Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyjechał we wtorkowy wieczór przed bramę aresztu śledczego w Radomiu, gdzie przebywa skazany prawomocnym wyrokiem sądu Mariusz Kamiński. Kaczyński wziął udział w odbywającej się tam demonstracji. - Mariusz Kamiński nie powinien otrzymać żadnego wyroku, powinien otrzymać najwyższe odznaczenie państwowe - przekonywał.
Od czwartku 11 stycznia w radomskim areszcie karę dwóch lat pozbawienia wolności za nadużycia władzy w sprawie tzw. afery gruntowej odbywa były szef MSWiA i CBA Mariusz Kamiński. Od tego dnia codziennie przed aresztem organizowane są protesty sympatyków PiS. We wtorek w manifestacji wziął udział szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
- Mariusz Kamiński nie powinien otrzymać żadnego wyroku, powinien otrzymać najwyższe odznaczenie państwowe. Nie za to, że teraz siedzi, ale za to, że twardo w trudnych czasach walczył z przestępczością - ocenił podczas wieczornego wystąpienia Kaczyński.
Przekonywał, że Kamiński i Maciej Wąsik (skazany w tej samej sprawie, osadzony w więzieniu w Przytułach Starych pod Ostrołęką) muszą wyjść na wolność. - Musi skończyć się czas hańby polskiego państwa - powiedział. Dodał, że "ci, którzy do tej hańby doprowadzili, którzy depczą konstytucję, prawo i robią to cynicznie" powinni ponieść "surowe konsekwencje" swoich działań.
Czytaj również: Mariusz Kamiński pod opieką lekarzy. Partyjni koledzy boją się o jego zdrowie, Adam Bodnar uspokaja
Uczestnicy zgromadzenia skandowali "zwyciężymy". Zaśpiewali hymn i pieśń "Boże coś Polskę", w której - zgodnie z sugestią Kaczyńskiego - zmienili słowa na "ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie".
We wtorek przed aresztem w Radomiu zebrali się m.in. politycy PiS: Radosław Fogiel, Marek Suski i Stanisław Karczewski. Obecna była także żona Mariusza Kamińskiego.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał prawomocnie Kamińskiego i Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycia władzy w związku z tzw. aferą gruntową. W zeszły wtorek policja zatrzymała obu polityków PiS, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych.
W czwartek prezydent Andrzej Duda przekazał, że zdecydował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Kamińskiego i Wąsika oraz że wnioskuje do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił z więzienia obu polityków PiS na czas postępowania.
Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar potwierdził, że w piątek rano otrzymał pismo w tej sprawie i wszczął postępowanie. - Natomiast na obecnym etapie jeszcze żadne inne decyzje nie zapadły - dodał.
Źródło: PAP