossa"
Kolejna sprawa to postępowanie przed Sądem Rejonowym Warszawa-Mokotów, który w niedzielę postanowił nie uwzględnić wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie podejrzanego Arkadiusza Ł. ps. Hoss. Według śledczych jest on pomysłodawcą jednej z najpopularniejszych metod oszustw - "na wnuczka".
Zamiast aresztowania zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.
W czwartek Ziobro ocenił, że sąd mógł "popełnić czyn kryminalny, nie dopełnić obowiązków". Przekroczył bowiem termin 24 godzin, które sąd ma na ewentualne aresztowanie podejrzanego od chwili przekazania sprawy przez prokuraturę.
KRS oceniła te słowa ministra sprawiedliwości jako "nielegalny środek nacisku na sędziów".
"Działanie takie jest w istocie nielegalnym środkiem nacisku na sędziów, którzy rozpoznają wnioski prokuratorów o zastosowanie tymczasowego aresztowania w postępowaniu karnym. Powstaje wrażenie, że każdy sędzia, który odmówi uwzględnienia wniosku prokuratura jako strony postępowania sądowego, naraża się na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej" - stwierdza Rada.
Przeszukanie mieszkania sędziego
Trzecia sprawa, na którą zwraca uwagę KRS, dotyczy przeszukania mieszkania sędziego Sądu Okręgowego w Rzeszowie. W oświadczeniu Rady czytamy, że chodziło o dokumentację, "która – jak wynika z pisma tego sędziego – zostałaby wydana właściwym organom na wezwanie".
"Zastosowanie w tej sprawie przeszukania, które jest instytucją procesową intensywnie ingerującą w prawa i wolności obywatelskie, może być uznane za próbę zastraszania i wywierania wpływu na osoby piastujące funkcje publiczne" - pisze KRS.
"Krajowa Rada Sądownictwa podnosi, że opisane wyżej działania organów powołanych do ścigania przestępstw i ochrony prawnej, są wykorzystywane instrumentalnie, co niewątpliwie osłabia poczucie bezpieczeństwa obywateli i zaufanie do bezstronności organów państwa wymiaru sprawiedliwości" - stwierdzono.
Autor: ts / Źródło: tvn24.pl