Dymisja wiceministra. "Jakim cudem przeszedł tę wirówkę?"

 Zbigniew Ziejewski
Kosiniak-Kamysz: poprosiłem Ziejewskiego o pilne wyjaśnienie
Źródło: TVN24

Premier Donald Tusk odwołał w piątek Zbigniewa Ziejewskiego ze stanowiska wiceministra aktywów państwowych. O sprawie polityka wypowiedział się wcześniej marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Zwyczajem jest, że wszyscy kandydaci na ministrów i wiceministrów przechodzą tak zwaną wirówkę, czyli weryfikację przez służby - zwrócił uwagę. - Jakim cudem, mając taką kartotekę, przeszedł tę wirówkę? Nie wiem - przyznał Hołownia.

"Prezes Rady Ministrów Donald Tusk z dniem 14 marca 2025 r. odwołał Zbigniewa Ziejewskiego ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych" - poinformował w piątek resort aktywów państwowych w piątkowym wpisie na platformie "X". Ziejewski - jak informował w czwartek wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz - podjął decyzję o złożeniu dymisji ze sprawowanej funkcji.

Wydarzenia te są pokłosiem publikacji portalu Wirtualna Polska, według którego Ziejewski procesuje się o miliony złotych z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) i dzierżawi od niego setki hektarów ziemi, a zarazem KOWR podlega mu w niektórych obszarach, co ma prowadzić do konfliktu interesów. WP napisała też, że Ziejewski został wiceministrem, choć "ma na koncie kilka prawomocnych wyroków, m.in. za posługiwanie się sfałszowanymi fakturami czy bezumowne korzystanie z państwowej ziemi".

ZOBACZ KONFERENCJĘ: Kosiniak-Kamysz o Ziejewskim: oczekujemy wyjaśnień

Hołownia o zwyczaju przechodzenia przez "wirówkę"

Hołownia, pytany o sprawę na piątkowej konferencji w Siemianowicach Śląskich, zwrócił uwagę, iż "zwyczajem jest, że wszyscy kandydaci na ministrów i wiceministrów przechodzą tak zwaną wirówkę, zanim premier podpisze ich nominację". Jak tłumaczył, "kierowane są w ich sprawie zapytania do wszystkich służb specjalnych, do wszystkich rejestrów państwowych, żeby uzyskać pełną wiedzę o tym, co w danych państwowych jest o danym kandydacie".

- Jakim cudem minister Ziejewski, mając taką kartotekę, przeszedł tę wirówkę? Nie wiem, ale nie jest to pytanie do mnie. Myślę, że trzeba zwrócić się z tym pytaniem do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i ponieważ przechodził taką procedurę, bo wszyscy ją przechodzą, dowiedzieć się, co w tej sytuacji nie zadziałało - powiedział Hołownia.

Szymon Hołownia zauważył, że premier podpisuje nominację dopiero wtedy, gdy uzyska, z tej tak zwanej wirówki, pozytywną opinię. - W związku z powyższym rozumiem, że ktoś musiał wprowadzić w błąd premiera i nie jest to tylko i wyłącznie poseł Ziejewski i rozumiem, że premier wyciągnie wobec tego konsekwencje wobec swoich służb - przekazał marszałek Sejmu.

Zbigniew Ziejewski
Zbigniew Ziejewski
Źródło: Leszek Szymański/PAP
Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: